reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze ciazowe dolegliwosci

kivinko nie ma problemu :) przy moich skurczach mam liste zakazow permanentnie dluga, m in
-zakaz dotykania brzucha,
-zakaz zapinania pasow,
-zakaz ogladania filmow, scen wzbudzajacych mocne emocje,
-zakaz sluchania muzyki wzbudzajacej mocne emocje,
-zakaz przykrywania cieplego brzucha zimna koldra/kocem
-zakaz noszenia przylegajacych ubran o drazliwym materiale
-zakaz robienia ktg
-zakaz chodzenia
-zakaz siedzenia
-zakaz zaparc
-zakaz trzymania moczu
-zakaz kofeiny - we wszelkiej postaci
-zakaz slodyczy
-zakaz gwaltownych ruchow
i mase innych ...... :/

a powiem szczerze, ze skurcze mam strasznie uciazliwe :(
 
reklama
kasia ginek wie- jest na biezaco - musze przeczekac i przeplukac plynnymi potrawami, juz wiem ze to moze potrwac nawet do 4 dni, wiec czekam . a wizyte mam 30 :/
 
Kasiu reniuszek juz ci napisała jak to z tym dnem jest ;-)

Reniuszek, oj skąd ja znam te zakazy :-D i żadnych kąpieli w wannie bym dodała...

Kivinko nie obraź sie ale ten spsoób na zaparcia może cie zaprowadzic na porodówke...podobnie jak picie oleju rycynowego...polecem czopki glicerynowe bule nie za często, 3 godzinne parcie moze się skończyc hemoroidami, skróceniem szyjki albo wywołaniem skurczy...
 
Julianna kurcze nawet nie wspominalam o tym, bo w wannie ostatni raz moze pluskalam sie bedac w hotelu bodajze w maju w zeszlym roku :)

Dziewczyny czuje sie jak kaleka i wydaje mi sie, ze jako nieliczna mam wszystkie najgorsze dolegliwosci na raz .... ;/ koszmar
 
Ha! ja tez oststnio w hotelu w lipcu, jak jeszcze o ciązy nie wiedziałam... następnym razem to może przy porodzie bedę w wannie :-D. Oj Renatko nie jest tak źle, ja mam łożysko przodujące a ty nie :-D i krwotok miałam i poronienie które się nie dokonało :-D wariatki sie licytują. Ja w przypływie podobnych odczuć aby sie podbudować zrobiłam sobie całą liste "przypadłości ciązowych" których nie mam ;-) nawet mi to pomogło (np zgaga, hemoroidy, rozstępy itp).
 
Reniuszku biedna jesteś strasznie, współczuję wszelkich dolegliwości i posyłam pozytywne fluidki. Trzymaj się kochana:tak: Kurcze tak chciałam się spotkać ale może w kwietniu po rozpakowaniu się uda??
 
reklama
Reniuszek wcale Ci się nie dziwie, ale ciąża to taki magiczny time ;) wszystkie mamy podobne dolegliwości, ważne, aby nie dać się zwariować i myśleć pozytywnie... ja podziwiam na przykład Agatkę, której szyjka ma tylko 2 cm i w dodatki nosi dwa serduszka w brzuchu:-) a mimo wszystko myśli pozytywnie!
Myslę, że każda z nas boryka się z typowymi ciążowymi dolegliwościami a tylko nieliczne znoszą ten stan bezobjawowo... ja też jadęna czopkach, mimo diety... krwawię przy wypróżnianiu, więc sądzę , że hemki tuż tuż...:baffled::crazy::baffled:.. skurcze atakują od 2 miesiący nieprzerwanie... szyjka się skraca... zero kontaktu ze światem zewnętrznym też robi swoje...ja dodatkowo mam doła ze zaniedbuję córeczkę.. wszystko mąż przy niej robi, ubieranie, przedszkole... i źle mi z tym, ale tłumaczę sobie, że tak trzeba i już niebawem to się zmieni! ważne abyśmy się wspierały i szczęśliwie wszystkie dotrwały do końca, w co absolutnie i z całą pewnością wierzę:tak::-):tak:
 
Do góry