reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

na rozweselenie, czyli kącik kawałowicza :)

Pewnemu rolnikowi z dnia na dzien przestal stawac. Chlopina z
rozpaczy
zaczal pic, bic babe, generalnie popadł w stan depresji. Nic nie
pomagalo.
Jak mu wisial tak wisial.
Jednak szczescie mu dopisalo i któregos dnia gdy wracał od lekarza,
w
autobusie PKS-u podsluchal rozmowe o pewnym znachorze, który czynil
cuda, a mieszkal
niedaleko. Na drugi dzien byl juz pod drzwiami cudotwórcy. Ten
wysluchal
z
uwaga opowiesci o problemach naszego bohatera i powiedzial:

- Mam na to sposób. Dam ci malego trolla, którego zlapalem kiedys w
Norwegii. Zabierz go do domu i daj mu jakas ciezka prace, Jak troll
bedzie
zajety, to tobie bedzie Ci stal jak maczuga. Ale gdy tylko uwinie
sie z
robota
to znowu ci zmieknie i bedzie wisial.

Chlopina troche niezadowolony wracal do domu, bo tak szczerze mówiac
nie
za
bardzo wierzyl w zapewnienia znachora. Ale gdy wrócil postanowil
spróbowac.
Kazal trolowi skopac ogródek. O dziwo gdy ten wbil w ziemie pierwsza
lopate
stanął mu jak maczuga.
Radosny chlop rzucil babe na lózko zaczal zdzierac z niej ubranie
> >>> >>> i...
> >>> >> nagle
> >>> >>> wchodzi troll i mówi:
> >>> >>> - Skonczylem.
> >>> >>> Fiut wrócił do stanu pierwotnego.
> >>> >>> -Qr**a - wrzasnal chlopina - To teraz buduj garaz...
> >>> >>> Fiut znowu zaczal sie podnosic. Juz sie zabierał za babe....
> >>> >>> a tu wchodzi troll.
> >>> >>> - Skonczylem - mówi z usmiechem patrzac na resztki erekcji swojego
> >>> >>> wlasciciela.
> >>> >>>
> >>> >>> Wtedy wstala baba i powiedziala cos na ucho trollowi, ten pokiwal
> >>> >>> glowa
> >>> >>> i
> >>> >>> wyszedl. Erekcja wrócila, rzucili sie na lózko
> >>> >>> i tak baraszkowali bez jedzenia i bez spania cale trzy dni. W koncu
> >>> >>> chlop
> >>> >>> zapytal z ciekawosci:
> >>> >>> - Jaką ty zes dala temu stworzeniu robote, ze juz trzy dni nie
> >>> >>> wraca?
> >>> >>>
> >>> >>> Kobieta pociagnela go za reke nad pobliskie jezioro.
> >>> >>>
> >>> >>> Podchodzą... patrzą ....a tam troll siedzi nad brzegiem jeziora caly
> >>> >>> w
> >>> >>> mydlinach wyciąga z wody chłopa kalesony, ogląda pod słońce i ze
> >>> >>> złościa
> >>> >>> mruczy do siebie:
> >>> >>> - K..rwa, caly czas żółte na dupie!!!!!!!!
>
>
>
>
>
>


 
reklama

> > > Przychodzi student na egzamin z historii transportu, u
> > > jakiegos upierdliwego profesora
> > > > i ten zadaje mu na dzien dobry pytanko:
> > > > - Prosze podac ile wynosila dlugosc linni kolejowych w Polsce?
> > > > Student poczatkowo zdebial, ale pyta:
> > > > - A w którym roku?
> > > > W odpowiedzi slyszy:
> > > > - Wie Pan co, jest mi to obojetne.
> > > > Odpowiedz studenta:
> > > > - Rok 1493 - kilometrów: 0
> > >
> > >
> > > Trzej przestępcy jadą do więzienia. Każdy z nich ma przy sobie
> > > jedną
> > > rzecz,
> > > dzięki której będzie mieć zajęcie w więzieniu. Nagle jeden
> > > więzień
> > > pyta
> > > kolegę:
> > > - Ty, co wziąłeś ze sobą?
> > > Ten wyciąga farbki i mówi:
> > > - Będę malować, czas mi szybko zleci. A ty co wziąłeś?
> > > - Karty, mogę grać dla zabicia czasu.
> > > Trzeci przestępca siedzi cicho w kącie i uśmiecha się. Oni do
> > > niego:
> > > - Czemu się tak podśmiewujesz?
> > > Trzeci wyciąga pudełko tamponów i mówi:
> > > - Ja mam to!
> > > - A co ty będziesz z tym robił? - pytają koledzy.
> > > Trzeci przestępca uśmiecha się i zaczyna czytać z pudełka:
> > > - Mogę jeździć konno, pływać i jeździć na rolkach...
> > >
> > >
> > > Małżeństwo świętuje piątą rocznicę ślubu.
> > >
> > > - Muszę ci kochanie coś wyznać - mówi mąż - jestem daltonistą.
> > >
> > > - I ja chciałabym coś wyznać - mówi żona - nie jestem z Rzeszowa, jestem z
> > > Mozambiku.
> > >
> > >
> > > Przedszkole. Mały chłopczyk zaczyna nerwowo zwalać na
> > >
> > > podłogę wszystkie zabawki poukładane pięknie na półkach .
> > >
> > > - Co robisz Jasiu? - pyta wychowawczyni
> > >
> > > - Bawię się
> > >
> > > - W co? - dopytuje pani
> > >
> > > - W "***** mać, gdzie są kluczyki do samochodu?!"
>
>
>
>



 
> > Dwóch Zydów zwiedza Watykan, podziwiaja przepych i bogactwo.
> > Jeden mówi:
> > * Popatrz, a zaczynali od stajenki..
> >
> >
> > Wchodzi facet do domu i widzi, jak pakuje sie jego dziewczyna.
> > * Co robisz, kochanie?
> > * Odchodze od ciebie...
> > * Ale dlaczego?
> > * Bo jestes pedofilem.
> > * Mocne slowa jak na dziewieciolatke.
> >
> >
> >
> > Sala operacyjna, pacjent lezy na lezance, podchodzi anestezjolog
> > Dzien dobry, dzisiaj ma pan operacje, bede pana usypial, ale mam jeszcze jedno pytanie.
> > Czy leczy sie pan w naszym szpitalu prywatnie,czy na kase chorych? Pacjent na to: Na kase chorych.
> > Anastezjolog: Aaaaa... kotki dwa....
> >
> >
> >
> > Kierownik sklepu uczy mlodych sprzedawców jak powinno sie obslugiwac klientów.
> > * Patrzcie i uczcie sie ode mnie
> > Wchodzi klientka: Poprosze proszek do prania firan.
> > * Prosze bardzo , ale doradzam pani równiez kupic plyn do mycia okien.Skoro pierze pani firany moze pani umyc okna.
> > * Widzisz Jasiu - tak musi pracowac sprzedawca,teraz twoja kolej * mówi szef - widzac nastepna klientke.
> > Poprosze podpaski
> > * Prosze bardzo, ale doradzam pani równiez kupic plyn do mycia okien. * Co prosze?
> > * Skoro nie moze pani dawac dupy - to niech pani chociaz okna
> > umyje....
> >
> >
> >
> > Leca dwa orly i ten jeden sie pyta drugiego:
> > * Hej! Wydaje mi sie, ze tobie w locie caly czas stoi!
> > A ten drugi mu mówi:
> > * Co sie dziwisz, skoro latasz jak cipa...
> >
> >
> >
> > Osiemnastoletnia dziewczyna przyszla do swojej matki i mówi
> > jej,ze okres jej sie spóznia o dwa miesiace. Przerazona matka pobiegla do apteki po test ciazowy, i po chwili wiadome jest ze dziewczyna jest w ciazy.
> > Zdenerwowana matka krzyc zy:
> > * Co za swinia Ci to zrobila. Musisz mi powiedziec, chce go poznac.
> > Wiec dziewczyna pobiegla do pokoju i zadzwonila do znajomego. Po pól godziny pod dom zajezdza nowiutkie Ferrari, z którego wysiada przystojny,elegancko ubrany gosc w srednim wieku. Wszyscy siadaja przy stole i gosc mówi:
> > * Wasza córka mi powiedziala, o co chodzi, ja jednak niestety, ze wzgledu na moja rodzine, nie moge sie z nia ozenic. Jednak zapewniam Was, ze nie chce sie migac od odpowiedzialnosci, wiec jezeli urodzi sie córka
> > to zapisze jej 3 sklepy i milion dolarów. Jezeli to bedzie syn to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzia sie blizniaki to dostana po 5 milionów dolarów. Jednak jezeli Wasz a córka poroni... W ty momencie wtraca sie ojciec, który od samego poczatku nie odezwal sie
> > slowem:
> > * To przelecisz ja jeszcze raz.
> >
> >
> > Wchodzi staruszek do konfesjonalu i nawija:
> > * Mam 92 lata. Mam wspaniala zone, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i
> > prawnuki. Wczoraj podwozilem samochodem trzy nastolatki,
> > zatrzymalismy
> > sie w motelu i uprawialem seks z wszystkimi trzema...
> > * Czy zalujesz, synu, tego grzechu?
> > * Jakiego grzechu?
> > * Co z Ciebie za katolik?
> > * Jestem zydem...
> > * To czemu mi to wszystko opowiadasz?
> > * Wszystkim opowiadam!!
 
> Lodówka zrobiła imprezę. Nazapraszała samych znajomych. wszyscy bawią się
> nieźle:
> odkurzacz się nawciągał, kaloryfer już rozgrzany, kuchenka daje ostro w
> palnik, pralka się rozkręca, w łazience wiatrak dmucha suszarkę, impreza na
> całego. Gospodyni chodzi po mieszkaniu i rozdaje zimne drinki. Patrzy a pod
> ścianą stoi smutny Trabant. Podchodzi do niego i mówi:
> - ej trabant, a co Ty taki smutny stoisz i się nie bawisz? Masz tu
> seteczkę walnij sobie to się od razu rozruszasz.- A trabant na to:
> - nie mogę jestem samochodem
 
W Chinach, jak wiadomo, jest ponad miliard mieszkańców. Przywódca chiński
zwołał swój naród na największy plac i mówi: - Słuchajcie! Ponieważ jest nas
tak dużo i brakuje nam terenów do życia, jutro przed południem napadniemy na
Rosjan i odbierzemy im trochę ziemi. Lud chiński bije brawo. Po minucie
owacji, chiński przywódca pyta:
- Czy są jakieś pytania?
Zalega cisza. Ktoś zaczyna przeciskać się w stronę mównicy i woła:
- Wodzu, a co będziemy robić po południu?

Do hotelu w stanie Nowy Meksyk podjeżdża swoim cadillac'kiem amerykański
milioner. Po chwili pod hotel podjeżdża wóz z jego ochroniarzami, za nim
kolejny wóz, ciągnący na przyczepie wielką łódź motorową. Milioner wchodzi
do hotelu i mówi do recepcjonisty: - Przyjechałem na weekend pojeździć
trochę na nartach wodnych.
- Ależ tu w okolicy nie ma ani jednego jeziora!
- Wiem. Jezioro zaraz przyjedzie w ciężarówce!

Pociąg Petersburg-Moskwa, przedział sypialny. Kobieta śpiewa jak najęta na
całe gardło, wreszcie siedzący obok chłop nie wytrzymuje i warczy: - Kiedy
się wreszcie zamkniesz, głupia krowo?
- Co?! Jestem śpiewaczką operową, jadę na występy do Moskwy i muszę
potrenować. Chłop przytaknął i po chwili zaczyna się rozbierać. Kobieta:
- Po co pan się rozbiera?
- Bo ja jestem prosty chłop. Właśnie jadę do Moskwy do narzeczonej i muszę
teraz poćwiczyć!

Spotykają się dwie szkolne przyjaciółki.
- Wiesz, mój Krzysiek jest impotentem.
- Nie wiedziałaś tego przed ślubem?
- Mówił że ma jakąś nieruchomość, ale myślałam że chodzi o domek nad
jeziorem.


Przychodzi gej do seks-shopu, ogląda wibratory, prosi sprzedawcę o pokazanie
kilku, wreszcie się decyduje. Sprzedawca pyta: - Zapakować?
Gej odwraca się, wypina i mówi:
- Jakby pan był taki uprzejmy...

Zagadki muzyczne
* * *
- Jak nazywamy ludzi, którzy zawsze zajmują miejsce najbliżej orkiestry?
- Nazywamy ich dyrygentami.
* * *
- Co to jest opera?
- Opera jest wtedy, kiedy jeden facet zabija drugiego sztyletem, a ten
zamiast upaść, głośno i długo śpiewa.


Humor z zeszytów szkolnych

= Błony komórkowe spełniają bardzo ważną funkcję w życiu komórki: wiedzą kogo
wpuścić, a kogo wypuścić, czyli funkcje celnika. = Wątroba była cały dzień
śledziona.
= Alkoholik nie może mieć dzieci, bo się trzęsie.
= Dżdżownica jest spiczasta, bo gdyby była prostokątna, to by się bardzo
męczyła przy wchodzeniu w ziemię. = Krowa to zwierzę roślinobójcze.
 
> Moja siostra jest chora na szkarlatynę... - oznajmia Kazio w szkole.
> - To wracaj do domu, bo mi zarazisz cala klasę - poleca wychowawczyni.
> Po dwóch tygodniach Kazio pojawia się na lekcjach.
> - I co, siostra wyzdrowiała?- pyta się nauczycielka.
> - Nie wiem, bo jeszcze nie pisała...
> - A gdzie ona jest?
> W Danii...
> ---------------------------------------------------------------
> Na lekcji dzieci mówiły jakie znają waluty. Jasiu powiedział, ze zna 'razy'.
> - Nie ma takiej waluty Jasiu - upiera się pani.
> - Jest, bo jak siostra wróciła z wycieczki do Turcji, to ojciec ja zapytał ile dala za ten sweterek, a ona powiedziała, ze dwa razy.
>
> -----------------------------------------------------------------
> Jaś i Małgosia idą na spacer w kierunku lasu. Jaś jest milczący i nachmurzony,
> a Małgosia cały czas szczebiocze jak wróbelek. Weszli miedzy drzewa.
> - Małgośka, dupy dasz? - pyta rzeczowo Jaś.
> - Ot figlarz, prosił, prosił i wyprosił...
> ------------------------------------------------------------------
> Jasio w szkole strasznie klął, czym gorszył wszystkich w klasie. Pewnego razu pani powiedziała, ze jeżeli dziewczynki usłyszą jak Jasio mówi cos 'brzydkiego' to maja wyjść. Jasio wchodzi do klasy i mówi :
> - Dziewczyny, tam na górce burdel budują!
> Wszystkie dziewczyny uciekają z klasy.
> Hej, kurwy gdzie lecicie? Tam dopiero fundamenty stoją! - krzyczy Jasio
> -------------------------------------------------------------------
> Jasio wrócił ze szkoły i ojciec pyta go jak poszło.
> - Z matematyki dostałem piątkę i raz w mordę.
> - A za co?!
> - Pani pyta: 'Ile to jest 6 razy 4'. No to powiedziałem, ze 24. I dostałem
> piątkę. 'A ile to jest 4 razy 6' - ona mnie zapytała.
> - A dyć to jeden ****! - mówi ojciec.
> No właśnie, tak samo jej powiedziałem.
> -------------------------------------------------------------------
> Pani pyta Jasia w szkole:
> - Ile jest piec plus piec?
> Jasio przebiera rękami w kieszeniach i mówi:
> Jedenaście!
> --------------------------------------------------------------------
> Przychodzi Małgosia do babci z pytaniem:
> - Babciu skąd się biorą dzieci ?
> Babcia zakłopotana :
> - Małgosiu, Pan Bóg ma skrzyneczkę i kluczyk. Jeżeli rodzice chcą mieć dzieci
> to Bóg otwiera skrzyneczkę tym kluczykiem i wychodzą dzieci. Za jakiś czas Małgosia zadowolona dzieli się sekretem:
> - Babciu będę miała dzieci!
> Na to babcia oburzona :
> - Małgosiu tylko Pan Bóg ma kluczyk !
> Małgosia na to:
> A Jaś ma wytrych!
>
> --------------------------------------------------------------------
> Jaś ojca:
> - Tato, slyszalem ze twoj ojciec byl pojebany...
> Chyba twoj!
>
> ------------------------------------------------------------------
> Jasio na lekcji religii z zakonnica. Zakonnica zadaje dzieciom taka zagadke:
> Jest rude, ma puszysty ogon, skacze po drzewach i je orzechy. Co to?
> Jasio sie zglasza i odpowiada: Na 99% jest to wieworka, ale jak znam siostre, to
> moze byc Jezus...
>
> -------------------------------------------------------------------
> W szkole na lekcjii biologii, pani kazala dzieciom, aby dowiedzialy sie w domu,
> co to jest penis. Jasio przychodzi do taty i pyta sie:
> - Tato co to jest penis ?
> - Nie moge ci powiedziec, bo jestes za mlody.
> - Ale pani w szkole kazala!
> Tata chcac nie chcac wzial Jasia do pokoju, zdjal spodnie i mowi:
> - Patrz, to jest wlasnie penis.
> Jasio usmiechnal sie i po odrobieniu lekcjii poszedl na spotkanie z Malgosia.
> Malgosia mowi:
> - Nic nie moglam z taty wyciagna‡. A ty Jasiu moglbys mi powiedziec?
> Jasio odparl, ze chetnie, wzial ja za reke i poszedl z nia w krzaki, zdjal
> spodnie i mowi:
> Patrz, to jest kutas, a penis jest to takie cos tylko, ze dwa razy wieksze.
>
> --------------------------------------------------------------------
> Pani pyta dzieci, na czym spia ich rodziny w domu. Dzieci odpowiadaja
> roznie; jedni na wersalkach, inni na tapczanach, itd..
> - A u was w domu Jasiu ? - Pyta pani. Jasiu:
> - No, ja to prose pani spie na materacu, ale moi rodzice to chyba na snurku...
> - Jak to na sznurku ??? - Dziwi sie pani.
> - Dokladnie nie wiem - mowi Jasio - ale slysalem rano jak mamusia mowila do
> tatusia: 'stary, spuszczaj sie szybciej, bo nie zdazysz do roboty...'
>
> ---------------------------------------------------------------------
> Maly Jasio pyta nauczycielke:
> - Plose pani, cy dzieci moga miec dzieci ?
> Nauczycielka odpowiada mu:
> - Alez Jasiu, co ty mowisz ?! To zupelnie niemozliwe !
> Jas odwraca glowe do Oli i mowi:
> No i cego sie bois, glupia...
>
> --------------------------------------------------------------------
> - Tatusiu co to znaczy paranoja?
> - Idz do kuchni i spytaj sie siostry, mamy i babci, czy by sie oddaly, gdyby
> jakis facet dawal im za to 100 dolarow.
> Po chwili synek wraca z kuchni.
> - Siostra powiedziala, ze zrobila by to bez wahania, mama, ze za 200, a babcia
> to nawet za 50.
> - Widzisz synu, mamy w domu 3 k*rwy, a brakuje nam pieniedzy. I to jest wlasnie
> paranoja.
 
>> Sherlock Holmes i doktor Watson wybrali sie na piknik. Jako ze ich noc zastała w lesie rozbili obozowisko na polance i poszli spać . W nocy Holmes budzi doktora i pyta:
>> - Drogi Watsonie spójrz w niebo, i powiedz mi co widzisz?
>> - Widze miliony gwiazd.
>> - I co ci to mówi?
>> - Z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, ze sa miliony
>> gwiazd i prawdopodobnie miliardy planet. Z astrologicznego punktu widzenia mówi mi to,ze Saturn jest w znaku Lwa.Z teologicznego punktu widzenia mówi mi to, ze Bóg jest wielki i wszechmocny, a my jestesmy malutcy i slabi. Z chronologicznego punktu widzenia mówi mi to, ze jest okolo 3 w nocy.Z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, ze jutro bedzie ladna pogoda. A co tobie Sherlocku?
>> - A mnie to mówi drogi Watsonie, ze nam ktos podpierdolil namiot
 
Sniezka, Herkules i Quasimodo chcieli sprawdzic, czy to,co o nich mówia
jest prawda, tzn. Sniezka najpiekniejsza,Herkules najsilniejszy, a
Quasimodo najbrzydszy. Postanowili zapytac o to zwierciadelka.Pierwsza od
zwierciadelka wychodzi Sniezka i sie cieszy:
- Hurra, jestem najpiekniejsza!Potem kolej na Herkulesa:
- Hurra, jestem najsilniejszy!Na koncu wychodzi Quasimodo:
- *****! Kto to jest ta Kaczyńska z Warszawy?

 
reklama
W Warszawie w ratusza krzaczkach
> > >> > Mieszkała Kaczka Bliźniaczka
> > >> > Co cały dzień na wyścigi
> > >> > Robiła z bratem intrygi
> > >> > Zamiast się miastem zajmować
> > >> > Kochała siebie promować
> > >> > I by pokazać jak działa
> > >> > Muzea wciąż otwierała
> > >> > Pomawiać innych lubiła
> > >> > Sprytnie to z bratem czyniła
> > >> > Wciąż ponoć gdzieś coś słyszała
> > >> > Tak w mediach się zaklinała
> > >> > Wściekli się ludzie okropnie
> > >> > Niech intrygantkę gęś kopnie
> > >> > Poszli w paradzie z plakatem
> > >> > Gej Kaczko jest twoim bratem
> > >> > Nad Polską się chmury zbierają
> > >> > Już ludzie po kątach gadają
> > >> > Premierem ma być jedna Kaczka
> > >> > A prezydentem Bliźniaczka
> > >> > Broń Boże przed widmem nas kaczym
> > >> > Cokolwiek w tym kraju to znaczy
> > >> > Niech lepiej historia starannie
> > >> > Upiecze te Kaczki w brytfannie.
> > >> >
> > >> > Kaczor Donald
 
Do góry