reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza waga;)

reklama
bardzo sie ciesze ze do Was dolaczylam, zdecydowanie mi razniej - nawet jesli chodzi o przybierane kilogramy!!!!
Serdecznie pozdrawiam! maria
 
u mnie z wagą tak jak u Mrówy, chociaż coraz wolniej mi tych kilogramów przybywa. I całe szczęście.
 
Hej. A ja w 27 tygodniu 5 kg. Ale wiecie co, cieszę się, bo w końcu widać brzuszek!! :tak:. Jestem szczupłą osobą i na początku nikt nie wierzył, że jestem w ciąży. To taki piękny czas dla nas..... Nie ważne ile przytyjemy, ale jak się czujemy! Głowy do góry. A macie jakieś nietypowe zachcianki? Ja jestem pierwszy raz w ciąży i długo nie wiedziałam, żadnych oznak poza jednym - nie smakowały mi papierosy (jeśli w ogóle mogły smakować wcześniej:) Ale nadal nie mam zachcianek typu śledzie i czekoladki, lub ogórki i słodkie. Napiszcie, jak to było u Was! Pozdrawiam:happy2:
 
sylka - u każdej z nas było inaczej :-D:-D:-D, temat był już przewertowany bardzo wnikliwie, więc musiałabyś się cofnąć do naszych wcześniejszych postów, żeby to wszystko ogarnąć :tak:
Ja niestety tu nic nie dodam bo żadnych zachcianek nie miałam :-D
 
sylka a ja od poczatku lubie wszystko co kwasne,kapusta,ogory,żelki i tak kazdy gadał ze na chłopaczka,ale jak widac od kapusty"patyk" nie rośnie...;-)
a nawiasem mówiąc to za słodyczani nigdy nie bylam wolałam słone przekąski albo owoce
 
a mojemu Marcelkowi wyrósł patyk od serka waniliowego i sprite:-p;-)zaraz po kapuscie kiszonej i mandarynkach:-Dmisz masz - jednym słowem
 
reklama
Do góry