reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasi mężczyźni...

a ja znowu awanturę dziś robiłam. wykładzina się już wywietrzyła, nie śmierdzi. jutro klejenie. coś mi się zdaje, ze po tej imprezce w postaci wymiany wykładziny i układania w meblach pojadę na jakąś kuracjędo Lublińca. ;D
 
reklama
sylwia532 pisze:
wlasnie sie poklocilam ze swoim...............w zyciu nie zgadniecie o FRYTKI spala ja zlapalam smaka i sobie usmazylam,obudzil sie chcialam go poczestowac a on mi sra ze frytki jem.............talerz lezy bo mi przez gardlo przejsc nie chca............tak wiec jak ktos ma ochote to zapraszam
chyba pojde po cole.............
nie potrafi zrozumiec ze jak sie jest w ciazy to te zachcianki sa o 1000 razy silniejsze niz normalnie(przynajmniej ja tak mam)
nie pale,nie pije-nawet kawy bo nie lubie a on mi o frytki awanture zrobil,spi dalej
jeszcze mi cos powlanczal i sciaga cos z netu i mi komp zwalnia na maksazaraz mu to wylacze

ale o co mu choidzi z tymi frytami? że niby niezdrowe, ciężkostrawne, a może sma głodny był ::)
 
A mojego musiałam od kompa odgonić, bo dorwał się do Settlersów... Ale on jak w coś gra, to się totalnie wyłącza i mimo, że mogę obok cos do niego mówić, to zero reakcji. Już nie chodzi o nic, ale tylko, żeby od czasu do czasu na coś mi odpowiedział. No to się wkurzyłam i zaczęłam gderać, że trzy godziny temu mial pozmywać i karnie poszedł ;D
 
fionka tak tak ze niezdrowe...............

najsmieszniejsze w tej calej klotni jest fakt ze on nic nie pamieta,pol godziny pozniej wstal i sie pyta:"kochanie frytki smazykas?","zabcia moge zjesc?","a ty czemu nie jesz?'',doslownie takie galki zrobilam :o co on mi mowi???i mu powiedzialam ze nakrzyczal i tak mi nie uwierzy i powiedzial ze zmyslam.................to pewnie w pol snie marudzil
 
sylwia532 pisze:
fionka tak tak ze niezdrowe...............

najsmieszniejsze w tej calej klotni jest fakt ze on nic nie pamieta,pol godziny pozniej wstal i sie pyta:"kochanie frytki smazykas?","zabcia moge zjesc?","a ty czemu nie jesz?'',doslownie takie galki zrobilam :o co on mi mowi???i mu powiedzialam ze nakrzyczal i tak mi nie uwierzy i powiedzial ze zmyslam.................to pewnie w pol snie marudzil

o rany ::) a podobno to ciężarne zachowują sie dziwnie ::) ale jak widać panom też sie najwyraźniej udziela ;) ;D
 
Jak najbardziej się im udziela, mój Marcin się śmieje, że przemuje ode mnie problemy, że je tak nazwę "kupkowe" :laugh:

A w pierwszym trymestrze to ja nie miałam żadnych nieprzyjemnych objawów ciąży, tylko on miał poranne mdłości i kilka razy wylądował w objęciach kibelka ;D
 
a mój mi zrobił awanturę że jak wychodziłam rano z wanny to go nie zawołałam a na kafelkach pełno wody i mogłam dziecko zabić jakbym się przewróciła tyle że raz go zawołałam ale jak on siedzi przy kompie to nic nie słyszy no ćóż ::)
 
ależ mi smutno :( :( :(
nie chce sie smucic bo nie chce niepokoić dzidzi
ale strasznie sie pożarłam z grzeskiem rano :(

a jeszcze o co o jego mame i o kase strasznie sie czuje
juz do mnie dzwonil z pracy i niby ok ale strasznie sie czuje jakby stawal po jej stronie :(
 
kasiula znam to uczucie,tez jak sie pokloce a potem jest ok to mam okropne wyrzuty,jest juz ok i sie nie zamartwiaj
 
reklama
Kasiula- wspolczuje. Ja tez mam dzis moralnego kaca, bo sie pozarlam z mezem a on sie wieczorem rozchorowal. I stwierdzilam ze po co ja w ogole robie awantury o glupstwa (nawet jak mam racje), najwazniejsze to zebysmy wszyscy zdrowi byli. Dzisiaj juz sie chyba lepiej czuje, ale ja i tak ma dolka.
 
Do góry