reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze sprawy...

reklama
Bobo recepty nie ma :sorry:
Moja duża a też ciągle coś. Mamo pić, jeść, daj mi to, tamto, choć coś Ci pokażę i tak w kółko :-D

Zbieram się do pracy.
 
edyta , bób :) nie jadlas? oj zoladkow tez bym nie ruszyla

ide nakarmic mala i na spacerek i przy okazji zakupy zrobie :)

papa
 
Ostatnia edycja:
Bobo gdzieś mi umknęło to słówko bób :sorry: jakaś ślepota mnie dopadła :-D
Bób uwielbiam :tak: jadłam w sobotę i z chęcią jeszcze bym pojadła :tak:

Ja jestem wszystkożerna :-D Mój K. przy mnie wiele rzeczy nauczyl się jeść. Ostatnio sam sie prosił o wątróbkę, to zapytałam czy może kupić też żoładki, to stwierdził że ok :szok: :-)
Tylko ciekawe kiedy moja córa wyrośnie z niejedzenia wielu rzeczy, już nie wymagam nie wiadomo czego, ale ona naprawde je tylko wybrane rzeczy a jak cos jest nowe to od razu niedobre :eek:
 
Powiedzcie czy na tym świecie sa jeszcze jacyś dobrzy fachowcy?
Wobraźcie sobie że przyjechał facet poprawiać podłogę.Był tak pewny siebie,nie dający się przekonać że w końcu uciekł się do czegoś czego nie powinien.Mówi do nas coś w tym rodzaju że po co nam piękny dom,czy nie lepiej budować dom wieczny:szok: :szok:
Noż kuźwa. Powiedziałam mu że o domu wiecznym rozmawiać nie bedziemy.Zlecilismy robotę i prosimy by była należycie wykonana.
A ten dalej swoje.Nie wytrzymałam już i powiedziałam że o tym czy my dom wieczny budujemy nie powinno go obchodzić,że jutro jest 5rocznica urodzin naszego dziecka które nie żyje.Rozpłakałam się.
Wtedy się ocknął. Przepraszał i zrobił.Czy dobrze? Nie do końca jestem pewna.
S. potem mówi:jehowy czy co?
Za wszelką cenę nie chciał dokładać ze swojej kieszeni.
Salonu nie poprawiał bo już miałąm tego serdecznie dosyc i bałam się że będzie jeszcze gorzej.

Ja żołądków też nie tknę za to m i Kacper bardzo lubią.
Bobo po ile u Was bób? U nas po 11zł.
 
Edysiek ja myślę że z wiekiem dorastamy do pewnych smaków... może córa dorośnie i pozna i posmakuje, ja ciągle dorastam do owoców morza :-D

bobo - gosia u mnie bób po 14 zł - jeszcze nie jadłam :-(

gosia nie lubię takich ludzi.... nie lubię jak ktoś mi wtrąca się w TAKIE sprawy :crazy:
 
:cool: M czasami sobie przeklnie.Mówiłam sto razy żeby uważał bo Kacper teraz wszystko już powtórzy.Szykują się na rower i słyszę Kacpra: Co kulwa mać? Widocznie m sobie powiedział pod nosem a Kacper zapytał o co chodzi.:wściekła/y::-D:szok:
 
reklama
goisu kupilam dzis sliczny bob na bazarku po 7zl. truskawek niestety juz nie bylo ale w osiedlowym sklepie kupilam , i kupilam w piekarni ciasto ciemne ze sliwka i wisnia i kruszonka :))))))
a ten "fachowiec" to faktycznie Jechowy. ojjjjjj oni nie znaja umiaru. wszedzie wlizą i wszedzie gadaja te swoje "madrosci"
 
Do góry