Ja wiem, że lepsze multum diagnoz niż choroba samopas, ale już się boję każdej wizyty zamiast z niej cieszyć, bo nie dość, że poprawy nie ma to jeszcze wyłażą jakies dodatkowe problemy.
I ja naprawdę, z ręką na sercu, nie wiem skąd u mnie te złe wyniki krwi - ja naprawdę jem masę różnych, wartościowych produktów, nigdy nie faszerowałam się pustą chemią, od ostatniej wizyty przytyłam 3,5 kg!!! a krew taka, jakbym się głodziła :/
Czy ktoraś z Was też walczy z jakąs infekcją grzybiczą? Ciekawi mnie jakie leki lekarze przepisują, bo moja ginekolog aplikuje tylko natamycynę - efekt taki, że chyba się na nią uodporniłam przez te 3 miesiące i wg mnie bez sensu ją stosować, skoro nie pomaga :/
Antonufka
co do grzybicy to: odstaw słodycze i słodkie owoce (niestesty grzyby lubią cukier i jak jest go za dużo to nie ma szans sie ich pozbyć), zakup sobie Provag lub inny probiotyk doustny i bierz raz dziennie, najlepiej na wieczór popijając szklaną wody. Akurta provag wzbogaca w bakterie kwasu mlekowego układ rozrodczy kobiety. Dodatkowo zaaplikowałabym sobie na Twoim miejscu jeszcze wieczorami po czopku lacotvaginalu dopochwowo. Ja w zeszłym roku w czasie podrózy do Indochin złapałam grzybice, no nie dogadasz sie tam o co chodzi, wiec tym sposobem, jakoś złagodzilam jej objawy, zanim udalam sie do lekarza w Polsce. Po za tym zakwaszaj swój organizm. Grzyby tego nie lubią. Dodatkowo w moczu nie bedą się rozwijać dzieki temu bakterie, a to też dobrze wpływac będzie na środowisko kwaśne pochwy.
Na dobre wyniki moczu wpływa ilość płynów jakie pijesz, owszem w wynikach wychodzi, że mocz ma mniejszy cięża własciwy, ale im więcej wody pijesz, tym wszystkie syfy wypłukują się z nerek i wyniki są zdecydowanie lepsze. Postaw sobie, że dziennie masz wypić conajmniej 2 l wody + inne płyny.
Na morfologię, szczególnie czerwone krwinki dobrze wpływa jedzenie buraków, tak jak napisała
Anisia. Proponuję ugotowac sobie gar barszczu, a dodatkowo zrobić sałtkę. Ja gotuję 3-4 buraki, scieram na tarce z oczkami, dodaje ogórki kwaszone do smaku i cebulę oraz oliwe, mozna majonez, ale wtedy i tak kolor jest czerwony. Opcjonalnie możesz dodać fasoli czerwonej lub groszku, posolić popieprzyć i wcinać. Większośc z nas za burakami nie przepada, ale w tej sałatce, naprawdę dobrze smakują. Dużo czerownych krwinek jest tez w czerownym mięsie, czyli przygotowalabym sobie jakiegoś dobrze doprawionego steka, czy gulasz z wolowiny. Wątróbka tez, ale ja nie polecam, bo sama nie znoszę. Wczoraj polożna powiedziałam nam, że na przyswajalnośc żelaża wpływa tez witamina C, wiec jesli zastosujesz sie do rad powyżej, odnoścnie zakwaszania organizmu, to to tez może korzystnie wpłynąć na wyniki.
No i maślanka i kefir ale bez żadnych dodatków, czytaj czy nie sa dosładzane. Najlepiej szklana rano, to dodatkowo tez dobrze wpływa na jelita.
Głowa do góry, nasz 2 tygodnie i myslę, że może Ci się udac w polepszeniu wyników. Ściskam