Nulini
Po prostu szczęśliwa!
agulqa, uduszę Cię, jak będziesz walić post pod postem! Co do miesiączek, przed porodem zdychałam, pierwszy dzień to była masakra No i nieregularne... A po porodzie - zero bólu i z zegarkiem w ręku co 28 dni.
Co do pasa - nie miałam, a chciałam, ale szkoda mi było kasy
jezyk, mnie spiralę proponowała ginka już po pierwszym porodzie, ale powiedziałam, że dzieci jeszcze planuję... U mnie laski chwalą, chociaż jedna ma właśnie córę w wieku Tosi, a ma spiralę... Druga ma problemy z okresem - raz jest, raz nie ma. No i koszt horrendalny jak dla mnie... Ale mam czas myśleć
Co do pasa - nie miałam, a chciałam, ale szkoda mi było kasy
jezyk, mnie spiralę proponowała ginka już po pierwszym porodzie, ale powiedziałam, że dzieci jeszcze planuję... U mnie laski chwalą, chociaż jedna ma właśnie córę w wieku Tosi, a ma spiralę... Druga ma problemy z okresem - raz jest, raz nie ma. No i koszt horrendalny jak dla mnie... Ale mam czas myśleć