reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze USG

no radosc to wyrazili na poczatku, ale biorąc pod uwage ze naprawde kiepsko sie czulam i mam caly czas niezlą nerwówke w pracy, to mogliby sie chociaz zapytac jak sie czuje - chociaz grzecznościowo zanim przystąpia do omawiania swoich spraw.
a co do usg - to daj znac ile mierzy i wogóle. Czy masz termin na koniec marca?
I czy robilas jeszcze jakies badania ?
 
reklama
W sumie terminu mi lekarz nie podal- z moich wyliczen wynika ze to miedzy 26 marca a 7 kwietnia :) Troche duzy rozrzut, nie?, ale raczej mysle ze to koncowka marca. Badania mialam robione w szpitalu- wszystko chyba co sie da zrobic z krwi, tylko moczu mi nie zrobili. No i badania wyszly prawidlowe. Tzn. morfologia w porzadku, zadnej anemii nie mam, zadnych chorob nie wykryto, a wyniki toxy byly takie ze chyba jestem na nia uodporniona. Ale boje sie, bo poprzednia ciaza skonczyla sie okolo 6 tygodnia (moze 5-tego? ) czyszczeniem macicy- no i teraz ten strach, mozliwe ze calkiem nieuzasadniony. Ale tu tez lezy problem jak wyliczyc problem porodu- bo wlasciwie ja nie mialam ostatniej miesiaczki, tylko wlasnie to czyszczenie i niedlugo potem znowu zmajstrowalismy dzidziusia (alez to bylo dla nas i lekarzy zaskoczenie). Nie wiadomo kiedy dokladnie mialam owulacje. Ale 18 sierpnia lekarz patrzac na usg uznal, ze dzidzi ma 7w 2 d, wiec teraz to bylaby koncowka 11 tygodnia albo juz 12-ty.
Teraz pewnie jeszcze mi szyjke beda badac- bo po tamtym zabiegu nie wiadomo czy nie bedzie miala tendencji do skracania sie.
Oj, jak ja sie chce juz upewnic ze wszystko jest w porzadku!!!!
 
Ale wiesz Koga, nie ma sie co przejmowac w ogole rodzina- lepiej pomaga rozmowa tu na forum. U mnie w rodzinie tez kazdy inaczej do mojej ciazy podchodzi, ale w sumie przeciez i tak nie sa w stanie mnie zrozumiec. Zrozumiec mozna sie tylko jak sie jest w podobnej sytuacji. Dlatego najlepiej tu sie wyzalac i pocieszac :) No i radowac :) To przede wszystkim :) :) :)
Kiedy w koncu pojdziesz na usg? A ty jeszcze zadnych badan nie robilas? A folik bierzesz?
 
Aha, i jeszcze moj lekarz bardzo mnie ostrzega przed dwoma rzeczami- pierwsza to jakiekolwiek zaplesniale jedzenie. Moze to zabrzmi smiesznie, ale jednak wiele kobiet je np. kompocik, z ktorego usuwaja tylko zaplesaniala czesc- nie maja pojecia, ze plesn jest w calym produkcie, mimo iz jej nie widac i ze to szkodzi dziecku. Czytalam tez o problemach spowodowanych spozywaniem zaplesnialych kiszonych ogorkow.
Po drugie zabrania mi jedzenia nadmiernej ilosci weglowodanow- szczegolnie w postaci sokow owocowych i samych owocow w duzych ilosciach (np. mowi, ze jedna pomarancza albo jablko jest ok, ale wiecej dziennie to juz niedobrze). Radzi jesc za to warzywa krotko gotowane na parze. I jajka. I oliwe z oliwek (ale ja jej nie znosze, bleee!) On robil badania dotyczace kobiet w ciazy i ich sposobu odzywiania i we wszystkich przypadkach mu sie potwierdzilo, ze spozywanie za duzej ilosci cukrow powoduje problemy z lozykiem oraz zbyt duza mase urodzeniowa u noworodkow no i rozne dolegliwoisci mamus, czyli cukrzyce, nadcisnienie itp. Nawet zgaga jest podobno tym powodowana. On nawet gdzies te badania publikowal, nie pamietam teraz tej gazety, jakas medyczna.
 
Ania nic sie nie martw..bedzie ok...ja tez straciłam pierwsza ciaze...ale wierze ze teraz bedzie ok...a co do jedzenia...to co my własciwie mozemy jesc? ;)
 
no wlasnie ;) Ja ostatnio jem tylko to po czym nie jest mi niedobrze- mam nadzieje, ze to madry organizm mi w ten sposob mowi co dobre a co zle :) Mam nadzieje ze jest madry ;)
 
a to swietnie ze piszesz o tym jedzaniu!
bo mnie odrzuca od owoców a wszedzie czytam jak to je trzeba jesc wiec sie zmuszam, a bardzo mi potem niedobrze.
Jem za to masowo czerstwy chleb z surową szynką albo z salami, mieso, mieso , mieso - czego wcześniej moglam nie jesc przez pare dni! i smażony ryz na oliwie z oliwek.
i rzodkiewki?!
a co do daty - to u nas tez nie wiadomo - bo to była wpadka w miesiąc po odstawieniu pigulek i wszystko bylo totalnie rozregulowane, a na dodatek przez wiekszość czasu sie zabezpieczalismy!
wiec nikt nie wie kiedy
tak sobie licze, ze chyba koniec marca - licząc od igraszek bez zabezpieczenia ale tuz po okresie.
aha no biore folik.
ps czy jestes moze z Poznania?
 
ja oprócz Feminatalu brałam Duphaston na potrzymanie ciazy...ale od wtorku chyba go juz odkładam....witaminki bede brac do konca....nie zdziwie sie jak lekarz przepisze mi zelazo...wyniki wyszły mi takie sobie....a co do jedzenia...ja własnie obzeram sie owocami...a na mieso patrzec nie moge...i zgadzam sie z Ania...organizm sam wie trzego potrzebuje a co mu szkodzi...taki urok ciazy:)
 
ja jem wszytko, pod waruniek że w terminie i nie zepsute ;)

ale nie mam szczególnych zachcianek ani wstrętów... ale przychodze do pracy po śniadanu, siadam w pokoju nauczycielskim i robię się okropnie głodna :)

ostatnio mnie ratowali sucha buła ibananem (jak małyszek)
 
reklama
Hej, nie jestem spod Warszawy (tz. mieszkam 1 km pod Warszawa, bo w ogole to z malego miasta jestem). Ale na badania jezdze do Skarzyska bo tu mnie za drogo by wynioslo, a tam mam badania w szpitalu za darmo. Tu w szpitalu nie mieli odpowiednich terminow- musialabym czekac np. 2 miesiace na badania, a jak ja bym to psychiczie wytrzymala?

Co do twojej diety Koga, to chyba jest rewelacyjna- w kazdym razie mysle, ze moj lekarz bylby zadowolony. Zwlaszcza jesli nie jesz za duzo tego chleba :) Na pewno nie jest dobrze zmuszac sie do jedzenia owocow. Nic na sile :) Rzodkiewki zdrowsze :)

(chociaz ja czasami mam jazdy na pomarancze- tak co 3 dni :) )
 
Do góry