reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Dominika Kochana, ale mi też to w ogóle nie przeszkadza :-D:happy2::rofl2:. Jestem jak najbardziej za liczną gromadką. Tylko moje ciąże nie były bezproblemowe, a wiadomo, im człowiek starszy tym organizm trudniej znosi pewne zmiany. Mam w pracy kobitkę, która trzecie dziecko urodziła mając 48 lat i jest wszystko ok, choć łatwo nie było. Na dodatek "mądry" lekarz dawał jej proszki na wywołanie menstruacji, bo w porę nie odkrył, ze ona w ciąży może być. A teraz ma zdrową prawie dziesięcioletnią córeczkę, niektórzy biorą ją za babcię własnego dziecka, ale ona średnio się tym przejmuje, bo ma tak rzadko spotykany w dzisiejszych czasach zdrowy dystans do siebie.
 
reklama
NIckie, co do tej pieluchy i kupy w niej, to moze moja rada nie bedzie zbyt przebojowa, ale po prostu ja bym... nic z tym nie robila :sorry2:kazde dziecko jest inne, a jesli nie bedziesz z tego problemu wielkiego robic, to tym szybciej mu to przejdzie :tak:
moze on wlasnie tak potrzebuje teraz :tak:
ja tak robie z wiekszoscia rzeczy, jesli chodzi o moje dzieci, po prostu kazde sie inaczej rozwija, a kiedys sie unormuje wszystko.
czy widzialas kiedys doroslego czlowieka, ktory wklada sobie pieluche, jesli chce zrobic kupe? (mowie oczywiscie o "typowych" przpadkach) Kiedys sie i Twoj nauczy:tak:
 
nickie już 2 razy słyszałam o takich przypadkach z tą kupą..
ale to teraz niedawno więc jeszcze sposobu na to nie mają.. a wiek dziecka ten sam co u Ciebie..

ja się ciesze że Vi już odpieluchowana i to na chwilę po narodzinach Emki :-)
z Emmą tez poczekam aż załapie co jak i kiedy :-)
po co teraz mam się denerwowac że mi sie nie udaje .. a ona siusia w pamka..
poczekamy az załapie i się ją szybko oduczy :-)
tym bardziej przy starszej siostrze jak będzie chciała ją nasladowac :-)

yyy dziewczyny pisąłam wczesniej ale żadna mi nie odpisała :-( może nie doczytałyście ..
co mogę zrobić żeby Vi mi zasypiała sama w łózku??
bo jak ja nie raz próbowałam zostawić to albo wybiegała za mna z pokoju albo ryczała w niebogłosy żebym przyszła ...
jak zapalam lampkę to wychodzi i się bawi... :/
zmęczyć się jej nie da bo kilka razy próbowaliśmy i raz nie spała aż do 1 w nocy a i tak trzeba było się z nią kłaść ...
nie marudzi wieczorem ze zmeczenia..a w dzięń też nie ma drzemek .. więc nie wiem skąd ona ma tyle poweru :szok:
i usnąć sama nie chce...
a hciałabym ją położyć powiedzieć dobranoc dac buziaka i wyść :sorry: zasypia ok 21-22 wstaje o 9
 
ViKamcia, my obie nasze dziewuchy nauczylismy spac metodą z ksiazki "Usnij wreszcie". Przedtem nic, a to kompletnie NIC nie pomagalo. Metoda wydaje sie nieco "brutalna", ale tak naprawde jest dobra i dla Was, ale przede wszystkim dla dziecka i jego dobrego snu plus rownowagi psychicznej..
Naprawde polecam, mam tez duzo kolezanek, ktore wlasnie stosowaly sie do rad z tej ksiazki z bardzo dobrym rezultatem. I pamietac trzeba, ze grunt to konsekwencja i spokoj.
powodzenia!
 
ViKamcia - to nie pozwól jej spać rano tak długo. budź ją wcześniej.
a wieczorem tzeba odprowadać do łóżka. ja odprowadzałam nawet kilkanaście razy starszego,żeby nauczył się że ma zasypiać sam w łóżeczku. i nie zapalam lampki. ma zasypiać po ciemku.
traz też się zdaża ze odporwadzamy go 5-6 razy, a czasem wcale.
 
sencilla a jaka to metoda??
nie znam tej książki i nie mam nawet pojęcia

dominika ale my wszyscy śpimi do 8.30-9 :zawstydzona/y:
co do odprowadzania to nie wiem jak bedzie przy Emmie bo Emma spi "po drodze" Vi ma pokój na końcu korytarza więc jak będzie z płaczem szła spowrotem to pewnie ją będzie budzić..no ale napweno chociaż spróbuję :-)
lampki też nie zapalam , tylko podałam przykład że by się bawiła przy lampce gdyby ktoś mial napisac żebym ją z lampką zostawiała żeby nie płakała to zaśnie ;-)
 
Witam,

ViKamcia, u nas z zasypianiem też różnie ... ale ewidentnie ma to związek ze spaniem w ciągu dnia ...
najlepiej, jak Zuzu w południe pójdzie na krótką drzemkę, wtedy nie marudzi po południu a wieczorem kąpiel, dobranocka, kołysanka, buziak i w miarę ładnie zasypia i śpi od 19.30-20 do 7 ... ale muszę pilnować, bo jeśli śpi za długo, to wieczorem potrafi wracać jak bumerang po kilkanaście razy i domaga się 100 kołysanek :baffled: a jak nie śpi w cale, to od 16/17 jest meeega marudna ...

mała jest aktualnie zachwycona poziomem własnych umiejętności ruchowych i z każdego miejsca próbuje dać nogę ... nawet przy karmieniu uprawia gimnastykę ;-) na nią najlepszym sposobem jest wózek - potrafi kilkanaście razy wstać w łóżeczku a włożona do wózka zasypia w 5 sek. ...

Nickie, nie wiem co poradzić z tą pieluchą ... a może na początek sadzaj małego na nocnik/wc z założoną pieluchą, żeby się stopniowo oswajał :confused:
albo po prostu jeszcze trochę poczekaj - każde dziecko ma swój czas ;-)

my próbowałyśmy, jak Zuzu miała 18 m-cy i kompletna klapa ... a 4 mies później zaskoczyła w kilka dni i teraz zakładam pampki tylko na wyjścia z domu, bo na tym mrozie nie chcę ryzykować, że jej się zachce ...
no i na noc jeszcze też, ale te są coraz częściej suche, bo mała budzi się na siku ok 3/4 :tak:

Lila ma też już za sobą pierwsze przygody nocnikowe :-D straaaaaszliwie stęka przed zrobieniem kupki i chyba niezbyt jej wygodnie w pampersie, bo pozy przyjmuje cyrkowe ... a na nocniku 10 sek i po spawie :-D chyba pozycja bardziej sprzyjająca ;-)

Dominika, haha ... kolejna dwójka rok po roku wydaje się rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem po kilku latach przerwy ;-)ale 4 to już poważna gromadka ...
no i mi się zawsze marzyło wyjście z pieluch do 30-tki ;-) no ... ale plany zawsze można zmodyfikować :-)
Sencilla, musisz koniecznie zdać raport, jak Twoje dziewczynki przyjmą siostrę :-) chociaż zapewne musi minąć kilka lat, żeby można było powiedzieć coś więcej o ich relacjach ...

u nas dziś znów zimnooooooo, ale świeci słonko, więc może chociaż na chwilkę uda się wyjść ...

miłego dnia
 
Vikamcia u nas z zasypianiem nauka była jak Nati miała ok 2-3 miesięcy. Tez korzystałam z rad z ksiażki " uśnij wreszcie" oraz "każde dziecko może nauczyc się spac" z tym,że ja nie byłam w stanie jak było napisane w tych ksiazach wychodzić i zostawiac młoda na kilka minut- do tego sie nie stowsowałam bo wchodziałm od razu do pokoju jak tylko zapłakała. Konsekwencja i wytrwałość przede wszystkim-nie powiem,łatwo nie było jak po 50 razy musiałam do niej chodzić i uspokajać ale warto było bo ona odkąd skonczyła ok 3 miesiace zasypia sama zarówno w dzien jak i w nocy i tak jest do dziś.
Ja poszukam póżniej czy na dysku zewnętrznym mam te ksiazki-bo czytałam je na 100% na kompie,w formie ebooków je miałam. Jak znajde to Ci podesle na maila.
 
reklama
Do góry