reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze brzuszki:)

cynamonko i to wlasnie jest najzdrowsze podejscie do sprawy
a chlopy to po prostu chlopy i nic tego nie zmieni ;)
monika olej i martw sie tylko o siebie i dziecko bo wy jestescie najwazniejsi :)
a on moze w koncu zmadzrzeje

pozdrawiam
 
reklama
Monika a twoj Piekny jakie ma podejscie do dziecka??jezeli ok to moze trezba go olac......cieplym...m.....tak zeby poczul ze cos traci zazdrosc to czesto nie dziala a pozatym wprowadza taka atmosfere braku zaufania ato chyab najgorsze....ja jestem w ciazy z factem ktorego poznalam dwa tygodnie wczesniej oraz w trakcie rozwodu obecnie wczesniej stalam na glowie zeby nie miec dzieci... a teraz jestem przygotowana ze jak nam nie wyjdzie to bede samotna mama,......uszka do gory jak nie ten to innyjeste sliczna dojrzala kobieta i nie daj sie jakiemus FACETOWI oni nie sa tego warcito moja nauczka z zycia
 
Dziewczynki poszlismy na wizyte do doktorka od dusz heeh czyli jakiejs pani psycholog.... wyobrazcie sobie pani z Rumunii. moja szefowa mi ja polecila i za nia zaplacila cholerne 200 baksow za godzinke!!!!!!!!!! ale kobieta byla zajeb..... Po pierwsze wytlumaczyla D. roznice kulturowe europejki i amerykanca, kazala mu troche przystopowac z rodzinka i zajac sie nami, mi kazala powsztrzymac zlosc i przestac mu grozic ze wyjade ah no i mamy oboje we wrzesniu do polski przyjechac!
Wyszlismy od niej o 10 kilo lzejsi- to znaczy nasze dusze byly lzejsze. D. mnie usciskal i podziekowal .... i zobaczymy.
jak bedzie tak bedzie... a Lucyann ma racje - tego kwatu pol swiatu, a ktos inny mi powiedzial ze pierwszy rok malzenstwa to docieranie i sprawdzanie partnera wiec.... hmmm musimy przetrzymac.
Eh jade z nim na jakies rodzinne popierdulki na weekend...beda fotki :) Brzuch mi rosnie jak na drozdzach :( juz w nic sie nie mieszcze!
 
to super monika :D
przywiez go do polski niech troche pozna nasza kulture i oswoi sie z naszymi obyczajami to super pomysl :D
a docierac sie bedziecie pewnie przez caly czas bo duzo wychodzi z nas po czasie ;) nasze wady nawyki itp
zycze powodzenia i dobrego samopoczucia ;D
 
Monika kapitalnie ze jakos znalezliscie sposob na porozumienie jak zdecydowaliscie sie na slub na dziecko to zawsze warto poswiecic troche siebie na wspolne zycie ktore w codziennosci nie jest uslane rozami.... ;)
 
Dorze zrobiliście Monika, musicie si przeciez jakos dogadywac bo tworzycie rodzinkę, a niedłudo jeszcze jeden członek przybędzie. A z drugiej strony podziwiam twojego D. bo mojego koniami pewnie by nie zaciągnął do psychologa, wmawiał by mi że coś sobie uroiłam. :p
Chyba obydwoje jesteście dość uparci i żadne nie chce ustąpić, ale jakiś kompromis znajdziecie, a Ty się tyle nie denerwuj kobieto!!, dbaj o siebie i dzidzi, musisz mbyć pod tym względem troche egoistką.

No i czekamy na zdjęcia ;)

 
Dorotko odweiedzilam wsza strone cudony pomysl napewno musicie byc barzdo kochajaca sie rodzina pozazdroscic takich rodzicow Wiktorowi.... ;D
 
Cześć Dziewczęta po długiej (dla mnie) rozłące...
Wy tu sobie plotkujecie, a brzuszki rosną i żadna się nie chwali...Uj, czas to zmienić, więc załączam foto-brzuszek z wakacji za moim małżonkiem, który (jak dotąd) sprawuje się wysmienicie i nie zamieniłabym go na żadnego. Zdaje się, że trzeba trafić na swojego ;) Ale przecież my-kobietki jesteśmy mądzrejszymi stworzeniami i poradzimy sobie z każdym, prawda? :)
 
Super zdjęcie Pola, a jaki fajniutki brzuszek. :)
Jak widać pustki u nas ze zdjęciami :(, ja teraz też się postaram coś dołączyć, choć my musimy utrzymać ten wątek, a zaznaczam że to kiedyś też będzie pamiątka, jak sie brzuszek zmieniał ;)
 
reklama
Do góry