W mieszkaniu mam dużego i włochatego psa, który gubi sierść niemal całym rokiem. Po narodzinach syna przeraził nas fakt, że jak Mały zacznie raczkować to dosłownie całą tą sierść będzie zbierał na rączkach, brzuchu i nóżkach... A potem wiadomo, do buzi... U nas padł wybór na Phillipsa Speed Pro Aqua. W zestawie mamy nakładkę z turboszczotką do dywanów i wykładzin, nakładkę taką "standardową" do podłóg płaskich, nakładkę do mopowania i do niej po szmatce do paneli i do płytek. Do tego musisz w komplecie dostać stację ładującą. U nas wisi na ścianie w szafie podłączona do prądu. Po każdym odkurzaniu zdjemujesz głowicę i odwieszasz na stacji i niech się ładuje
zawsze gotowa do użytku. Po naładowaniu do 100% prawie w ogóle się nie rozładowuje jeśli postanowisz ją odłączyć. Przy pracy odkurzacz działa nieprzerwanie do 60-70 min co pozwala dokładnie odkurzyć mieszkanie (u nas ok. 70mkw spokojnie daje rade), dywany i umyć podłogi. Możesz też odkurzać i zarazem myć podłogę jeśli nie masz dywanów. Przy turboszczotce jest światło led, które może zdawać się zbędną atrakcją, ale uwierz, że jak podświetla podłogę to widzisz dosłownie wszystko, każdy pyłek i za głowę się łapiesz ile wcześniej kurzu zostaje pominięte, bo go po prostu nie widzisz. Filtr jest wyjmowany, można swobodnie prać go w pralce, tak samo jak nakładki od mopa, które są przyczepiane na rzep. Możesz regulować wypływ wody z mopa.