reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasza waga;)

Nie ważyłam się ostatnio (bo oddałam koleżance jej wagę) ale byłam wtedy już na swojej przedciążowej, ale wq******* mnie wygląd mojego ciała, tzn. ten flak co wisi u brzucha :wściekła/y::angry::crazy: ubrałam wczoraj moje nowe spodnie (tzn. kupione moment przed ciążą) i wszystko byłoby ok a jak się zapięłam to flak wisi poza nie :wściekła/y::angry: myślałam że się porycze :crazy:
 
reklama
Weronikaa- twoja skóra rozciągała się przez 9 m-cy...daj jej trochę czasu na powrót do normy. Ha ha dziś rano też narzekałam na skórę na brzuchu i właśnie to mi mój mąż powiedział:-D:-D:-D
 
PrzyszłaMamusiu - hehe no w sumie masz rację, ale jakoś tak strasznie niecierpliwa jestem i chciałabym żeby brzuszek był płaski :sorry2:
A co do mężulowych tekstów .... mój mi mówi że lepiej wyglądam niz przed ciążą (no gdyby nie ten flak:wściekła/y:), że tyłek mam fajniejszy i ogólnie :rofl2::-):rofl2:
 
mój maz też mówi że mam fajny tyłeczek teraz - jego słowa bardzo mi pomagają bo jest przemiły dla mnie i mojego ciałą i mówi że coraz łądniejszych kaształtów nabieram z dnia na dzień ( mimo że waga na razie stoi to ja widze różneice w wygladzie choćby mojego brzucha).W ogóle mówi mi takie rzeczy jakich nie mówił przed ciażą nawet ( np nie wiedizałam że lubi moja białą plamkę co ją mam na prawym udzie z tyłu - brak pigmentu).. hihii to strasznie miłe i pozawala mi przetrwac ten najtrudniejszy dla mnie okres jakim jest rekonwalescencja figury po ciaży.
Dzis kupiłam sobie serum z Eveline i będe się nim smarowac do upadłego dwa razy dziennie (uda, pupa, brzuch i ramiona):tak:kiedys mi to pomogło ujędrnić ciałko to i teraz moze da radę:sorry2:
mam 6 tygodni żeby zrzucić 8 kg bo sobie załozyłam ze do pierwszego wesela (24 maja) wrócę do wagi sprzed ciazy i na drugie wesele (26 czerwca) mam byc już szprycha:-p:-)
 
dołączam do narzekających na wiszący flaczek:-(jakoś tym się nie przejmowałam aż do wczoraj.. w każdej przymierzonej sukience mi się odbijał:wściekła/y: w związku z powyzszym wypowiedziałam mu ostrą walkę - brzuszki i smarowanko (niekat wczoraj też oglądałam to serum - nie kupiłam, bo nie wiedziałam czy warto, ale chyba zainwestuję;-))

niekat nie ma to jak być atrakcyjną w oczach męża:-):-):-) mnie też to baaardzo pomaga
 
Ja mam obecnie 66 kilo, żeby dojść do wagi sprzed ciąży musiałabym zrzucić jeszcze 12, ale prawdę mówiąc to tylko brzuch mi przeszkadza w obecnym wyglądzie, nie chcę być już taka koścista jak kiedyś, bo dzieci nie będą miały się do czego przytulić :-)
A mój brzuch 10 dni temu, przed porodem miał 106 cm, a teraz jest 86. I oczywiście wisi nad spodniami takie flaczysko :wściekła/y:
 
Asia ja mama podobnie tzn. niby 8 kilo do przodu ale jakos jedynie brzuch mi przeszkadza. Nie wiem ale jakos za bardzo tych kilogramow nie wiedze i nie odczuwam. Zreszta brzuch wydaje mi sie tym razem lepszy niz p pierwszej ciazy - moze dlatego, ze wolniej zrzucam kilogramy i ma wiecej czasu na dojscie do formy. Ogolem uwazam, ze nie jest zle i sie nie stresuje:-)
 
reklama
Ja po powrocie ze szpitala ważyłam 5 kg mniej, następnego dnia zauważyłam, że zeszła mi opuchlizna z nóg, więc stanęłam na wadze i znów 1 kg mniej. Teraz po kilku dniach kolejne 2 kg na minus. Do zrzucenia mam jeszcze 7. Najgorsze, że jestem po cesarce i jeszcze długo nie będę mogła ćwiczyć, a przed ciążą regularnie ćwiczyłam aerobik i wspinaczkę :(
 
Do góry