reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza waga;)

reklama
kurcze u mnie się waga zatrzymała:crazy: i ciągle 4 na plusie.

U mnie nie ma szans abym słodyczy sobie odmówiła wolę jeszcze poczekać. W najgorszym wypadku zrzucę te kg jak będę biegać za Tosią:-D:-D:-D. Mąż mi mówi, że nie widzi za bardzo gdzie się podziały te 4kg wg niego już wróciłam do wagi sprzed ciąży (miło:-D). Ale po ciuszkach widzę:-p.
Niekat- ja to cię podziwiam za twoją wytrwałość i konsekwencję:tak:. Ja nigdy nie stosowałam żadnych diet i do ćwiczeń sama też raczej się nie umiem zmobilizować (no chyba że aerobic albo jak mnie mąż dla towarzystwa wyciągał na poranny jogging;-) ale tak sama:no:).
 
mimo nadrabiania zaległości w słodyczach wróciłam do wagi sprzed ciąży. Ale te dwu-trzy godzinne spacerki mają na to duży wpływ. No i nie jadam już kolacji. Ale tak szczerze mówiąc, to chętnie bym jeszcze 5 kg zrzuciła
 
Ninja - niezłe to co piszesz, oby to była prawda te 0,5 kg :-)

My chodzimy co dzień (o ile pogoda pozwala) na 2-3 godzinne spacerki, ale niestety apetyt dopisuje, no i słodkiego nie potrafie sobie odmówić :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Rany, ja bym nie usnęła, hahaahahahaha
Ninja ja mam to samo, hehe:-D:-):-D W ogóle to dostałam po urodzeniu Martynki takiego apetytu, że się nie poznaję....:szok: Bez kolacji ani rusz, a ostatnio zauważyłam, że jak wstaję nad ranem do karmienia to już mi w brzuchu burczy, ale do lodówki jeszcze nie biegnę!:tak:;-)
A podstawą mojej "diety" są ciasteczka Petitki, a najlepiej takie nadziewane morelami - mogę zjeść całą paczkę za jednym zamachem...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Na szczęście waga spada, bo ubył mi kolejny kilogram, więc nie jest źle:wink:!
 
ja mam dzis kolejne 0,5 kg na minusie:-Ddieta działa super hiper bomba szał a wczorajsze ćwiczenia bardzo poprawiły mi samopoczucie:tak:ja mam wyrobioną silną wolę w kwestii diet a dodatkowo ta jest wyjątkowo przyjemna i nie wymaga ode mnie wielu wyrzeczeń:tak:a ćwiczyc po protu lubiei rpzez pół ciazy tęskniłam do tego:sorry2:
czyli do wagi sprzed ciąży zostało 6,5kg a do tzw. "wymarzonej" - 10,5:-p
aha - ja kolacji nie jem od 3 lat i śpię smacznie co noc a jak już coś zjem to własnie nie mogę zasnąć:baffled:
 
reklama
Niekat- podziwiam ja mam koszmary jak ide glodna spac hheeh

A mozesz napisac o tej diecie troche wiecej np.calodniowe menu mojemu Jacuskowi przydaloby sie zrzucic pare kilo.Checi ma ale silnej woli brak:-);-):-)

 
Do góry