reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza waga;)

Fakt, podobno przy karmieniu szybko sie chudnie, bo produkcja mleka i "latanie" przy dziecku powoduje ,że szybko sie chudnie. U mnie tak nie było. Karmiłam 9 m-cy i nie schudłam prawie nic. Dopiero później jak wzięłam się za siebie to schudłam.
Ale znam takie co niedługo po porodzie ( i to nie pierwszym) wyglądały szczuplej niz przed ciążą. Zależy od organizmu..
 
reklama
no ja znów jak rpzytyła te 16 z Oli to dwa czy trzy meichy po porodzie miałąm wagę wyjsciowa bez żadnej diety (prócz tej karmiącej).Jak tylko odstawiłam małą zaraz zaczełam nabierac:dry:
W tej chwili jestem w 28 tc i mam 9,5 kg (still) i 92 cm w brzuniu (still also) hehehe ciesze się bo juz raz jak wesżłam na wage tos ie magiczna 7 z przeodu pokazał i wpadłam w panike:szok:Wczoraj jednak mąz mnie "prostował" i wbijał go głowy ze nie ejstem gruba bo:primo - jestem w ciązy, secundo - jestem ejgo żona i zawszę będe piekna - heheheh:sorry2:polizus
 
Niekat-ma rację Twój menio- dla niego zawsze bedziesz najpiekniejsza.
Mój też mnie pociesza, że chociażbym ważyła 100 kg to i tak mnie kocha i jestem dla niego naj.
 
Moja spadała stopniowo jak zakończylam karmienie definitywnie po roku to juz miała prawie swoja wyjsciowa chyba miała 5kg na plusie wtedy i wazyła 48 kg ale później mi spadło na 45:no::-p
 
dziewczyny ja chyba rekordzisyka jestem...mam 18 kg na + a jutro mi idzie 30 tydz.Szok...nawet qrcze nie zauwazam jak tyję!!!!!Przed ciażą sie bardzo intensywnie odchudzałam a i na poczatku ciazy rzuciłam szlugi wiec pewnie organizm z małym na wespół mi odpłaca:-(.
 
A ja po dzisiejszym oficjalnym wazeniu 65 czyli +11:-) Czyli na 15 sie nie zatrzyma i pewnie przekrocze tym razem magiczna 70.
Poprzednim razem bardzo szybko wrocilam do normalnej wagi i licze ze tym razem tez tak bedzie. W koncu trzeba myslec pozytywnie - zwlaszcza przed swietami kiedy to szykuje sie tyle smakolykow na stole:-)
 
Po dzisiejszej wizycie +8 ( przez miesiąc przytyłam 1 kg) jeżeli będzie tak dalej to bedę zadowolona, chociaż kto to wie jak bedzie wyglądała nasza waga po świetach...:tak::dry::-)
 
O rany - ważenie po świętach i... +13!!:szok::szok::szok: Mam wrażenie, że waga u mojej ginki jest dla mnie bardziej łaskawa niż ta u rodziców. Mam nadzieję, że do wizyty 3 stycznia trochę mi spadnie, czy to możliwe?:baffled:
 
reklama
Do góry