Julisia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2009
- Postów
- 2 655
Cześć dziewczyny! piszę do Was już trzeci dzień ale chyba tym razem się uda. bardzo aktywne ostatnio byłyście i ciekawe dyskusje się porobiły
co prawda nie udało mi się na wszystko poodpisywać ale jak będę na bieżąco to z pewnością bardziej się wtrącę
Bufka i marysia868 gratuluję Wam i witam w naszym gronie podwójnych mamusiek trochę zabieganych, umęczonych ale bardzo szczęśliwych ;-)
Bufka też pracuję w korporacji ale u mnie akurat się ucieszyli z powodu obu moich ciąż, a zwłaszcza z drugiej bo nie bardzo mieli dla mnie etat po powrocie i w ten sposób sprawa sama się wyjaśniła, ale mimo to już nie chcę tam wracać, ale zobaczymy jak to wyjdzie. co do spania z dzieciakami to moje szkraby śpią w swoich łóżeczkach ale rano ok.5 biorę je do siebie i tak dosypiamy, ale coraz ciaśniej w tym łóżku
świetnie wytłumaczyłaś z tym spaniem, masz też jakieś wytłumaczenie na smoka, przydałoby mi się?
jak byłam z Mileną w ciąży to twierdziłam że zaraz po macierzyńskim wracam do pracy oczywiście pojawienie się tej kruszyny mocno zweryfikowało te plany nie byłam wstanie jej zostawić z kimś innym, teraz już bardziej realnie na to patrzę i plan jest że wrócę do pracy dokładnie za rok ale i to wydaje mi się że może być odwleczone
uwielbiałam moją pracę i nie widzę siebie na stałe będącą w domu
marysia868 cudowne plany z dużą rodziną też takie mam że co najmniej trójka, a może i czwarty maluch jak się uda, teraz to chcemy trochę przerwy zrobić i za jakieś 5 lat kolejny szkrab.
długo już karmisz piersią, podziwia. ja karmiłam Mili przez pierwsze 3 miesiące ciąży z Eli, ale pokarm sam mi znikł pod wpływem hormonów.
magda co za masakra z tym autem
a czemu mogą w ogóle nie oddać? za to śniadanie nad morzem - cudne! kiedyś troszkę mieszkałam w szczecinie i wtedy też robiliśmy sobie takie spontaniczne wypady nad morze.
Emilia jak pisałaś historię z bananami to przypomniało mi się jak kupowałam kiedyś większą ilość jogurtów (do firmy dla koleżanki) i pakuję kolejną paletę do wózka a jakaś starsza pani zagląda mi do wózka i pyta się czy jakaś promocja jest i nawet nie czekając na moją odpowiedź też zaczęła pakować jogurty do wózka
a za nią kolejna i kolejna taki owczy pęd ![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Nickie świetne postępy z przedszkolem Kacpra zobaczysz że będzie dobrze &&&& chrzciny i ślub już tuż tuż ale fajnie:-) ale z tymi sąsiadami to masz przerąbane żebyś musiała się obawiać tego co oni zrobią jeśli dziecko płacze to jest przykre, dobrze że juz tylko parę dni i będziesz miała ich z głowy. moja też by tylko ssała cyca w nocy
smok nadal jest ble ale cyca to mogła by całą noc w buzi trzymać
podpisuję się pod twoimi słowami dotyczącymi że nie liczy sie ilość a jakość spędzonego czasu i jak to napisałaś "spelnienie się rodziców"
Dominika ty to jesteś zabiegana, ale ja też tak mam że im więcej zajęć tym sprawniej mi to idzie, ale wiadomo wszystko ma swoją wytrzymałość. trzymam kciuki za przedszkole
ramari gratulacje dla siostry! biedna umęczyła się ale najważniejsze ze dzidzia zdrowa sama zobaczy że niedługo nie będzie miało to dla niej znaczenia że urodziła przez cc.
rusałka 29 świetne są twoje maluchy :-):-) Mateusz to już duży, poważny kawaler, a Kamilka cudnie wygląda na tym zdjęciu ze spineczką
na-tuska z samego opisu jak Emilka bawi się lalą uśmiecham się od ucha do ucha, bardzo aktywna mamuśka z Ciebie jest, ciągle w biegu - lubię tak!
maks_olo współczuję kłopotów ze spaniem olusia, mam nadzieję że wszystko szybko Wam się unormuje. a i jeszcze z tą klimą to porażka.
liza ty to ostatnio powera porządkowo-gotowanego masz, też bym tak chciała. najważniejsze to dobrze czuć się w swojej skórze, jeżeli jest Ci dobrze to tylko troszkę poćwiczysz brzuszek i będzie idealnie. wiem ze łatwo to mówić ale znaleźć siły i czas na to to prawdziwy wyczyn. sama się zbieram za to od jakiegoś czasu i nie mogę się zebrać. jakbyś jednak sie zdecydowała to polecam ćwiczenia na brzuch a6w ciężkie ale rewelacyjny efekt
zdjecia rewelacyjne, super jest ta twoja trójeczka i nie mogę się napatrzyć na Hanię taka duża dziewczynka.
mucha_nie_siada to czekamy na Ciebie już rozpakowaną, szybkiego i lekkiego porodu życzę!
a co u nas??? hymm ostatnie dni były bardzo intensywne, w sumie większość czasu spędziłam u rodziców, sama z dziewczynami. tyle że w czwartek przeżyłam masakrę i aż wam muszę się wyżalić z tak koszmarnego dnia. najpierw rano miałam załatwić bratu serwis dekodera z "n-ki" i koleś mnie po prostu doprowadził do szału później Milena miała takiego maruda w samochodzie ze znowu myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok jak byłyśmy w ch w pokoju dla matek i karmiłam Eli to puścili piosenkę której Mili się boi i wpadła w wielki ryk, więc musiałam się szybko z tamtą zebrać a jak zabrałam małej cyca to ona w ryk więc miałam dwie mega beksy (trochę potrwało zanim udało się je uspokoić) później pojechałyśmy do rodziców i Milena wychodząc z baseniku nadepnęła na osę tylko wyobraźcie sobie co się po tym działo -masakra a na dodatek Eli solidarnie z Mili wpadła i też nie dała się nikomu dotknąć tylko mama :/ jak już sytuacja się unormowała to pojechałam po dziewczynę kuzyna, która jest fryzjerką, żeby mi włosy zrobiła , kupując jakieś ciastka do przegryzienia jak będziemy się czesać zgubiłam 100zł (musiało mi tam wypaść innej opcji nie widzę ;/), dalej ona miała poślizg w pracy i przyjechałyśmy do domu dopiero o 20 a tam już wielka afera dziewczyn bo śpiące głodne i tylko mama może pomóc ;/ Eliza znowu miała kolkowy atak (a ostatnio było już tak dobrze) ryczała chyba z półtorej godziny, z kolei Milena ostatnio nie chce u babci spać i też wydziwiała - sajgon i w ten sposób to co miała mi zrobić z włosami w 1,5 godz robiła 4 godziny :/ o 24 jeszcze ich odwoziłam i musiałam kupić mleko dla Mileny (bo oczywiście nie miało kiedy się skończyć) i tu znowu zonk -w aptece nie ma żadnego mleka bez recepty a całodobowe tesco akurat miało godzinną przerwę na transmisję danych :/ mleka nie kupiłam w drodze powrotnej zgarnęła mnie policja za prędkość ale widząc moją złość darowali mi mandat (jeden pozytyw) a w domu oczywiście liza już się obudziła i znowu płakała. usnęła ok 2. później jeszcze karmienie w nocy i Eli i Mili, ostateczną pobudkę miałam o 6
sasakra!!!
ale kolejne dni były już spokojne
wyżaliłam się Wam, a teraz życzę spokojnej nocki i do jutra
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Bufka i marysia868 gratuluję Wam i witam w naszym gronie podwójnych mamusiek trochę zabieganych, umęczonych ale bardzo szczęśliwych ;-)
Bufka też pracuję w korporacji ale u mnie akurat się ucieszyli z powodu obu moich ciąż, a zwłaszcza z drugiej bo nie bardzo mieli dla mnie etat po powrocie i w ten sposób sprawa sama się wyjaśniła, ale mimo to już nie chcę tam wracać, ale zobaczymy jak to wyjdzie. co do spania z dzieciakami to moje szkraby śpią w swoich łóżeczkach ale rano ok.5 biorę je do siebie i tak dosypiamy, ale coraz ciaśniej w tym łóżku
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
jak byłam z Mileną w ciąży to twierdziłam że zaraz po macierzyńskim wracam do pracy oczywiście pojawienie się tej kruszyny mocno zweryfikowało te plany nie byłam wstanie jej zostawić z kimś innym, teraz już bardziej realnie na to patrzę i plan jest że wrócę do pracy dokładnie za rok ale i to wydaje mi się że może być odwleczone
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
marysia868 cudowne plany z dużą rodziną też takie mam że co najmniej trójka, a może i czwarty maluch jak się uda, teraz to chcemy trochę przerwy zrobić i za jakieś 5 lat kolejny szkrab.
długo już karmisz piersią, podziwia. ja karmiłam Mili przez pierwsze 3 miesiące ciąży z Eli, ale pokarm sam mi znikł pod wpływem hormonów.
magda co za masakra z tym autem
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Emilia jak pisałaś historię z bananami to przypomniało mi się jak kupowałam kiedyś większą ilość jogurtów (do firmy dla koleżanki) i pakuję kolejną paletę do wózka a jakaś starsza pani zagląda mi do wózka i pyta się czy jakaś promocja jest i nawet nie czekając na moją odpowiedź też zaczęła pakować jogurty do wózka
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Nickie świetne postępy z przedszkolem Kacpra zobaczysz że będzie dobrze &&&& chrzciny i ślub już tuż tuż ale fajnie:-) ale z tymi sąsiadami to masz przerąbane żebyś musiała się obawiać tego co oni zrobią jeśli dziecko płacze to jest przykre, dobrze że juz tylko parę dni i będziesz miała ich z głowy. moja też by tylko ssała cyca w nocy
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
podpisuję się pod twoimi słowami dotyczącymi że nie liczy sie ilość a jakość spędzonego czasu i jak to napisałaś "spelnienie się rodziców"
Dominika ty to jesteś zabiegana, ale ja też tak mam że im więcej zajęć tym sprawniej mi to idzie, ale wiadomo wszystko ma swoją wytrzymałość. trzymam kciuki za przedszkole
ramari gratulacje dla siostry! biedna umęczyła się ale najważniejsze ze dzidzia zdrowa sama zobaczy że niedługo nie będzie miało to dla niej znaczenia że urodziła przez cc.
rusałka 29 świetne są twoje maluchy :-):-) Mateusz to już duży, poważny kawaler, a Kamilka cudnie wygląda na tym zdjęciu ze spineczką
na-tuska z samego opisu jak Emilka bawi się lalą uśmiecham się od ucha do ucha, bardzo aktywna mamuśka z Ciebie jest, ciągle w biegu - lubię tak!
maks_olo współczuję kłopotów ze spaniem olusia, mam nadzieję że wszystko szybko Wam się unormuje. a i jeszcze z tą klimą to porażka.
liza ty to ostatnio powera porządkowo-gotowanego masz, też bym tak chciała. najważniejsze to dobrze czuć się w swojej skórze, jeżeli jest Ci dobrze to tylko troszkę poćwiczysz brzuszek i będzie idealnie. wiem ze łatwo to mówić ale znaleźć siły i czas na to to prawdziwy wyczyn. sama się zbieram za to od jakiegoś czasu i nie mogę się zebrać. jakbyś jednak sie zdecydowała to polecam ćwiczenia na brzuch a6w ciężkie ale rewelacyjny efekt
zdjecia rewelacyjne, super jest ta twoja trójeczka i nie mogę się napatrzyć na Hanię taka duża dziewczynka.
mucha_nie_siada to czekamy na Ciebie już rozpakowaną, szybkiego i lekkiego porodu życzę!
a co u nas??? hymm ostatnie dni były bardzo intensywne, w sumie większość czasu spędziłam u rodziców, sama z dziewczynami. tyle że w czwartek przeżyłam masakrę i aż wam muszę się wyżalić z tak koszmarnego dnia. najpierw rano miałam załatwić bratu serwis dekodera z "n-ki" i koleś mnie po prostu doprowadził do szału później Milena miała takiego maruda w samochodzie ze znowu myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok jak byłyśmy w ch w pokoju dla matek i karmiłam Eli to puścili piosenkę której Mili się boi i wpadła w wielki ryk, więc musiałam się szybko z tamtą zebrać a jak zabrałam małej cyca to ona w ryk więc miałam dwie mega beksy (trochę potrwało zanim udało się je uspokoić) później pojechałyśmy do rodziców i Milena wychodząc z baseniku nadepnęła na osę tylko wyobraźcie sobie co się po tym działo -masakra a na dodatek Eli solidarnie z Mili wpadła i też nie dała się nikomu dotknąć tylko mama :/ jak już sytuacja się unormowała to pojechałam po dziewczynę kuzyna, która jest fryzjerką, żeby mi włosy zrobiła , kupując jakieś ciastka do przegryzienia jak będziemy się czesać zgubiłam 100zł (musiało mi tam wypaść innej opcji nie widzę ;/), dalej ona miała poślizg w pracy i przyjechałyśmy do domu dopiero o 20 a tam już wielka afera dziewczyn bo śpiące głodne i tylko mama może pomóc ;/ Eliza znowu miała kolkowy atak (a ostatnio było już tak dobrze) ryczała chyba z półtorej godziny, z kolei Milena ostatnio nie chce u babci spać i też wydziwiała - sajgon i w ten sposób to co miała mi zrobić z włosami w 1,5 godz robiła 4 godziny :/ o 24 jeszcze ich odwoziłam i musiałam kupić mleko dla Mileny (bo oczywiście nie miało kiedy się skończyć) i tu znowu zonk -w aptece nie ma żadnego mleka bez recepty a całodobowe tesco akurat miało godzinną przerwę na transmisję danych :/ mleka nie kupiłam w drodze powrotnej zgarnęła mnie policja za prędkość ale widząc moją złość darowali mi mandat (jeden pozytyw) a w domu oczywiście liza już się obudziła i znowu płakała. usnęła ok 2. później jeszcze karmienie w nocy i Eli i Mili, ostateczną pobudkę miałam o 6
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
ale kolejne dni były już spokojne
wyżaliłam się Wam, a teraz życzę spokojnej nocki i do jutra