Hej mamusie
Na szczęście u nas choroby trochę odpuściły . Kamili 3 -dniówka zamieniła się w 5-dniówkę , ale na szczęście już mamy ją za sobą . Teraz jeszcze trochę dokuczają jej trójki , które postanowiły wyjść na raz na górze i na dole , ale ratujemy się czopkami i jakoś idzie
.
Co do usypiania to wygląda to u nas w ten sposób ,że Mateusza bujam chwilę w łóżeczku (łóżeczko jest turystyczne na płozach), natomiast Kamilę jednocześnie bujam w wózku , wszystko trwa jakieś 5 minut i dzieciaki śpią , potem tylko Kamilę przenoszę do łóżeczka i po sprawie. Muszę ich kłaść o w tym samym czasie bo inaczej budzą się na wzajem .
Nickie dużo zdrówka dla Kacperka i wytrwałości dla ciebie tym bardziej ,że przecież oprócz opieki nad chorowitkami jeszcze masz pracę
FutureMummy , współczuję mdłości i wymiotów na szczęście to tylko przejściowe ,życzę ci żeby szybko minęły...
Bufka u nas z Kamilą na początku było podobnie w dzień kolki do póznych godzin wieczornych , a w nocy spała jak aniołek . Trwało to do 3 miesiąca , a potem było już dużo lepiej . Nam na kolki pomagały czopki viburcol i suszarka
Julisiu Milenka wygląda przepięknie w nowej fryzurce , taka delikatna porcelanowa laleczka:-)
I również składam spóznone , ale bardzo gorące życzenia urodzinowe dla księżniczki
.
Dużo zdrówka , uśmiechu na buzi i samych pogodnych dni:-)
Liza ja tez bym chętnie poczytała , ale Mateusz zniszczył mi okulary (do czytania oczywiście) , a bez nich nie jestem wstanie przeczytać nawet jednej strony w całości
kochane dzieciaczki;-)
Magda mam nadzieję,że Wiktorek już ma się lepiej . Pamiętam jak sama miałam zapalenie oskrzeli i jak mnie to wymęczyło , a co dopiero takie maleństwo...