Już kiedyś tutaj z Wami pisałam, ale potem jakoś mi było nie po drodze. ;-)
Moje chłopaki mają 17msc i 2 lata i 7 miesięcy. Chodzą do żłobka, starszy od września idzie do przedszkola, my z mężem pracujemy.
Młodszy jest straszną cholerą, starszy wyluzował i jest bardzo kochany i pocieszny. Mamy podójny wózek dla rodzeństwa Phil&Teds, nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niego.
Ja dla odmiany napiszę i pocieszę koleżankę w ciąży -pierwszy rok u nas był naprawdę fajny i spokojny, było lekko. Teraz nam trochę dają w kośćhumory młodszego, ale szczerze? Jest naprawdę dobrze i jeszcze nie zdażyło mi się powiedzieć, że taka różnica wieku (14msc,) jest zła,bo jest ciężko. ;-)
Moje chłopaki mają 17msc i 2 lata i 7 miesięcy. Chodzą do żłobka, starszy od września idzie do przedszkola, my z mężem pracujemy.
Młodszy jest straszną cholerą, starszy wyluzował i jest bardzo kochany i pocieszny. Mamy podójny wózek dla rodzeństwa Phil&Teds, nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niego.
Ja dla odmiany napiszę i pocieszę koleżankę w ciąży -pierwszy rok u nas był naprawdę fajny i spokojny, było lekko. Teraz nam trochę dają w kośćhumory młodszego, ale szczerze? Jest naprawdę dobrze i jeszcze nie zdażyło mi się powiedzieć, że taka różnica wieku (14msc,) jest zła,bo jest ciężko. ;-)