reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasi mężczyźni...

kasiula rok temu jak moj małzonek wyjechal za granice beczalam jak jechalam z lotniska beczalam jak zadzwonil przed wylotem beczalam jak dzwonil za kazdym razem ale to trwalo z 2-3 tygodnie potem jak dzwonil to tylko prosilam wroc juz i tak wytrzymalismy 3 miesiace ale za to teraz jak cos slysze o nawet jednodniowej rozlace to mnie i jego nerwy biora. Takze rozlaka ma swoje dobre i zle strony zle bo trzeba byc osobno i tesknota strasznie nie wiem jak to nazwacpowoduje ze jest sie myslami z osoba za ktora sie teskni (jest sie rozkojarzonym) ale z drugiej strony po rozlace jest bardzo dobrze jest sie razem non stop i chce sie byc caly czas razem i jak mozna kochac jeszcze mocniej to kocha sie najmocniej :) nie wiem czy zrozumiale przelalam tu swoje odczucia ale tak wlasnie sie czulam :)
 
reklama
ja przez nasz 4 letni związek raz zostałam sama jak tez pojechal do pracy na miesiac
a teraz nawet nie wiem ile sie nie zobaczymy ta nieopewnosc i samotnosc dobijają
 
juz to gdzies pisalam
nie pamietam gdzie
poniewaz maz pojechal do moich rodzicow ktorzy maja dwupokojowe mieszkanie i jest tam moj brat jego koleżanka i moi rodzice i teraz maz czyli 5 osób na dwa pokoje i jeszcze gdybym ja tam miala z Emi sie zwalić to chyba na suficie bym siedziala
dlatego maz pojechal odlozyc troszke kasy na zmiane mieszkania zlozymy sie z rodzicami na poczatek na wieksze a z czasem moze uda nam sie cos osobno dla siebie znalesc
:)
 
a dzisiaj moj M spisal sie na medal. zabral mi Zuzanke ok 11 i dopiero widzialm ja ok 17 :). na poczatku on gdzies z nia pojechal autobusem po raz pierwszy :) a potem ja wybylam bo zapisalam sie na silownie. super !!!!
 
A ja sie musze pochwalic:-):-):-):-):-):-):-) Moj maz przyslal mi dzis bukiet kwiatow! Tak sobie! Poszedl rano do pracy a ok. 12 poslaniec przyniosl bukiet kwiatow! Myslalam ze adres pomylil bo niby z jakiej paki kwiaty dla mnie bez okazji a tu NIESPODZIANKA! Jak bobr ryczalam:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
co do Twojego faceta Marysiu to tez by mi sie taka przerwa przydała wiem ze matki chodzące do pracy pewnie czytac tego nie moga ale jesli sie spedza 24na h z maleństwem to trzeba odpocząć chocby godzinke :baffled:
 
reklama
A mój M zabrał mnie wczoraj na lody i do kina:-)
Pierwszy raz bez Kingi wybyliśmy z domu.
Było fajnie, tyle, że pod koniec filmu nie mogłam się doczekać kiedy się skończy i pojedziemy wreszcie do córci.
 
Do góry