reklama
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
witam :-)
a co to za pustki??
u nas dzisiaj ciepło więc mam nadzieję ze posiedzę sobie na dworze z dziewczynami :-)
wczoraj wieczorem nawet mieliśmy 9 st na plusie :-)
a dziś jeszcze cieplej... super się ciesze :-)
a co to za pustki??
u nas dzisiaj ciepło więc mam nadzieję ze posiedzę sobie na dworze z dziewczynami :-)
wczoraj wieczorem nawet mieliśmy 9 st na plusie :-)
a dziś jeszcze cieplej... super się ciesze :-)
Liza
Fanka BB :)
HEJ
Kamcia czasem tu takie pustki nastają ;-) hehehe dziewczyny z dzieciakami, z partnerami w domku pewnie, weekend... do tego ostatki... ;-)
Niektóre chorowitki maja w domku - ZDRÓWKA!!!
Ja sprzatałam dzis, no i skonczylam :-)
Mąz pojechal sobie do tesciów chyba piłe pozyczyc i jak wróci to bedzie drzewo szykował....
A ja zaraz sie połoze i poczytam badz tv poogladam ;-)
Miłego weekendu!
Kamcia czasem tu takie pustki nastają ;-) hehehe dziewczyny z dzieciakami, z partnerami w domku pewnie, weekend... do tego ostatki... ;-)
Niektóre chorowitki maja w domku - ZDRÓWKA!!!
Ja sprzatałam dzis, no i skonczylam :-)
Mąz pojechal sobie do tesciów chyba piłe pozyczyc i jak wróci to bedzie drzewo szykował....
A ja zaraz sie połoze i poczytam badz tv poogladam ;-)
Miłego weekendu!
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
nom.. w weekend to prazwie na każdym watku pustki hehe
my juz umeblowalismy prawie pokoje dziewczyn :-) i poprzenosiliśmy wiekszość ciuszków...
ale miałam układania
my juz umeblowalismy prawie pokoje dziewczyn :-) i poprzenosiliśmy wiekszość ciuszków...
ale miałam układania
Julisia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2009
- Postów
- 2 655
Witam poweekendowo!
fakt jak weekend jest to tu pustki bo każdy wpada w wir rodzinnych zajęć/spotkań....
my też spokojny rodzinny weekendzik mieliśmy - spacerki, romantico kolacja z mężem, spotkanko ze znajomymi, obiad u rodziców i jakoś tak zleciało... od dzisiaj jesteśmy same do czwartku (może srody) bo mąż w delegacji. no cóż nie pierwszy raz damy radę ;-)
Eliza jest już pełną posiadaczkę wszystkich czterech jedynek.
ile czasu musi upłynąć aby uznać że dzieciaki odsmoczkowane? bo mys już tydzień bez smoka jesteśmy :-)
fakt jak weekend jest to tu pustki bo każdy wpada w wir rodzinnych zajęć/spotkań....
my też spokojny rodzinny weekendzik mieliśmy - spacerki, romantico kolacja z mężem, spotkanko ze znajomymi, obiad u rodziców i jakoś tak zleciało... od dzisiaj jesteśmy same do czwartku (może srody) bo mąż w delegacji. no cóż nie pierwszy raz damy radę ;-)
Eliza jest już pełną posiadaczkę wszystkich czterech jedynek.
ile czasu musi upłynąć aby uznać że dzieciaki odsmoczkowane? bo mys już tydzień bez smoka jesteśmy :-)
Hej dziewczynki.Za nami też miły,rodzinny weekend.Az fajnie się tydzień zaczyna po takim
Chłopcy juz zdrowi,wiec nadrabiamy spacery.Pogoda cudna!!!U nas juz wiosna!W tyg.ma byc 12 stopni!Mam nadzieje,ze tak juz zostanie.Jakos mi nie zal,ze sanki nie zostały ochrzczone;-)
Julisia-ale chodzi o smoka Mili czy Elizki?Tak czy siak gratuluję!!!!:-)
ViKamcia-fajnie,ze przemeblowanie sie udało.układanie zawsze najgorsze (przynajmniej dla mnie) ;-)
My juz po jednym spacerze.Zaraz im daje zupe,pózniej drzemka i spadamy na kolejny pacerek.Zycze wszystkim milego dnia!
Chłopcy juz zdrowi,wiec nadrabiamy spacery.Pogoda cudna!!!U nas juz wiosna!W tyg.ma byc 12 stopni!Mam nadzieje,ze tak juz zostanie.Jakos mi nie zal,ze sanki nie zostały ochrzczone;-)
Julisia-ale chodzi o smoka Mili czy Elizki?Tak czy siak gratuluję!!!!:-)
ViKamcia-fajnie,ze przemeblowanie sie udało.układanie zawsze najgorsze (przynajmniej dla mnie) ;-)
My juz po jednym spacerze.Zaraz im daje zupe,pózniej drzemka i spadamy na kolejny pacerek.Zycze wszystkim milego dnia!
Julisia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2009
- Postów
- 2 655
OBIE :-) Eliza to już dłużej bo najpierw "zabrałam się" za nią (ale z nią poszło gładko bo okazało się że to mama jej wciskała a nie że dziecko chce), a później za Milenę tak przez przypadek bo wieczorem nie mogłam znaleźć smoka. pierwszego dnia był wielki marud o to ale udało się, każdy dzień coraz lepiej. teraz już w ogóle nie woła o smoka, jak gdzieś wypatrzy to niby chce ale zaraz oddaje więc chyba sukces :-)Julisia-ale chodzi o smoka Mili czy Elizki?Tak czy siak gratuluję!!!!:-)
FutureMummy
Nieogarnięta mama dwójki!
witajcie kochane!
moje mdłości minęły jak narazie. ale gorzej teraz z bulgotaniem w brzuchu. o matko, bulga i bulga. no i pobolewa podbrzusze niestety. ale wrocilam wlasnie od lekarza mego i............. "toto" ma już 20mm podobno wielgachne, ale calkiem ruchawe i serducho bijące. powinno miec kolo 11-16mm, ale ma 20, wiec tylko się cieszyc. a 2 tygodnie temu nic prawie nie bylo wiadac haha... na moze życzenie dostałam kartę ciązy koloru fuksja róż, bo nakazałam lekarzowi mowic per "ona". ale ze śmiechem oczywoscie. jak bedzie chlopak, to bedzie mial różową wyprawkę <lol>
najgorsze jest to, ze czuję się już jak kangurzyca. niby nie widac, ale czuję ciągle, że coś tam się dzieje w brzuchu. a z Helenką nie czułam...
no i mamy dylematy imienne. jest tyle pięknych imion dla dziewuszek, a dla chłopców prawie nie ma wyboru.
kazde imię męskie kojarzy mi się "jakoś", zazwyczaj negativ z jakimś uczniem. Boże to już zboczenie... ale nic to. przecież ma być dziewczynka.
odpręzyłam się trochę dziś na zakupach, zostawiłam małą i pochodziłam sobie w samotności. połazikowałam. dobrze robi takie coś. ale jeszcze lepiej robi powrót.
wracam, mała była kąpana właśnie. wchodzę do lazienki, stoi w wannie, zrzuca szampony i inne... i w głos się śmieje i mamamamamamama mamammamamam i wyciąga ręce...no kocham nad zycie....
babeczki wielkie love dla was, i przepraszam, ze tylko o sobie ;**
moje mdłości minęły jak narazie. ale gorzej teraz z bulgotaniem w brzuchu. o matko, bulga i bulga. no i pobolewa podbrzusze niestety. ale wrocilam wlasnie od lekarza mego i............. "toto" ma już 20mm podobno wielgachne, ale calkiem ruchawe i serducho bijące. powinno miec kolo 11-16mm, ale ma 20, wiec tylko się cieszyc. a 2 tygodnie temu nic prawie nie bylo wiadac haha... na moze życzenie dostałam kartę ciązy koloru fuksja róż, bo nakazałam lekarzowi mowic per "ona". ale ze śmiechem oczywoscie. jak bedzie chlopak, to bedzie mial różową wyprawkę <lol>
najgorsze jest to, ze czuję się już jak kangurzyca. niby nie widac, ale czuję ciągle, że coś tam się dzieje w brzuchu. a z Helenką nie czułam...
no i mamy dylematy imienne. jest tyle pięknych imion dla dziewuszek, a dla chłopców prawie nie ma wyboru.
kazde imię męskie kojarzy mi się "jakoś", zazwyczaj negativ z jakimś uczniem. Boże to już zboczenie... ale nic to. przecież ma być dziewczynka.
odpręzyłam się trochę dziś na zakupach, zostawiłam małą i pochodziłam sobie w samotności. połazikowałam. dobrze robi takie coś. ale jeszcze lepiej robi powrót.
wracam, mała była kąpana właśnie. wchodzę do lazienki, stoi w wannie, zrzuca szampony i inne... i w głos się śmieje i mamamamamamama mamammamamam i wyciąga ręce...no kocham nad zycie....
babeczki wielkie love dla was, i przepraszam, ze tylko o sobie ;**
reklama
Nickie
mama przede wszystkim :)
Hej,
Julisiu pięknie Wam poszło to odsmoczkowanie. Dobrze, że nie czekałaś dłużej z Milenką, bo potem mogłoby być duuużo gorzej, tak jak z moim Kacprem. Odstawiliśmy smoka jak miał dwa latka i trzy miesiące i prawie miesiąc trwało jego dopominanie się o smoka przed snem. U nas zadziałała cytryna, tzn. kropienie nią smoczka. Ale było ciężko. Mądrzejsza o doświadczenie drugi raz odstawiałabym rok wcześniej, no ale nie mam tego problemu, bo Asia nie tolerowała smoczka nigdy. No ale cycuś jest do tej pory. Już nie walczę....
magda u Was taka piękna pogoda???? A u nas jest tak paskudnie. Deszcz, śnieg, wiatr - okropniasto
Futuremummy uwielbiam czytać takie posty, jak Twój ostatni. No i gratuluję "tegotego" względnie "tejtej". Dobrze, że mdłości tak szybko odpuściły.
Dziewczyny, u nas ciąg dalszy chorowania. Kacper poszedł już dziś do przedszkola, ma jeszcze kaszel, ale zrobił taką aferę rano, że Pani Kasia i Pani Ula (panie przedszkolanki) czekają na niego w przedszkolu i on chce iść, że nie miałam wyjścia.
Asia ma zapalenie spojówek, no i cały czas katar. No i mnie znowu połamało. Zapalenie spojówek, przeraźliwy ból gardła, kaszel i katar. Coś mi odporność gdzieś uciekła, przecież w styczniu brałam antybiotyk, bo mnie tak rozłożyło, a teraz znowu. Jutro jak się uda, to zapiszę się do lekarza. No ale pracuję cały czas, bo nie chcę brać na razie żadnego wolnego.
Miłego i spokojnego wieczorku dziewczyny.
Julisiu pięknie Wam poszło to odsmoczkowanie. Dobrze, że nie czekałaś dłużej z Milenką, bo potem mogłoby być duuużo gorzej, tak jak z moim Kacprem. Odstawiliśmy smoka jak miał dwa latka i trzy miesiące i prawie miesiąc trwało jego dopominanie się o smoka przed snem. U nas zadziałała cytryna, tzn. kropienie nią smoczka. Ale było ciężko. Mądrzejsza o doświadczenie drugi raz odstawiałabym rok wcześniej, no ale nie mam tego problemu, bo Asia nie tolerowała smoczka nigdy. No ale cycuś jest do tej pory. Już nie walczę....
magda u Was taka piękna pogoda???? A u nas jest tak paskudnie. Deszcz, śnieg, wiatr - okropniasto
Futuremummy uwielbiam czytać takie posty, jak Twój ostatni. No i gratuluję "tegotego" względnie "tejtej". Dobrze, że mdłości tak szybko odpuściły.
Dziewczyny, u nas ciąg dalszy chorowania. Kacper poszedł już dziś do przedszkola, ma jeszcze kaszel, ale zrobił taką aferę rano, że Pani Kasia i Pani Ula (panie przedszkolanki) czekają na niego w przedszkolu i on chce iść, że nie miałam wyjścia.
Asia ma zapalenie spojówek, no i cały czas katar. No i mnie znowu połamało. Zapalenie spojówek, przeraźliwy ból gardła, kaszel i katar. Coś mi odporność gdzieś uciekła, przecież w styczniu brałam antybiotyk, bo mnie tak rozłożyło, a teraz znowu. Jutro jak się uda, to zapiszę się do lekarza. No ale pracuję cały czas, bo nie chcę brać na razie żadnego wolnego.
Miłego i spokojnego wieczorku dziewczyny.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 256
- Odpowiedzi
- 91
- Wyświetleń
- 13 tys
G
Podziel się: