reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Julisia-kupiłam ten: PUKY LRM rowerek biegowy od 18m-cy!!! WYSYŁKA 0zl (2245827843) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Słyszalam duzo dobrych opinii na temat tych rowerkow (puky).Podobno obok kettlerow najlepsze na rynku i te (10' ) akurat idealne sa dla takich maluchów jak nasze.12' bedą jeszcze za duże.
U mojego Kuby jest to samo.Wszystko jest na nieee.
Brawo dla Elizki!!!Moj jeszcze nie raczkuje porzadnie leniuch!

Dokładniej to kupilam od tego sprzedawcy: http://allegro.pl/puky-lrm-rowerek-biegowy-od-85cm-pasek-uchwyt-i2241312930.html
Jest 2 zl drozej,ale dodaja pasek do przeniszenia roweru jak sie znudzi jazda maluchowi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
katjusza-a dlaczego Witus od Wiktora????U nas od Wiktora jest Wikuś,Wiki.Szalu dostaje jak slysze z ust tesciowej 'Wituś".


u nas Wituś jest zarówno od Witolda jak i od Wiktora (Wiktuś-Wituś lub jak kto woli od włoskiego Vittorio, czyli Wiktor ;-) )

imienniki też tak najczęściej podają, np.:

Wiktor | Znaczenie imienia Wiktor Zdrobnienia Interpretacja Przysłowia

zresztą podobnie jak Nataszka jest zdrobnieniem i od Nataszy i od Natalii (bo rosyjska Natalia to po prostu Natasza) :-)

p.s. ale litewski Witold też mi się bardzo podoba :-)

katjusza my też planujemy mieć 3 dzieci ale na trzecie rok po roku się nie piszę, ostatnio jak mój palnął ze może już te trzecie to myślałam że mu przyłożę, ale jak wieczorem Mili zrobiła aferę pt. nienienie to stwierdził że już mu te dzieci co ma wystarczą ;-) a Wiktor, Witek bardzo fajnie!

dlatego się jeszcze nie zarzekam :-) przy dwójce nasze plany na pewno zostaną poddane ostrej weryfikacji ale fajnie tak pomarzyć :-D
 
Ostatnia edycja:
szok jak ten czas leci!
a już w ogóle jak patrze na suwaczek, ile czasu jesteście razem.... ;)

magda Maks dostał biegówkę od dziadków, kosztowała jakieś 100zł... oglądałam takie za 400 i 500zł, ale dobrze , ze nie kupiłam.... ten się sprawdza i wytrzymuje jego jazdę, więc dobrze, ze nie wydałam więcej, bo bym sobie pluła :p a za rok i tak trzeba będzie kupić 2 większe.... :p


PS. znam takie jednego WITKA -takie ciacho, ze palce lizać :p
 
No własnie JUlisia-tyle lat jestescie razem.Licealna miłość?;)Nam 8 stuknie w lipcu.Tez nie wiem kiedy to zleciało:szok::eek:
katjusza-to Wy macie jakies wschodnie korzenie?
maks_olo-super,ze tańsza biegówka Wam słuzy!Ja bylam zielona w tym temacie i zaczerpnełam opinii gdzieniegdzie i wlasnie te puki w wiekszosci były polecane.Szukajac czegos tanszego balabym sie natknąc na chinszczyzne,ktora jak wiadomo jest wszedzie.A poza tym uważam,ze 270zl za rowerek,ktory ma służyć dla 2 dzieci to nie jest wygórowana cena.
 
madzia patrząc na moich chłopców właśnie dlatego rozglądałam się za droższą, a przez co porządniejszą biegówką... no ale dziadek przywiózł ze Szwecji, to co miałam protestować (może pamiętasz, że przywiózł różowego laufrada?) ;) powiedziałam, ze najwyżej nie wytrzyma, to wtedy kupimy coś porządnego, no ale mało tego, ze wytrzymuje, to jeszcze nawet zniszczony nie jest ;)
 
katjusza pierwsze slyszę zeby Natalia i Natasza to były te same imiona:sorry:

magda widziałam ta biegówke na zywo :) jej kierowcą był niespełna dwuletni chłopiec a za nim podązał ze zmyczą w rece tatus :-D my kupowalismy w decathlonie :tak:
buciki kupiłam w ccc, filipowi adidaski a Emilce takie zaje... trampki:tak: napaliłam sie na nike w diechanie ale nie bylo Filipa rozmiaru, te zamszowe fajne ale ja nie jestem zwolenniczką zamszowych butów, bo wyglądają po 2 wyjsciach jak szmaty :sorry: moi tak szybko niszcza buty ze chyba bym sie zaryczała jakby w tydzien zalatwili bartki czy inne w tej cenie :eek: problemów z postawą i chodzeniem nie mają wiec musza starczyc takie butki jak są :p

Julisia pociesze Cie :) u nas minął bunt na "nienienie" teraz jestem jedno wielkie "nie umiem" (nawet chodzic:confused2::eek:) krew mnie zalewa na miejscu jak to słysze :sorry: Emila natomiast na wszytsko reaguje "noooo" w róznych tonacjach głosu, rodośnie, złośliwie itd takze nie twierdze ze dziewczynki są grzeczniejsze, nawet bym powiedziała ze czasami bija facetów na glowę :-D

Liza chwal sie jak po wycieczce :tak:


u nas dzisiaj mega marud polaczony z "nie umiem"i "nooo" o 12 myslałam ze wyjde i nie wroce :-D potem B wrocił poszlismy na dwor i on tez wymiekł :-D co 2 kroki bylo, "nie umiem" na co Emila odpowidała "noooo" (chyba ze szybciej mielismy isc :p) po kolejnych 2 krokach była płaszczka :confused2: lezał na srodku drogi i wieczne... "nie umiem" :wściekła/y: juz myslałam ze mu przeszło a dzisiaj taki numer, fakt faktem pogoda do bani, pochmurno, deszcz wiec z jednej strony sie tym moim gzubom nie dziwie, tylko ciekawe co by zrobili jak ja bym tak wiecznie rzucała sie po ziemi, ryczala itd?:sorry: ehhh byle jutro slonce bylo :tak:oni chyba tak samo reaguja na pogode jak ja :p jest słońce jest chec na wszytsko, jest brzydko - dół :sorry:
 
Witam,ale sie rozpisalyscie :) u nas szpital w domu i jedno wielkie marudzenie,wiec nie wyrabiam na zakretach...jeszcze musialam zaliczyc logopede z Marysia,i to bez auta,bo maz wzial do pracy,wiec tarabanilysmy sie autobusem,pozniej zlapal nas grad,a ja oczywiscie z 5 torbami ciezkimi...ech,wrocilam do domu ledwo zywa,a teraz jeszcze Lila urzasdza koncert zyczen w lozeczku,bo zasnac nie moze.o Tosi nie wspomnie,bo miala goraczzke caly dzien i marudzila i plakala non stop.czuje sie wysmienicie wiec :)och ponarzekalam troche...ale kto mnie zrozumie,jak nie Wy?...
 
reklama
Do góry