reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Hej laski.My właśnie po upolowaniu kupy i R zaraz jedzie do laborat.Zobaczymy co z tą candidą?:baffled:Wczoraj bylam sama z chłopakami do wieczora-dali mi nieźle w kosć.Zwłaszcza Wikuś,któremu wychodzace zęby nie pozwalają przebywać gdzie indziej niz na moich rekach:baffled::angry:Uspokaja się tylko noszony lub w wózku na powietrzu,wiec łaziłam wczoraj po dworzu z nimi pol dnia ,bo nie miałam sily ani ochoty go w kółko nosić.Chwilami mam naprawde dość....
Nickie-u nas jest odwrotnie.ja nienawidzę załatwiac urzedowych spraw-jestem za bardzo nerwowa.wszystko robi R-ma do tego anielską cierpliwość.tu masz to hula KOŁO HULA HOOP WIDE Z FUNKCJA PODWÓJNEGO MASAŻU - | Zapraszamy!!!
Tylko zaznaczam,ze nie wygląda ono tak niewinnie jak na zdjeciu.Jest ogromne,ciężkie i te wielkie bolce wbijają się przy ćwiczeniach z całej siły w ciało.Boli jak cholera,ale po skonczeniu ma się takie fajne wrazenie wymasowania wszystkich mięśni.Nigdy nie kręciłam hula hop,wiec sie dopiero uczę a na tym jest trudniej,bo jest duzo cięższe.Podobno działa lepiej niz brzuszki.Zachwalaly to dziewczyny na innym forum.zobaczymy:/
podwójna_mamuska-witam Cię i trzymam kciuki za Was!!!
Dominika-super,ze Jas tak szybko się zaklimatyzował!!!!Dzielnego masz synka:-):tak:
 
reklama
wow, magda, ale koło :szok::szok: musi być chyba cięzkie....
jeszcze się nie zaaklimatyzował tak na dobre, bez przesady...
dziś rano znów płakał, jak wychodziłam, pani musiała go zatrzymać na siłę... :no:
ale powiedziała, ż emusi się przyzwyczaić, że większość dzieci takich małych płacze, a nawet starsze też. i że Jaś się da spokojnie zabawić, więc nie jest tak strasznie.

musimy tylko przynieść ręczniczek z jakimś obrazkiem, żeby rozpoznawał swój i teczkę na rysunki :-)
 
Hej,

Widzę Dominika, że przeżywasz to samo, co ja dwa miesiące temu. Tylko Twój synuś dzielniejszy, skoro potrafią Go Panie czymś zabawić. Nie wiem, czy pamiętasz, jak pisałam, że pierwszego dnia Kacper na cztery godziny w przedszkolu płakał 3,5. Z perspektywy dwóch miesięcy powiem tylko WARTO. A Ty kobieto musisz po prostu to przeżyć i tyle. Zacisnąć zęby i przeżyć. Mój Kacper teraz zapomina nawet papa na pożegnanie zrobić, tak mu się spieszy.
Dziś rano przed przedszkolem zafundowałam mu pobieranie krwi do badania, więc trochę zestresowany poszedł. Ale był bardzo dzielny.

magda toporne to koło. Chyba bym nie dała rady tym kręcić, bo nawet zwykłym nie umiem. Dla mnie i tak faworytem pozostaną ćwiczenia na stepie. Uwielbiałam je.

prawie_podwójna_mamuśko trzymaj się dzielnie. Synuś jest jeszcze tak mały, że szybko zapomni czas, kiedy mamusi nie było. A Ty nie płacz, tylko ciesz się ostatnimi chwilami spokoju. Wiem, wiem, łatwo powiedzieć, też ryczałam za Kacprem, a leżałam tylko tydzień. Pisz z nami, może będzie Ci trochę łatwiej i czas szybciej będzie zlatywał. Pozdrawiam.

U nas nocka do d**y. Budziło się jedno przez drugie.
Właśnie popijam kawkę na obudzenie. Chciałam uśpić Aśkę, ale bunt jest.
 
Witam
Ale ładnie na dworku. Znowu wygotowałam pościel bo dziewczyny drugą dawkę leku na robaki dostały :tak:. Pranie ładnie schnie na balkonie, pościel się wietrzy. Spacerek też zaliczony :-). Justysia tyle się nachodziła, że poszła w końcu spać i śpi już z godzinkę :tak:.


Jutro szykuje mi się wielkie sprzątanie bo mąż kominek będzie wstawiać :-). Na razie sam wkład, może na wiosnę się obuduje, na razie szukamy projektów ciekawych.

magda ja to koło będę zamawiać razem z mamą, znaczy ona dla siebie i ja dla siebie. Koleżanka ma i schudła w tali :-)

podwójna_mamusia Witaj :tak: i życzę abyś dotrwała jak najdłużej :tak:

na-tuska fajnie że tak się biegówka spodobała. Moje dziewczyny to szaleją tak za hulajnogami. Na wiosnę mamy im kupić :tak:

Nickie ja Ci serdecznie współczuję tych nocek, a może macie suche powietrze w mieszkaniu i one się tak budzą. U nas tak było po włączeniu kaloryferów. Teraz kładę na noc ręcznik na kaloryfer ale mam w planach zakupić do nich do pokoju nawilżacz powietrza, a do łazienki pochłaniacz wilgoci - paradoks jakiś, ale takie mieszkanie durne :crazy:.

Dominika trzymam kciuki za szybkie zaklimatyzowanie się synka w przedszkolu :tak:

maks_olo fajna kolejka, też się przymierzałam do zakupu takiej pod choinkę, ale wstrzymam się jeszcze z rok bo podejrzewam że moje łobuziary ją rozniosą :baffled:

Julisia a daleko masz rodziców?? Ja poprzedni miesiąc też można powiedzieć że sama byłam. Mąż miał całe dwa dni wolnego :szok:. W nocy jak dziewczynki chorowały i nie spaly to i tak nic nie słyszał, rodzice jeszcze na działkę jeździli. Ale wiesz ja to się już do dzieci przyzwyczaiłam. Nie przeszkadza już mi że mąż pójdzie spać w dzień a ja z nimi siedzę. Tylko wiadomo czasami nawet myśli skupić się nie da. Dasz radę :tak:


A właśnie muszę pochwalić dziewczynki bo jakiś tydzień czasu ładnie się same bawią. Czasami muszę tylko wkraczać. Bo Natalka to urodzony przywódca :-D i non stop chce rządzić Justysią, a ta pod koniec dnia ma już dosyć jej rządów :-p.


I popisałam bo Natalia stoi na de mną i jęczy że chce jeść :confused:
 
Na-tuska grtuluję wielkiego śniadanka, samodzielnego sisiu i kupki :tak: niezły z niego pirat drogowy i kaskader

Maks_olo
świetna ta kolejka

Agabeta27 witaj i pisz pisz co tam u Was!
prawie_podwójna_mamusia witaj! współczuję walki o synka, leżenia w szpitalu i rozłąki :-( ale wierzę że dacie radę wszyscy - ty, synkowie i mąż! powodzenia!

Dominika dacie radę z przedszkolem, z tego co piszesz to i tak jest nieźle a będzie coraz lepiej!!! &&& trzymaj się mocno w tych ciężkich dla was dniach, bądź dzielna!

Magda to widzę że ty nieźle sobie z tym zrzucaniem kilogramów radzisz, powodzenia dalej! te koło niezłe jest muszę pomyśleć nad tym. mam nadzieję że wyniki będą ok. a powiedz mi jak sobie radzicie z Wiktorem i jedzeniem? ja robię już kolejne podejść z Eli z jedzeniam marchewek itp. i po dzisiejszej próbie jestem załamana. ona od razu ma odruch wymiotny jak tylko ma coś w buzi i chyba jeszcze nic nie spróbowała tak naprawdę bo wszystko wypluwa :baffled: najpierw myślałam że jest dla niej jeszcze za wcześnie i nie jest na to gotowa więc dałam sobie spokój na pewnien czas, ale widzę że mleczko już jej niestarcza a normalnego jedzonka też nie jest w stanie zjeść, więc co dalej? myślałam że przy drugim dziecku i to tak "świeżo" to jest łatwiej ale ciągle coś nie tak u niej:baffled:

Nickie
współczuję nocki i bolesnego ząbkowania.

Emilia to będzie teraz u was przytulnie i nastrojowo z kominkiem.

więcej nie dam rady nic napisać bo małe potwory warjują
 
Witam!
Wybaczcie, bo to chyba mało odpowiedni wątek, ale mam pytanie do Was. Właściwie to do mam, które po pierwszym porodzie nie miały okresu. Jak miałyście wyliczany termin porodu?
Dzieki za odpowiedz.
 
85asia ja miałam z USG tego pierwszego. U mnie to jakoś było 8-10 tydzień, bo wtedy zrobiłam test i poszłam do gina, który potwierdził ciąże właśnie na USG.
 
Emilia dzięki za odpowiedz. A w którym tygodniu urodziłaś?
Moje tygodnie ciąży dokładnie pokrywają się z tygodniami od zapłodnienia ( robiłam testy owulacyjne, bo ciąża była planowana i dokładnie wiem kiedy zaszłam). Jednak jeśli miałabym normalnie okres to byłabym dwa tygodnie do przodu w tej mojej ciąży. Mój gin do tej pory mi nie wpisał terminu w kartę ciąży a ja już jestem na finiszu. 16 listopada mam wizytę, ale nie wiem czy do niej dotrwam...
 
reklama
Witam ponownie.Chłopcy już spią a ja zajadam gotowaną marchewke i brokuła w sosie jogurtowym.mniam:tak::-D
Co do tego koła to powiem Wam,ze jest extra!!!!Próbowałam wielu rzeczy ,ale to mnie naprawdę wciagnęło!Jak mam tylko wolną chwilę to kręcę choć parę minut.Ciężkie jest cholernie,ale to o to wlasnie chodzi,ze trzeba niezlego wysilku,zeby sie udało.I ja tez nigdy w zyciu nie krecilam zwyklym hula a z tym idzie mi coraz lepiej.
Julisia-Wiktor na poczatku pluł marchewką dalej niż widział,ale ostatnio mu posmakowała i wciąga po pół słoika.Wprowadzam już powoli jabłko.A moze jest tak dlatego,ze Eli tylko na piersi?Ona pije Ci z butelki?Bo jezeliu nie to moze jeszcze nie jest gotowa na cos innego niz piers?
85asia-w tym temacie nie pomogę niestety.
Emilia-mmmmm kominek...marzy mi się on w towarzystwie małego,zgrabnego domku:)Super,ze dziewczynki tak ładnie ie razem bawią!Nie mogę sie tego doczekac:tak:
Nickie-ja step tez bardzo lubilam jak chodzilam na fitness.Teraz chodzic tam nie bardzo jest jak,wiec trzeba sobie radzić cwiczeniami w domu:-)

Póki co uciekam i życzę miłego końca dnia!!!:)
 
Do góry