reklama
Po wizycie - są POSTĘPY!
- szyjka skrócona i jak to nazwała Pani Doktor "scentralizowana"
- rozwarcie na jeden palec
- główka przyparta
- ktg zanotowało jeden mocny skurcz i masę mniejszych - ogólnie w porządku
Wnioski:
może łaskawie mój panicz w przyszłym tygodniu wyjdzie, kolejna wizyta w piątek
- szyjka skrócona i jak to nazwała Pani Doktor "scentralizowana"
- rozwarcie na jeden palec
- główka przyparta
- ktg zanotowało jeden mocny skurcz i masę mniejszych - ogólnie w porządku
Wnioski:
może łaskawie mój panicz w przyszłym tygodniu wyjdzie, kolejna wizyta w piątek
Ostatnia edycja:
lajtway
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2009
- Postów
- 2 656
Bakalia- ja drugi tydzień śmigam z rozwarcien na 2 palce i szyjką gotową do porodu;-) No ale skurcze to już takie konkret mam więc... Licze że może uda się nie przenosić i panicz zechce wyjść sam. Jakoś nie licze na poród przed terminem. W pt mam jescze usg ostatnie- tak tak, na NFZ mi się należy
Anastazzja tak zostaje przy swojej pierwszej decyzji;-) odnośnie szpitala. W końcu ma pozytywne opinie a kilka negatywnych wśród tysiąca....to tak mi mówiłaś- piszą więcej te niezadowolone. Jakoś tak rozmowa z Tobą i moją położną i moim K. przekonała mnie że nie mam co panikować tylko poprostu zaufać- no więc spróbuję (a już myslałam że spotkamy się na porodówce). Chociaż kto wie....... do Morskiego mam 15 km do Wejherowa 30 i każdy w inną stronę. A jeszcze K. pracuje za Gdańskiem więc dochodzi kolejne 40 km - hehe dobrze że nie rodzi się w pół godziny jednak
Anastazja,
ja niby brzuch też mam widzę go, mały kopie, wszystko naszykowane, ale wciąć to, że synek będzie z nami za dwa tygodnie jest dla mnie mega abstrakcją. W ogóle tego nie ogarniam i czasem mam wrażenie, że już zawsze w tej ciąży będę.
Bakalia,
ja też wg. lekarza jestem gotowa do porodu, tylko skurczy potrzeba, a ich jak na razie brak.
ja niby brzuch też mam widzę go, mały kopie, wszystko naszykowane, ale wciąć to, że synek będzie z nami za dwa tygodnie jest dla mnie mega abstrakcją. W ogóle tego nie ogarniam i czasem mam wrażenie, że już zawsze w tej ciąży będę.
Bakalia,
ja też wg. lekarza jestem gotowa do porodu, tylko skurczy potrzeba, a ich jak na razie brak.
My już po badaniach Wyniki się poprawiają, czyli kuracja pomaga. Mam brać żelazo plus te śmieszne różowe tabletki do końca ciąży. Szyjka zgładzona, zamknięta. Mała waży tyle samo ile ważyła w poniedziałek. Nie ma specjalnych przesłanek do wywołania. W poniedziałek kolejne pobieranie krwi. Jeżeli hemoglobina spadnie, to wywołujemy, a jeżeli będzie się utrzymywać - czekamy do terminu. Także dzisiejszy stres był zupełnie niepotrzebny :-)
Po dzisiejszej wizycie:
- szyjki nie ma
- rozwarcie nadal na 1cm
- główka dalej przyparta
- KTG w porządku
Kolejna wizyta (jeśli nic się nie zacznie w weekend) w poniedziałek. Doktor stwierdził, że tydzień musi minąć żebym dostała skierowanie do szpitala jak nic się samo nie ruszy więc do czwartku (oby nie) tkwię w miejscu.
- szyjki nie ma
- rozwarcie nadal na 1cm
- główka dalej przyparta
- KTG w porządku
Kolejna wizyta (jeśli nic się nie zacznie w weekend) w poniedziałek. Doktor stwierdził, że tydzień musi minąć żebym dostała skierowanie do szpitala jak nic się samo nie ruszy więc do czwartku (oby nie) tkwię w miejscu.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 97
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: