Julisia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2009
- Postów
- 2 655
Cześć dziewczyny!
padnięta jestem strasznie całą noc nie spałam bo Eliza marudziła, chyba idą jej zęby, dziąsła już od jakiegoś czasu ma spuchnięte, marud też jest a dzisiaj cały czas zwraca (ostatnio też tak miała że z niewiadomego powodu zwracała i zaraz były zęby także chyba taki jej "urok") strasznie się umęczy bidulka :-(
Milenę udało się wczoraj obciąć chociaż nie było łatwo i pierwsze podejście zakończyło się fiaskiem. ale później dumna usiadła na fotelu, i mam teraz małą chłopczycę. szkoda mi trochę jej włosków bo jak dała się uczesać to miała taką słodką fryzurkę, ale właśnie jak dała się uczesać z czym było bardzo kiepsko, a jak już się udało to fryzura wytrzymywała 3 minuty i już wszystko ściągnięte, a że włoski jej ewidentnie już przeszkadzały to trzeba było obciąć. co prawda miała już kilka razy obcinaną grzyweczkę ale to było szybciutko a przy całkowitym ścinaniu trzeba było się już nagimnastykować, na szczęście mamy ciocię fryzjerkę więc zajeła się nią dobrze (układała ze mną puzzle a ciocia ciachała), jak uda mi się zrobić zdjęcie to wam pokażę.
padnięta jestem strasznie całą noc nie spałam bo Eliza marudziła, chyba idą jej zęby, dziąsła już od jakiegoś czasu ma spuchnięte, marud też jest a dzisiaj cały czas zwraca (ostatnio też tak miała że z niewiadomego powodu zwracała i zaraz były zęby także chyba taki jej "urok") strasznie się umęczy bidulka :-(
Milenę udało się wczoraj obciąć chociaż nie było łatwo i pierwsze podejście zakończyło się fiaskiem. ale później dumna usiadła na fotelu, i mam teraz małą chłopczycę. szkoda mi trochę jej włosków bo jak dała się uczesać to miała taką słodką fryzurkę, ale właśnie jak dała się uczesać z czym było bardzo kiepsko, a jak już się udało to fryzura wytrzymywała 3 minuty i już wszystko ściągnięte, a że włoski jej ewidentnie już przeszkadzały to trzeba było obciąć. co prawda miała już kilka razy obcinaną grzyweczkę ale to było szybciutko a przy całkowitym ścinaniu trzeba było się już nagimnastykować, na szczęście mamy ciocię fryzjerkę więc zajeła się nią dobrze (układała ze mną puzzle a ciocia ciachała), jak uda mi się zrobić zdjęcie to wam pokażę.