reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

reklama
witam po Świętach :-)

Gizmowa dobrze, że sytuacja opanowana, a szczepiliście Tymcia na rotę?

Basia ciekawe jaki Ci termin wyznaczą ;-) może i lepszy dla Mateuszka będzie styczeń :-) a jak tam z teściową? lżej Wam trochę? dobrze się dogadujecie?

pysia Ty to jesteś gospodyni, szacuneczek :-) a kiedy się do domku planujecie przeprowadzić? Nasz się własnie buduje, może za 1,5-2 lata się przeprowdzaimy.

A ja się rozchorowałam tzn szwagier poczęstował mnie wirusem w Wigilię :crazy:. Modlę się żeby dzieciaki nie załapały.
 
Nie szczepiliśmy, nie przekonuje mnie ta szczepionka, bo wiem, że i po niej dzieci chorują i to wcale nie zawsze jest tak, że przebieg jest łagodniejszy...
U nas już chyba po wszystkim, kupki normalne i nawet włączyło się już adhd i znów wszędzie go pełno :)

Basiu, ale Twój synek oporny no :) Termin miałyśmy praktycznie taki sam, a chyba będzie między nasyzmi synkami rok róznicy.

Veronka, zdrówka, mam nadzieję, że dzieci sie nie zarażą.

Pysiu, słyszałam, że u dzieci karmionych piersią przebieg choroby jest bardzo łagodny. Nie wiem ile w tym prawdy.
Ale miałaś święta, naprawdę rodzinne i piękne :)))
 
Ostatnia edycja:
veronka, w sumie remont mały się zrobi i na wiosnę powinno się udać...

a co do Świąt, to sama nie robiłam, główna dowodząca to moja niezastąpiona mama:-)

ja też uważam, że te szczepionki to nic dobrego, dlatego też nie szczepiłam, ja piersią nie karmiłam, więc nie wiem, jak to jest, aczkolwiek moja Natala dopiero dostała jak już 3 lata skończyła, na szczęście
 
a ja dawałam szczepionkę, bo uważam że nie zaszkodzi, a może pomoże. Zobaczymy, na razie nic dzeciakom nie było z takich "atrakcji".

pysia to super, że na wiosnę już w swoim domku będziecie :-)

Gizmowa a Ty jak się czujesz? karmisz Emilka? zorganizowaliście się już troszkę?
 
Ostatnia edycja:
Veronka, to fakt, zawsze może pomóc. Z tymi dodatkowymi szczepionkami to jest tak, ze trzeba słuchać samego siebie i decydować.
Emilka karmię piersią, pięknie złapał już w szpitalu, nie spodziewałam się zupełnie :) Mały cały czas śpi, więc mam czas dla starszego synka.
Zobaczymy ile taka sielanka potrwa. Chociaż z drugiej strony nie mogę się doczekać, aż będzie bardziej aktywny :)
 
Gizmowa no u mnie kp przy drugim dziecku też łątwiej poszło, chyba mama bardziej wyluozwana :-)

ja tez już się nie mogę doczekać kiedy Asiula będzie chociaż raczkować, chociaż już jest fajna duzo się śmieje, ale mało chce leżeć na dywanie, w łóżeczku czy siedzieć w bujaczku. Noszenie i trzymanie na kolanach, zabawnianie jest za to fajnie i czasami mam dosyć. No ale dzielnie czekam na "lepsze" czasy ;-)

synek za to coraz fajniejszy, duzo się ostatnio rogadał i słodziak z niego wielki :)
 
Gizmowa, w sumie, to jeśli chodzi o choroby u. oddechowego, to często łapie :-( jest alergiczką i stąd problemy, choć jak była mała, to tak nie łapała... zaczęło się od pójścia do przedszkola :baffled: miała robione testy i wyszło na drzewa i kurz, no ale dr mi tłumaczyła, że alergii nie ma, dopóki nie będzie kontaktu z danym alergenem, no i przy kontakcie to ponoć się ujawnia, a może to chodzi o to, by unikać kontaktu ze środowiskiem, które może wirusa "sprzedać". Ja rzadko chodziłam po supermarketach, Natala złapała po raz pierwszy jak okres komunijny był no i ludzie z różnych stron przyjeżdżali na komunie no i wtedy złapała ona a potem ja (ponoć wtedy był w naszym mieście wysyp choroby i mi dr mówiła, że ktoś z innego miasta przywiózł, nawet jeśli on nie był chory)

Dziewczyny, spokojnie :-D jeszcze się nacieszycie raczkującym, biegającym, gadającym dzieckiem... Gizmowa, ciesz się malusim pachnącym bobo... fajniusie jest takie malutkie dzieciątko, choć potem też jest super, kiedy dzieciaki zaczynają rozumować, pytać, rozprawiać... nieraz takie zabawne teksty wychodzą :-D ale każdy czas w życiu dziecka ma swój urok i niepowtarzalność... mi się czasem tęskni do tych czasów, kiedy dzieci były malutkie... więc wy korzystajcie :tak:
 
reklama
Do góry