reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dzieci u lekarza.

Tygrysek daj znać co u Was!!!
Ja szczepiłam wszystkie dzieci, bo nawet mi do głowy nie przyszło, żeby nie szczepić, tu pytanko do Pati- nic nie zrobią jak nie zaszczepisz, chodzi mi o konsekwencje prawne, bo przecież one się nazywają "szczepienia obowiązkowe" Moje dzieci po szczepieniach miały ewentualnie temperaturkę. A Kaci był teraz szczepiony w De w sierpniu, i Doktor powiedziała, że może gorączkować po tygodni:szok: i tak było.
Od nośnie skutków ubocznych szczepień, to mam takie samo zdanie jak o skutkach ubocznych przeczytanych w ulotkach lekarstw.
 
reklama
nie mają prawa nic zrobić odnośnie nie szczepienia dzieci, mieszkamy w demokratyczym kraju i zmuszać do czegoś co może spowodować nawet śmierć dziecka jest bazprawne, karanie za to też. jest wiele rodziców którzy przeszli nopy u swoich dzieci i sa karani za zaniechanie kolejnych szczepien-zadnego urzednika z sanepidu nie obchodzi co jesli to dziecko dozna kolejnego powikłania ale tez zaden urzednik nie bierze na siebie odpowiedzialnosci za swoje decyzje. owszem sa sanepidy ktore karaja ale tak jak mowie jest to bezprawne-mozna sie sadzic i takie sprawy sa wygrywane, jest jeszcze europejski trybunał sprawiedliwosci. a nowa ustawa o chorobach zakaznych to juz w ogole totalitaryzm. no to tyle, ja puki co nie mialam zadnych problemów ani u pediatry (bo tez mnie popiera w swojej decyzji, i nie jest to homeopata tylko normalny lekarz pediatra dzieciecy-po prostu babka sie naogladała i daje rodzicom wybor, informuje kazdego o skutkach ubocznych i daje czas na przemyslenie decyzji) ani nie mialam problemów z sanepidem i mam nadzieje ze tak juz zostanie.
 
Ostatnia edycja:
Martusia- Tygrysek pisała,że Jaś ma zapalenie oskrzeli i początki zapalenia płuc.

My dziś byliśmy z tą naszą wysypką u pediatry. To jakieś podrażnienie. Mamy się kąpać w krochmalu i zmienić proszek na płatki mydlane. Do tego maści robione. Kacper waży już 6100 :-D podwoił już praktycznie swoją wagę.
 
Pati
zazdroszczę braku problemu z sanepidem.
Ja z Krakowa jestem i tu nie ma zmiłuj - grzywny sanepid nakłada a Sąd Wojewódzki orzeka na korzyść sanepidu.
Dlatego też mam zgryz co robić.
Póki co czekam na wezwanie z przychodni.
Wtedy będę myśleć co dalej
 
Awersja współczuje, ja w IRL mieszkam tu szczepienia dobrowolne i ja nie szczepie. Po przeżyciach jak mała miała 2 tyg. po szczepiące BCG (nieutulony krzyk - 3h) nie dam jej więcej kłuć, zaczęłam czytać, rozmawiać z ludźmi teraz za dużą mam wiedzę na ten temat i nie narażę więcej mojego dziecka!
Może poszukasz pediatry/przychodni co jest na nie szczepieniem bo w końcu to oni zgłaszają rodziców do sanepidu
Merlin myślę że Pati umieszczając te linki chodziło o to żeby mamusie poznały tez drugą stronę medalu którą przed nami ukrywają lekarze i pielęgniarki. Moim zdaniem lepiej jest wiedzieć z czym masz do czynienia. Nieświadomość rodziców nie uchroni dziecka przed "złem" na świecie. Ja żałuje że nie trafiłam na te informacje przed szczepieniem bo moje dziecko by tak nie cierpiało. A teraz jak tyle wiem to mogę się cieszyć że tylko na tym się skończyło choć nie mam 100% pewności że wirus gruźlicy zawarty w szczepionce nie zaatakuje mojego dziecka w przyszłości!!!:wściekła/y::szok: Naprawdę osoby "nie szczepiące" nie chcą straszyć, tylko uświadamiać choć przecież to żadna tajemnica, lista NOP-ów (niepożądane odczyny poszczepienne) istnieje a i tak lekarze informują tylko o gorączce i bólu po wkłuciu. Tak czy siak wybór należy do rodziców. Czytać tez nie muszą.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry