ale jestem głodna. Zoś dopiero zasnąl a ja szybko odmrażam gołąbki, z mięsem, ale trudno,nic innego nie mam.
Kurczę, kiedy to dziecko ustali sobie rytm dnia? Raz czuwanie i zabawa nad ranem, raz w środku dnia, a raz miała akcję pobudka o 4 i radocha bawimy się. Przez to karmienie na żądanie nie mamy stałych godzin posiłków, jedyne co to kąpiel i potem karmienie i usypianie - to ładnie działa, a cała reszta jak w cyrku. Nic nie mogę zaplanować. Pocieszam się, ze może to te różne pory zastrzyków ją tak rozbijają, szpital, lekarze etc. sama już nie wiem.
bobo, daj konserwy, daj!!!