Nulini, ja też nie przepadam z kp, jak sobie pomyślę że znowu mnie to czeka to mi mina rzednie...dla mnie 6 mc to maks, przy pierwszym dziecku było nawet krócej.
Ja tylko czasami czuję delikatne kopnięcia, najczęściej jak zmieniam pozycję- np. wstaję z krzesła. I jak się kładę do łóżka. Na razie bobas spokojny, może dalej też tak będzie- mówią, że tak jak dziecko zachowuje się w brzuchu tak i po urodzeniu. Przy pierwszym dziecko sprawdziło się- Nina wariowała w ciągu dnia a w nocy grzecznie spała. I po urodzeniu było tak samo:-)Może teraz grzeczne dziecko mi się trafi a nie takie "żywe srebro".
Ja tylko czasami czuję delikatne kopnięcia, najczęściej jak zmieniam pozycję- np. wstaję z krzesła. I jak się kładę do łóżka. Na razie bobas spokojny, może dalej też tak będzie- mówią, że tak jak dziecko zachowuje się w brzuchu tak i po urodzeniu. Przy pierwszym dziecko sprawdziło się- Nina wariowała w ciągu dnia a w nocy grzecznie spała. I po urodzeniu było tak samo:-)Może teraz grzeczne dziecko mi się trafi a nie takie "żywe srebro".