Później przychodzi bunt czterolatka, a z każdym kolejnym rokiem jest już tylko gorzej
Ale pocieszenie
U nas bunt też jest pełną parą
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Później przychodzi bunt czterolatka, a z każdym kolejnym rokiem jest już tylko gorzej
chyba chwilami to kazda z nas ma dosyc ! Wyobrazacie sobie teraz wspolne spotkanie ? Ale by byla akcja tyle zbuntowanych dzieci na raz -szok!wiecie kochane czasami nie mam już siły do mojego dziecka. Ostatnio często przychodziły do nas na rozmowę kandydatki na nianie, a w filipa jakby diabeł wstępował. Odpychał je, złościł się, krzyczał. Aż mi było głupio, bo pewnie myślały sobie co to za potworne dziecko.
jak tak poczytam wasze posty to zaczynam czuć się lepiej, że nie tylko u nas są te cyrki. Ciągle sobie powtarzam, że to taki etap, że minie ale czasami najnormalniej w świecie mam dosyć.
Ja właśnie dzisiaj mam taki dzień. Antek od rana dostaje wścieku d**y. Własnie się babcia zlitowała i zabrała wnusia na spacer;-)... ale czasami najnormalniej w świecie mam dosyć.
Niech to będzie Twoja myśl przewodniacoyote badz zlej mysli, wtedy przynajmniej cie milo rozczaruje(jak Antosiowa radzi)