reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasi mężczyźni...

reklama
Fionka: bo jutro kładziona bedzie wykładzina, a w czwartek przywożą meble. przez jakieś 10 dni bedziemy żyli na workach ;D, bo meble muszą z trzy dni się wywietrzyć.
 
Fionka: jutro aczyna się cyrk, a ja już dziś się wkurw............... na maksa. nawet nie chcę myślec co bedzie jutro, chyba sięwyniosę do koleżanki i niech mnie w nos wszyscy całują. potem pewnie bedzie akcja jak przywiozą meble. mam nadzieję, że śmierdzieć bardzo nie będa.
 
moj misio troszke zły a raczej nie wyspany
pół nocy nie mogłam spa wiercilam sie stękalam marudzilam
tylko ja potem lezalam do 10 a on do pracy ::)
 
kaśka76 pisze:
Fionka: jutro aczyna się cyrk, a ja już dziś się wkurw............... na maksa. nawet nie chcę myślec co bedzie jutro, chyba sięwyniosę do koleżanki i niech mnie w nos wszyscy całują. potem pewnie bedzie akcja jak przywiozą meble. mam nadzieję, że śmierdzieć bardzo nie będa.


niestety mogę cie zapewnić , że będzie śmierdzieć, u nas jak przywieźli meble do pokoju malucha , to na tydzień zamknęłam tam drzwi i codziennie gruntownie wietrzyłam i bardzo ci współczuję tego pierdolnika, który towarzyszy takim przedsięwzięciom, bo jak u mnie wymieniali podłogę , to jeszcze chwila a zamiast w położniczym to znalazłabym się w szpitalu psychiatrycznym ;)
 
Mój dzielnie remontuje. Nawet się nie skrzywi.
Od dziś zabieramy się za sypialnię.
Mam nadzieję, że podołam :)
 
mój pozmywał odkurzył wcześniej zakupy i śniadanko a teraz na trening pojechal i mi smutno buuuuuu
 
Boze dziewczyny jakich wy macie złotych mężów ja na swojego tylko narzekam bo leń niesamowity i nawet pozmywac jak poprosze to z wielka łaska sie zgodzi a w efekcie i tak dzisiaj samam pozmywałam...a teraz sobie śpi smacznie bo nocke znowu zarwał .....grrr..ale wam zazroszcze normalnie...
 
reklama
Do góry