reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze ciazowe dolegliwosci

dolaczam sie do pytania lene ....
po lewej stronie dna macicy mam cos podobnego jak bol kolkowy - kluje mnie cholernie w tym jednym miejscu :(.... co to ?
 
reklama
Ja miewam cos podobnego do kolki, bardzo silny kujący ból, ale to chyba nie to o czym pisze Lene, u mnie to jest po prawej stronie z samego boku, tam gdzie mam teraz jelita i doszłam do tego że tak mi sie robi jak mam za dużo w nich powietrza, espumisan zawsze pomaga.

A przy okazji ciekawe jak to różnie jest u każdej, u mnie dno macicy jest jakieś 6cm nad pępkiem, dlatego obce mi sią jeszcze kopniaki w żebra, bo do żeber jeszcze kawał drogi...;-)
 
dziewczynki ja chyba wiem skąd ten ból przeszywający...a przynajmniej mam taką nadzieję. Powód wydaje się błahy..... wieczorem kiedy mój ból osiągnął apogeum urządziłam sobie dłuuugasne posiedzenie czopkowe :sorry2::baffled::sorry2:.... okazało się, że miałam meeeega zaparcie... do tego ....... gazy:sorry2::sorry2::szok::sorry2: i ból przeszedł.... mam nadzieje, że u Was to też tylko zaparcia:wściekła/y:
 
lene to dobrze, ze zaparcia. mi wlasnie co zaparcia powrocily ze zdwojona sila po powrocie di fenka:(. Wiec juz nawet jak narzekam, ze mnie boli to pewnie z powodu ucisku. Mam nadzieje, ze dzisiaj ta dolegliwosc sie "rozwiaze" :(
Ale pod zebrami podejrzewam, ze rozciagajaca sie macica, do tego maly cos tam kombinuje. dzisiaj rano udalo mi sie go "zlapac" za noge - sprawce ;)
 
Oj ja myślę że wszystkiemu są winne wasze jelitka. Reniuszku u Ciebie dochodzi jeszcze brak ruchu, ciągłe stresy i to niestety robi swoje. Jak się połazi to jelita też inaczej pracują.
 
edytka chcialabym polazic ale nie moge :) mam skrocona szyjke i raczej nie wolno mi dopuszczac do tego zeby dzidzia na nia naciskala, wiec z dwojga zlego wybieram lezenie i zaparcia, niz chodzenie i przyspieszony porod.
zlapalam sie na tym jak wyszlam ze szpitala, troche za duzo polazilam, bo tak mi sie wydawalo ze bedzie okey i szyjka ok 1 cm zgubila ze swoich marnych 3,2......
 
reniuszek - leż kobieto!!! za zaparcia są sposoby - mi lekarz zalecił picie wody w duzych ilościach, rumianek - z resztą napewno już reniuszku net przejrzałaś w tej sprawie...a jak tam Maksymilianek - tańczy dzisiaj?
 
reklama
edytka sliweczki sliweczkami ... mialam nawet opatentowany swoj sposob na zaparcia, ktory mi ogromnie pomagal, ale fenoterol wszystko zatrzymuje (takie uroki, ze od brania tego leku sa gigantyczne zaparcia). pije napar ze suszonych sliwek na cieplo, na czczo i wieczorkiem przed spaniem. Rano zjadam cos rzadkiego po tych sliwkach i tez na cieplo- popijam zimna woda - zawze pomagalo po 2 godzinkach i po sprawie.... a teraz .... nic :(
i co najgorsze trzymam ostro diete wysokoblonnikowa, jem malymi porcjami, czesto, popijam od czasu do czasu lactulosum ... i normalnie idzie sie zalamac :(

ilooonka a Maksymilianek zaczyna tanczyc zawsze jak sie obudze - jestesmy zsynhronizowani. dzisiaj udalo mi sie"zlapac" go za noge :) no, ale zjedlismy sniadanko i lezymy.... czeka na mnie praca na el i troche nauki na jutro:/
 
Do góry