reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze ciazowe dolegliwosci

Dziewczyny! Pisze do Was z Ważnym pytankiem:
Od miesiąca odczuwam kołatanie serca a dodatkowo dziwne mrowienie i drżenie. Na początku czułam to kilka razy dziennie ale teraz jest już prawie cały czas i już nie moge normalnie funkcjonować.
Od 3 miesiecy biore magnez i potas (aspargin 6x1). W badaniach wyszla niska hemoglobina wiec dostane zelazo.
Wczoraj bylam u lekarza i zlecił mi badanie na Wapń który rówież mam niski.
Mam zlecone badanie Holter i Echo serca ale dopiero za miesiąc a szczerze mówiąc już nie daje rady. Ciągle jestem zmęczona i mam wrażenie, że serce mi zaraz stanie..
Miała któraś z Was coś podobnego? Nie mam kiedy Was tyle czytac i odwiedzac bo przeprowadzilismy sie i trwaja prace remontowe no i nie mam internetu jeszcze..

Pozdrawiam Was serdecznie i licze, że Wasze maluszki mają się dobrze!
 
reklama
Kiki-jesli masz niski poziom wapnia to moze to byc przyczyna problemow z sercem. Wszystkie miesnie, rowniez serce potrzebuja wapn do normalnego funkcjonowania, niski poziom zaburza ich prace. Oczywiscie musisz sprawdzic czy nie ma jakiejs innej powazniejszej przyczyny. Poki co jedz wiecej zoltego sera, jogurty, twarogi, pij mleko, kefiry to podniesie poziom wapnia. Dzieci bardzo wyciagaja ten pierwiastek z naszych organizmow, codziennie okolo 200 mg jest potrzebne do budowy kosci malucha to prawie tyle co szklanka mleka, a przeciez nasze miesnie, kosci i zeby tez potrzebuja sporo wapnia. Trzymam kciuki zeby to nie bylo nic powaznego.
 
Kivinko jak Twoje nóżki rano? opuchlizna mniejsza?
Izka Cie nie wystraszyła tylko uświadomiła na co masz uważać;-)sama miałam zatrucie ciążowe i jestem niezwykle wyczulona na wszelkie objawy. Możesz mierzyc sobie ciśnienie dla świętego spokoju i wykonać proste badanie moczu jeżeli to ma Cię uspokoić
 
kivinko jak dziś Twoja opuchlizna??? ja pamiętam, że w pierwszej ciązy tez bardzo puchłam... inikt nic z tym nie robił.. teraz u kresu 2-giej też mam kostki spuchnięte, pierścionków już spory czas nie noszę.
kiki- musisz przede wszystkim uzupełniać witaminy, wapń.... zrób szczegółowe badania... może masz jakieś stresy teraz?

widzę, że z czasem coraz więcej kłopotów zdrowotnych... uroki ciąży..... ja ogólnie nie
narzekam... wczoraj ciśnienie zmierzyłam wieczorem bo słabo mi było i pokazało 90 na 50, tętno 80.... chyba niskie trochę ale co tam. Po za tym moje skurcze ostatnio stały się jakieś dziwne... muszę pogadać za tydzień na wizycie z ginem o nich. Łapie mnie z rana 1 lub 2 ale zupełnie inne niż te, które miałam... teraz w nadbrzuszu...jakby w klatce i promieniuje do krzyża... są maksymalnie 2 ale za to jakie bolesna... jeśli to przedsmak porodowych to ja wysiadam:baffled:
 
martolinka- u Ciebie to zatrucie objawiało się właśnie wysokim ciśnieniem i białkiem w moczu?

Ja nie widzę tej opuchlizny, czuję tylko, że mam problem z kaloszami (zrobiły się obcisłe) i jak siedzę u kogoś w domu to potem nie mogę się zapiąć w kozaki. No i trochę za dużo na wadze mi przybyło.
 
Mi zawsze lekarz sprawdza nogi czy nie ma opuchlizny i żylaków.
Pauletta ja tak mam po całym dniu w szkole, ze kozaki tak mnie uciskają i troszkę muszę rozsunąć;/ ale mam nadzieje, że bardziej nic mi nie będzie sie zatrzymywać.
 
martolinka- u Ciebie to zatrucie objawiało się właśnie wysokim ciśnieniem i białkiem w moczu?

.
zatrucie pojawiło się u mnie w ostatnim miesiącu ciąży , w którym to przybrałam 7 kg!!! a to była woda , woda , woda.. w listopadzie chodziłam w rozcietych po bokach męskich skarpetach , bo innych nie mogłam włożyć + kalosze rozmiar 43 ( a nosze 40).. wczesniej miałam wysokie cisnienie a z czasem pojawiło się białko i wylądowałam na patologii ciąży
 
mi też łydki puchną... do tego bóle pleców i jak wstaję rano z łóżka to boli i uciska kość łonowa...i zaczynają obsypywać mnie pryszcze...ble
 
Ahh patrze ze ciaza juz wzystkim zaczyna dawac w kosc...
U mnieto samo rano mam paluchy jak serdele ale po jakims czasie opuchlizna schodzi, nogi tylko delikatnie puchna ale to wieczorem po calym dniu lazenia wiec sie nie dziwie:confused:
A tak poza tym to kondycha pada nawet po prysznicu musze sie polozyc i odpoczac bo sie mecze:no:

Zeberka cos cie ostatnio nie widac na pogaduchach wszystko w porzadku u ciebie i malego?
Martolinka wlasnie sobie ciebie wyobrazilam w tych porozcinanych skarpetach i wielkich kaloszach:-D mam nadziej ze tym razem to sie nie powtorzy!
 
reklama
Martolinka-to faktycznie hardcore mialas z tymi kaloszami i skarpetami...
Andzik-wyglada na to ze faktycznie coraz ciezej nam chodzic. Ja mam tez coraz gorsza kondycje. Tzn. rano jestem super sprawna, ruchliwa, nawet wczoraj tanczylam z corka ale wieczorem...bosh...koszmar, ciezko mi, nie moge oddychac, nie wiem jak sie ulozyc zeby przetrwac :baffled:
 
Do góry