reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MULTIMAMY - wątek główny

joasia79 pewnie, że nie ma co przyspieszać dzieciaczki maja swoje tempo rozwoju... moja Amelka też zaczęła sama tuptać jakieś 3 tygodnie temu najpierw za rękę chciała i pewnego dnia poprostu wyrwała się i zaczęła sama tuptać.. ale za to teraz wszędzie jej pełno:) na łóżko wejdzie ostatnio z łóżka chciała na parapet bo lepiej widać co się dzieje za oknem:-D a do tego nauczyła się nowego słowa 'DAJ" więc co tylko chce a nie możne sama dosięgnąć poprostu krzyczy daj, daj... i tak właściwie cały dzień Jej się buźka nie zamyka :) teraz widać z każdym dniem ja dzieci w tym wieku się szybko uczą i rozwijają.. fajnie tak patrzeć.. mama nadzieję, że drugie będzie troszkę spokojniejsze:):-)..

A ja po raz drugi zmagam się z cukrzycą ciążowa i dieta.... a miałam nadzieję że tym razem nie będzie :cool:
 
reklama
Witajcie Dziewczyny!!!
Ja od 4 stycznia jestem podwójna mama!!!Wreszcie urodziłam i moge w koncu normalnie funkcjonowac bo jak wiecie prawie roczne dziecko i olbrzymi brzuch no tabene jeszcze na podtrzymaniu nie ida w parze:p:-)ale jakos przez to przebrnełam i juz to mam za soba. Jestem tez po pierwszym chcie bojowym nocne karmienia i kolki a na dodatek przez dzień mam w domu mała wyscigowke bo starszy zaczał chodzic. Moge powiedziec tak po cichu by nie zapeszyc zedaje rade i myslałam ze bedzie gorzej. Karmie piersia tylko nie wiem jak długo bede miec na to czas a Wy ile karmiłyscie jesli mozna spytac. Przede mna jeszcze przeprowadzka bo kupilismy nowe m i remontujemy.Szczerze tego sie najbardziej boje jak ja to ogarne dwoch małych chłopców i istny meksyk w mieszkaniu....Pozdrawiam Was serdecznie
 
Anka_24- witaj Aniu nio to gratulacje wielkie!!! Ja mam małą rozrabiarę:-) i drugie w brzuszku wiec po cichu liczę, ze drugie będzie niej energiczne:-D bo Amelka też chodzi a właściwie biega więc trudno nadążyć za jej pomysłami:)
Ja Amelkę karmiłam do końca 4 miesiąca bo to jest mały buntownik i nie chciała cyca:wściekła/y: i musiałam odciągać a wiadomo wtedy pokarm zanika... dobrnęłam do końca 4 miesiąca i tyle....
Trzymam kciuki za Was i napewno dasz radę z przeprowadzką... jak nie my kobiety to kto inny to wszystko ogarnie:-D
 
Cześć dziewczyny!

Anka gratulacje!!! świeża podwójna mamuśka i taki optymizm - super! swietnie sobie radzisz! z remontem też ogarniesz ale głównie to jednak na tą druga połówkę się chyba zdać ;-) co do twojego pytania o karmienie to moja młodsza pociecha już niedługo będzie miała 8 miesięcy a my dalej się cyckamy (chociaż chyba już będziemy kończyć) , a np. u Nickie już ponad rok mała na cycu, także dać radę można ;)

Jol moja Milena już jakoś od listopada jest bez drzemki, początkowo bylo tak że 2 dni bez, trzeci z drzemką a teraz już całkiem nie kładziemy się, ale widzę że ona już jest na to gotowa, juz nawet nie próbuję jej kłaść bo i tak szaleje tyle że potrzebuje w ciągu dnia takiej chwili wyciszenia kiedy leżymy w łóżeczku czytamy książeczki lub ogląda baję. i teraz tak po 19 idziemy na górę wykąpać się, przebrać i w 5 minut grzecznie śpi, a jak jej się zdarzy drzemnąć w dzień to później walka do 24 :/ z ząbkami też walczymy ale u nas tradycyjnie teraz górne jedynki idą, do dwójek jeszcze daleko :D

moje dzieci coraz bardziej mnie zachwycają :) Eliza próbuje przy czym się dać wstawać, natomiast Milena coraz więcej mówi. słówka na wczoraj to "odłóż" i "inna" :D
pogoda piękna ale nadal zakatarzone są więc siedzimy w domu :-(
 
Witam ...

moje panny wyjątkowo obydwie śpią, więc mam 5 min.

Julisia, widzisz ... u nas różnie. Dziś położyłam Zuzu, bo wstała przed 7 i nie wytrzymałaby do wieczora ... ale usnęła zaraz po 12, więc myślę, że max o 20 pójdzie spać :tak:
ona nie jest jeszcze gotowa na brak drzemki, ale niestety jak robi się śpiąca po 14, to już jej nie kładę, bo potem tak jak mówisz - cyrk do 24 ;-)
brawo dla Milenki i Eli :-) Zuzu dziś odśpiewała Ach śpij kochanie w duecie z Baby Radio :laugh2:
a małej muszę kupić jakieś domowe butki, bo ślizga się przy wstawaniu po panelach :dry: Zuzu ma złodziejską stopę i pierwsze po niej mam w rozmiarze 21 :laugh2: więc jeszcze trochę poczekają ...

Asiula, jeszcze w temacie szpitalnym ... ja z pierwszą byłam 10 dni, bo też miała żółtaczkę :baffled: w Narutowiczu też musisz sama zajmować się dzieckiem, ale pod lampy dawali tylko te z bardzo wysoką bilirubiną, a resztę do normalnych 'kuwet', które na spodzie miały specjalne lampy i świeciły w plecki ...
szczerze Ci powiem, że wtedy byłam zła, że nie dali małej pod lampy, bo może nie trwałoby to wszystko tak długo ... jedyne, co musiałam robić, to ściągać mleko i karmić butelkę, bo małą miała kłopoty z chwytaniem cyca i przerwy nie mogły trwać za długo :tak:
położne wiadomo - różne ... miałam spore problemy z karmieniem - duuuuży biust, mała nie mogła chwycić i darła się przy tym nieziemsko :laugh2:- przystawiałyśmy na 4 ręce :sorry2: kilka położnych było na prawdę pomocnych :tak: jedna nawet przychodziła do nas na każdej zmianie i sprawdzała jak nam idzie ... a jak żadna sama nie przyszła, to szłam poprosić i zawsze było OK ...
jedną tylko pogoniłam, jak mi kazała iść dokarmić dziecko ;-)
ogólnie, może nie było tak super jak na porodówce, ale całkiem w porządku. pediatrzy też OK, niektóre panie specyficzne, ale przykładały się do swojej pracy i niczego nie bagatelizowały :tak:


z drugą byłam w szpitalu 2,5 doby, nie pozwoliłam zaszczepić, nie miałam żadnych pytań, bo i problemów też nie było ... omijali mnie szerokim łukiem i było mi z tym dobrze ;-)

Anka, witaj i gratulacje !!!
super, że jesteś pozytywnie nastawiona i ogarniasz sytuację :-)

ja małą jeszcze karmię ... w zasadzie ponad 7 m-cy byłyśmy tylko na cycu :-) dopiero zaczynamy przygodę z rozszerzaniem diety :tak: ale produkcji nie zmniejszam, bo kaszki robię na swoim mleku, więc 2 razy dziennie laktator idzie w ruch ...
na pewno chcę karmić do roku ... a potem będziemy decydować co dalej :tak:

a gdzie się podziewa reszta dziewczyn ???
 
Witam się ;)

Lazania zrobiona. Spacer zaliczony :)

Wczoraj zrobiliśmy wycieczkę do Ciechocinka ;) Za wiele nie widzieliśmy, bo zimno, no i chłopcy woleli plac zabaw niż zwiedzanie ;)

Teraz oglądają smerfy, a ja mam chwilę dla siebie :)

Julisiu zdrówka dla Waszej czwórki!!!!! :)

też tak sobie myślę, że lepiej teraz i pomęczyć się troszkę na początku nić za kilka lat wracać do pieluch i od nowa nawet nie wiem czy później bysmy się zdecydowali bo lata lecą powrót do pracy itd:tak:
hehehe każda mama dzieci rok po roku tak mówi, a potem za kilka lat - i tak jest trzecie ;) to taka obserwacja z otoczenia ;) w każdym razie ja jestem taka po latach i my też pewnie będziemy tak mieć :)

Ojjj troszke mrozi u nas a u wasj jak? jak dzieciaczki :-)
Nad ranem -14!!!! W dzień zimno, ale słońce świeci, więc spacery zaliczane. Chłopcy nie chorują od maja i dobrze nam z tym ;)

Moja już biega nie sposób ja ogarnąć jest taka żywa wszędzie jej pełno masakra.. mam taka cichą nadzieję, że kolejne będzie spokojniejsze:)
Jak urodziłam Oleczka, to Maks jeszcze nie chodził, a już się modliłam, aby był dzieckiem spokojniejszym - ale życie spłatało figla i wyszedł struś pędziwiatr :p

Ja od 4 stycznia jestem podwójna mama!!!
Karmie piersia tylko nie wiem jak długo bede miec na to czas a Wy ile karmiłyscie jesli mozna spytac.
Gratulacje!!!!!
Podsumowując, to ja karmiłam pierwszego przez miesiąc, drugiego przez tydzień. Ani to dla mnie, ani dla nich nie było dobre...
Co do przeprowadzki - lepiej przeprowadzać się z Maluszkami niż większymi dziećmi :)

moje dzieci coraz bardziej mnie zachwycają :) Eliza próbuje przy czym się dać wstawać, natomiast Milena coraz więcej mówi. słówka na wczoraj to "odłóż" i "inna" :D
gratulacje :) u nas Oleczek też zaczyna gadać :p dziś nawet na dworze dał mi znać, że chce rękawiczkę, którą wcześniej sam zdjął :p
A Maksa mogę pochwalić, że pomaga mi w kuchni i super tańczy ;)
Zuzu dziś odśpiewała Ach śpij kochanie w duecie z Baby Radio :laugh2:
Heheh Oluś śpiewa "Boogie Woogie ahoj!", a Maksio "Olinek okrąglinek, choć mały - mądry jest..." ;)
 
Hejka

Anka_24 witaj i gratulecje serdeczne :-)
Fajnie ze sobie radzisz i oby tak dalej!!! ;-)
Co do karmienia ja to piersia karmilam pierwsza dwójke 9mies a Najmlodszego łobuza rok i miesiac :tak: Zalezy jak sie z tym czujesz itd. ;-) Fajnie czytac tak pozytywne rzeczy ;-) Napewno ogarniesz łobuziaki i nowe mieszkanko :-)

maks-olo u nas dzis rano bylo -15 ;/ a na spacerek dzis nie poszlismy bo Daniel kaszle troszke mocno;P a on oddycha buzia na dworze za chiny nie chce zamykac buzki! co mnie wkurza ehhh...

Upiekłam własnie jabłecznik, dzieciaki sie bawią, a ja sie biore ze odkurzenie w pokoju ;P okruchów jakby cale przedszkole dzieci bylo w domu... :dry:
 
Jak urodziłam Oleczka, to Maks jeszcze nie chodził, a już się modliłam, aby był dzieckiem spokojniejszym - ale życie spłatało figla i wyszedł struś pędziwiatr :p
Dzięki :) ale najważniejsze, żeby dzieciaczki były zdrowe.. a resztę jakoś się ogarnie:)

JOL- dzięki myślę, że wszędzie jest podobnie coś jest ok a coś nie jak położne wporządku to znowu z lekarzami coś nie tak.. wiec zapewne co by sie nie wybrało i tak nigdy nie będzie 100% satysfakcji. najważniejsze, żeby wszystko z dzieckiem było wporządku :)
A tak z innej beczki to mróz niemożliwy nawet z dzieckiem nie ma jak wyjść choć moja bardzo nieszczęśliwa bo codziennie na spacerkach po śniadaniu na drzemkę:) a teraz trzeba w domu zostać a jak tu w domu spać ? nio właśnie jak na spacerze śpi tak od 1h-2,5h przy dobrym dniu tak w domu tylko 30 minut więc wyczekuję mniejszych mrozów... bo inaczej zamęczy mnie w domu
 
Maks_olo ... mówisz, że zwiedziliście place zabaw w Ciechocinku ;-)najważniejsze, że chłopcy zadowoleni :tak:
a propos chłopców - rewelacyjne zdjęcie w avatarku :-)

Liza, ale mi zrobiłaś smaka na jabłecznik !!! ale będę twarda i nie dam się ... mam zamiar do wakacji zrzucić kilka kg, a że karmię, to jedyne 'dieta' jaka wchodzi w grę, to nie objadanie się słodyczami ...
no i a6w do tego ...

Asiula, dokładnie - jak się będzie chciało, to zawsze się znajdzie coś, do czego można się przyczepić ... grunt, to pozytywne nastawienie :tak:
ale o jeszcze jednym zapomniałam - nie wiem jak w Siemiradzkim, ale Narutowicz jest świeżo po remoncie i warunki są na prawdę rewelacyjne :tak:

ja się dziś wybierałam na spacer, ale w południe Zuzu zasnęła, a po południu straaaszny wiatr i już odpuściłam ... ale wczoraj byliśmy :tak:
a co do małej - widzę, że zrobiłaś sobie taką przysługę, jak ja i nauczyłaś ją spać na spacerach :laugh2: Zuzu jako niemolę potrafiła spać ponad 4 godz. na spacerze a uśpienie jej w domu graniczyło z cudem ... na szczęście jej się zmieniło i przez ostatni rok miałam murowane ok. 3 godz. spania w łóżeczku ...
teraz już nie jest tak różowo, bo zaczyna sobie odpuszczać drzemki :dry:
z małą nie popełniłam już tego 'błędu' - ona może spać wszędzie - łóżeczko, kojec, wózek, leżaczek, chusta - jak jest śpiąca, to zasypia ...
chociaż trochę w tym na pewno zasługi smoka ;-)
 
reklama
Hej dziewczynki.Melduje się i ja:)Trochę się ostatnio działo i nie miałam jak zasiąść do pisania.A to wieczór w kinie,a to całodniowa wizyta u babci i jeszcze był kinderbal w bawialni.Z tego własnie powodu uwielbiam weekendy:-D:tak:
JoL,Julisia-co do drzemek to ja mam to samo z Kubą.I powiem szczerze,ze wolę opcję "spi w dzień a pozniej szaleje do 22" niz "nie spi wcale i pada o 18".Wczoraj byl dzien bez drzemki i bylam wypompowana.To nie dla mnie:no:Dezorganizuje mi to caly dzien.Mam nadzieje,ze dzis nie bedzie powtorki.Nie chodzi o to,ze on nie spi ale o to,ze jest taki marudny,ze nie da spać Wiktorkowi i mam marudzenie w wersji double:/
W ogóle to pieknie się rozwijaja Wasze dziewczynki.I po tym własnie widać jaka jest rożnica w rozwoju chłopcow a dziewcząt.Ja i maks_olo mamy synów,więc rożnicę widzimy (nie maks_olo?;-)).Zreszta na-tuska,Nickie,Liza mając parki tez pewnie widzą miedzy swoimi dziecmi roznicę w szybkości rozwoju.
Anka-serdeczne gratulacje!Z karmieniem nie pomogę,bo u mnie obaj na mm prawie od poczatku.Powodzenia!
Liza-jablecznik-mniaaaam!!!Za mną chodzi marchewkowe i chyba na dniach machnę:)
asiula-u mnie podobnie jak u maks_olo.Starszy to aniolek.Za to młodszy czortem jet od urodzenia i pewnie tak juz zostanie.W/g mnie jednak lepiej jest jak jedno juz chodzi jak drugie się rodzi.Mój starszak zaczął chodzic jak mały miał 3 mce.Wesoło nie było,bo nauka chodzenia wymagała ciagłego pilnowania.
Julisia-jak zdrówko?
maks_olo-a do mamy dlaczego jedziecie?czyżbym czegoś nie doczytala gapa???;-)
Milego dnia kochane.Spadam na kawę,bo zaraz obudzi się ten 7miesieczny diabeł i skonczy sie sielanka;-)
 
Do góry