Gosiek witaj po szpitalu. Ja tez zaliczylam jeden przedostatniej nocy, ale to ze wzgledu na zapalenie gardla. Niestety psychiczni lekarze jak uslyszeli "ciaza + poronienie zagrazajace" polozyli mnie na oddzial ginekologiczny i chcieli robic badania ginekologiczne, na ktore ja sie nie zgodzilam, bo po co maja mnie znow ugniatac - to niebezpieczne, a z dzidzia sie nic nowego zlego nie dzieje tylko z gardlem. To sie na mnie obrazili i zostawili totalnie bez pomocy do rana. Rano tez sie okazalo ze nikt mi nie pomoze bo nie zgodzilam sie na badania - i wypisali do domu (gdyby tego nie zrobili sama bym sie wypisala na wlasne żądanie). Jestem zbulwersowana ich zachowaniem. To byl szpital w Starogardzie Gdańskim - omijajcie go szerokim lukiem!!! Nie tylko mnie tak tam olali - tragedia!
Mam wiec zapalenie gardla i krtani i niestety biore antybiotyk. Jestem przy tym strasznie oslabiona (w koncu juz leze 4 tygodnie).
2 razy tez wymiotowalam (pierwszy raz w ciazy)
Mam nadzieje, ze nasza dzidzia jest bardzo silna i wszystko to przetrwa!!!!
Trzymajcie sie dziewczyny - zazdroszcze Wam zdrowka!!! Modlcie sie za nas...
(zaraz wrzuce fotke brzusia
)
Mam wiec zapalenie gardla i krtani i niestety biore antybiotyk. Jestem przy tym strasznie oslabiona (w koncu juz leze 4 tygodnie).
2 razy tez wymiotowalam (pierwszy raz w ciazy)
Mam nadzieje, ze nasza dzidzia jest bardzo silna i wszystko to przetrwa!!!!
Trzymajcie sie dziewczyny - zazdroszcze Wam zdrowka!!! Modlcie sie za nas...
(zaraz wrzuce fotke brzusia