reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MULTIMAMY - wątek główny

U nas bez zmian. Mąż nadal na wygnaniu. Na początku chciałam z nim rozmawiać, ale to nie ma sensu. Nie chce mi powiedzieć wszystkiego, kręci, a ja już nie mam na to siły. Będzie wypłata, to może łaskawie go wysłucham... Choć nie powiem, ze i dzieciaki i ja - tęsknimy za nim....

Chłopcy broją, bija się, ale na szczęście śpią jak zabici przez 12 godz, więc nie narzekam :)
Poszłam dziś z chłopcami na zakupy do TESCO i oczywiście jak zaczęło rano lać, to jeszcze nie przestało :/ na szczęście mój tata nas odebrał.
Teraz dziadki wzięli Maksia na wycieczkę, a Oluś buduje z drewnianych klocków = chwila dla BB ;)

max_olo-bardzo dobrze zrobiłaś!facetom(przynajmniej wiekszosci) trzeba konkretnie i stanowczo-dopiero wtedy do nich dociera!a jak Twój A tłumaczy tą sytuację?aż trudno uwierzyć ,ze dorosły facet,ojciec 2 dzieci "daje" się tak robić (bo rozmuiem,ze mu firma nie płaci?).nawet nie próbuję się postawić w Twojej sytuacji,ale pewnie gdybym się w niej znalazła to też by było krucho z Rafałem!
To najbardziej boli, bo jak byśmy nie mieli dzieci, to dawno bym go kopnęła w tyłek, ale są dzieci i boli mnie, że on tak jakby się z nimi nie liczył. Bo wie, że moi Rodzice pomogą i dzieciom nic nie zabraknie....
współczuję kłótni z Mężem, ale nie podniosę na duchu...
gratulację dla Kuby - alpinisty ;)
jak tam wizyty u lekarzy?

Ramari ja pierdzielę, ale ugryzienie!!! współczuję bardzo!!!!
fotka z chustą – boska!!!! Boże, dlaczego nie było mi to pisane?!? ;)
fotka ze stópką – cud, miód i orzeszki ;)
Wiktorek wiadomo jak to niemowlę – przesłodki, ale Przemuś facet pierwsza klasa!!!!

Nickie gratuluję nocki!!!! :)

Rusałko współczuję cichych dni....
wredne Twoje zachowanie, ale całkowicie popieram!!!!!!!!!! ;) Wy macie tylko 2 króliczki, a oni już 3 – straszne :p przy spotkaniu nie zapomnij o tym wspomnieć ;)

Migotko 3mam kciuki, aby bunt zelżał :D
wg mnie, to Franek wcale nie przybrał strasznie mało... na Twoim miejscu nie przejmowałabym się tak bardzo słowami Pani dr i robiła, to co serce podpowiada... myślę, ze wcale dokarmianie nie jest niezbędne.
Co do innego mleka. Ja jednego i drugiego musiałam przestawić na nutramigen z zagęszczaczem (śmierdzi strasznie, smakuje jeszcze gorzej), ale się dało. Mieszałam z moim mlekiem.
No i proszę Cię – co ona ma do tego kiedy podasz butelkę, a kiedy pierś?!? Jakaś nawiedzona babka
Ojjj bardzo bym się wkurzyła, gdyby Andrzej chciał gdzieś wyjechać dla przyjemności, a mnie by chciał do Teściowej wysłać – miałby kongo w domu!!!!!


Trochę chaotycznie, ale właśnie tak wygląda moje życie... :( Buziaki dziewczyny!!!!
 
reklama
Witam

Od razu się przyznaję że nie przeczytałam nic. Nie mam czasu. Do domu wróciłam w poniedziałek na wieczór. Wczoraj byłam z mężem i dziećmi w Kazimierzu a dzisiaj nad Firlejem (jezioro). Korzystamy póki M ma wolne :-).

W niedzielę robię urodziny Justysi, więc pewnie pojawię się dopiero po nich

Wybaczcie ale mam kupę roboty i zresztą mój mąż ma rzadko wolne.
 
Witajcie
Julisia tak moja psinka. Mam takich nawet dwie sztuki :-)
Nickie pewnie gdyby ktoś mamie wytoczył proces to może by zmądrzała. Serio ja nie winie psów. Sama mam dwa psy i wiem, że to jakie one są- patrz charakter w głównej mierze zależy od nas właściecieli i to my za nie odpowiadamy.
maks_olo trzymaj się i dawaj znać czy są jakieś postępy.
migotka oby bunt szybko minął! 400g w 2 tyg to chyba nie tak mało? Mój w 6 tyg przybrał 1kg i doktor wcale nie mówiła, że to mało.
rusałka co to wogóle za tekst z tym rożmnażaniem jak króliki? To wasza sprawa ile dzieci macie i w jakim odstępie czasu przychodzą na świat. Dobrze, że twoje marzenie się spełniło :-) Oby ciche dni szybko minęły!
na-tuska jaką przyczepkę kupiliście. Mogłabyś podać linka?
magda jak u Ciebie?

U nas dobrze. Chłopaki śpią i jest taka błoga cisza w domu. Nie chcę za bardzo chwalić, ale chyba zwalczyliśmy kolki. Tak strasznie się ciesze, bo wrócił spokój w domu :-)
Dziewczyny chcę kupić folie do wózka podwójnego i zależy mi na tym, żeby była taka spora w sensie, żeby dobrze zakrywała cały wózek. Możecie coś polecić?

Miłego wieczoru!
 
Dziewczyny, ja dziękuję za tą epidemię cichych dni.
rusałko nie ma to jak kochane, wyczekane dziecko. SKoro ten gość się do Was nie odzywa, bo żona zaszła mu w ciążę, to tylko współczuć temu maleństwu, że takie wyczekane:-(. Tego na tym świecie nie rozumiem. Żeby mieć psa trzeba czasem mieć pozwolenie, kurcze a dziecko może mieć każdy. Wiecie o co mi chodzi.

migotka a może warto zapytać o opinię innego pediatry. Mi się też wydaje, że 400 gram w dwa tygodnie to nie tragedia, a skoro chcesz karmić piersią to dokarmianie to najgorszy pomysł. Albo zrobić mu badania z krwi i moczu, żeby mieć pewność, że wszystko ok. Ja mam fioła na tym punkcie i najchętniej robiłabym badania co pół roku, ale to taka pozostałość po przejściach z Kacprem.
Właśnie tego też nie rozumiem (wychodzi na to, że w ogóle niewiele rozumiem), czemu facet myśli, że ma prawo do wybycia poza dom na odpoczynek. Chciałabym go zobaczeć, jak Ty wyjechałabyś chociaż na jeden dzień (pomijając, że karmisz i nie masz na to szans). To tak samo Twoje dzieci jak i Jego - oj to drażliwy temat, bo ja też musiałam Danielowi dać kilka wykładów na ten temat, bo on też nie widział nic złego w swoich ciągłych wyjazdach integracyjnych = piciu na umór, bo tylko to się tam robi.

maks_olo powiem Ci jak mój ojciec się tłumaczy z tego, że kiedyś o nas nie dbał. Powiedział ostatnio, ze on sobie nie zdawał sprawy, że będzie to miało na nas taki wpływ. Do cholery jasnej, a jaki miało mieć wpływ, skoro pamiętam czasy, kiedy nie było co do garnka włożyć, a on sobie hulał.
Nie porównuję broń Boże Twojego męża do mojego ojca. Mam nadzieję, że to zupełnie inny typ i może tylko ma jakiś słabszy czas. A i tak cały świat na Twojej głowie. Powiem Ci, że chłopcy mają szczęście, że mają taką dzielną i silną mamę. Naprawdę.

na-tuska może i Was trzydniówka dopadła? Biedna Emilka. No i biedna Ty z tymi kupami.
Patrz, a mój Kacper nie chce załapać. W domu pięknie siusia na nocnik albo do wc, ale kupa ma być pampers na tyłku i koniec. Przynosi i każe sobie założyć. Na dworzu jak nie ma pampersa to sika po nogach, dziś obsiusiał całą zjeżdżalnię.
Wklej proszę link do tej przyczepki, bo też jestem ciekawa, czy to jest to, co ostatnio na allegro oglądałam.
A tak poza tematem - uwielbiam Twoje pisanie - masz rewelacyjny dar pisania z humorem.

Emilia no nie wiem, czy wybaczymy Ci takie zaniedbanie :rofl2:

ramari co do psów, to w pełni się z Tobą zgadzam. Najbardziej boję się o dzieciaki, bo to duży pies i łatwo o nieszczęście. Dlatego jak jesteśmy u rodziców, to pies jest zamknięty w pokoju i na dodatek przypięty do kaloryfera.
A jaki masz ten wózek podwójny? Bo folię to chyba kupuje się do danego modelu wózka?

A u nas Aśka biega po całym domu, Kacper zdecydowanie się wyciszył. Zaczął pięknie powtarzać słowa, ale dalej z mową jest ciężko. Nie martwiłabym się gdyby nie to, że widzę jaki ma problem z dogadaniem się z rówieśnikami na placu zabaw. Stara się, patrzy w oczy, pokazuje paluszkiem - przeżywa to strasznie, że nie może się porozumieć. Żal mi go w takich sytuacjach, a przecież za półtorej miesiąca przedszkole!!!

Dziewczyny idę spać. Dobrej nocy nam wszystkim :tak: Pa
 
Hej,
U nas leje. Całą noc burza chodziła wokół, a od rana potop z nieba.
na-tuska super sprawa ta przyczepka, właśnie takie oglądałam. U nas Asia jeszcze za mała na taki wynalazek, ale w przyszłym roku poważnie się zastanowię nad zakupem. Pomijając oczywiście fakt, że najpierw muszę kupić sobie rower, bo nie mam.
Zdrówka dla Emilki.
JA ostatnio miałam fazę na czytanie książek i przeczytałam chyba z pięć pod rząd, a teraz mi się już nie chce. No chyba że zawsze niezawodna i wciągająca, ale jednak coraz bardziej przewidywalna Nora Roberts.
 
Witam

Za nami straszna noc.... przechodziły takie burze, jedna za drugą... nie spałam...
Ja akurat jestem przy powiecie białobrzeskim (tesciowa mieszka w białobrzeskim obok przysuskiego:no:) u nich podobno nic nie przejezdne, drzewa powywalane....
Ja w nocy nie spałam, bałam sie poprostu ze jak cos sie stanie by szybko budziic M i się pakowac....:-( były momenty ze tak lało i zaczelo wiac ze niewiedzialam co robic, serce mi omało nie wyskoczylo z piersi:-(
Teraz ciągle zachmurzone, i znow zapowiadaja burze...:-( i od poniedziału znów...:no:
Sorry ze tylko o sobie, padam... moze ze 2h przespałam:(
 
reklama
U nas spokojna noc – spałam ciągiem 7 godzin!!!!! niestety dopadł mnie @@@ i wszystko boli :( Chciałam chłopców na plac zabaw wziąć, ale nie dam rady :(

Na-tuska 3mam kciuki za zdrówko Emilki!
wychowawczy i rodzinne zawsze dostajesz na koniec miesiąca, ale najpierw musisz mieć oficjalną decyzję na papierze....
gratulacje dla pisiającego Filipka ;)
fajna ta przyczepka, już nie raz widziałam takie na żywo, ale to nie dla mnie, bo nie mogę jeździć na rowerze....

Emilio czekamy na Ciebie!

Ramari ja na PP miałam 2 pojedyncze uniwersalne folie. Można było kupić jedną na cały wózek, ale sprzedawca odradzał....

Nickie ja musiałam chłopaków kłuć co 4,6 tygodni i teraz mi dziwnie, jak „tylko” raz na 3 miesiące ;)
mój A bardzo szybko zrozumiał, ze może zapomnieć o takich wyjazdach integracyjnych... 3 noce z rzędu musiał wstawać do chłopców, bo ja udawałam, ze śpię i miał dość wszystkiego ;) zrozumiał, że to są NASZE dzieci i ja nie szlajam się, więc on też nie może...
I to nie jest tak, że mój Mąż ma pieniądze i nimi szasta, a nam żałuje. On po prostu jest za dobry i za miękki dla innych; daje się łatwo zbywać, nie potrafi tupnąć, a cwaniaki to wykorzystują. Rozmawialiśmy trochę i postanowiliśmy, że jak odbierze wypłaty, to koniec z Efektem i chyba wyjedzie w sierpniu do Norwegii.....
Dziękuję za ciepłe słowa.... :*
Kochana, już to pisałam, ale powtórzę: Maks jak szedł do przedszkola – nie mówił ani słowa. Było mu ciężko, bo nikt go nie rozumiał, ale po 2 tygodniach zaczął mówić i to tak, że dogadywał się z każdym!!!! Właśnie przebywanie z dziećmi zmotywowało go do nauki :) Będzie dobrze!!!! a przedszkole, to najlepsze co mu możesz dać!!!!
teraz jestem na etapie 5 książki ;) normalnie je pożeram ;p

Liza bardzo współczuję i 3mam kciuki, aby się pogoda poprawiła!!!! :)

Co do pogody, to u nas właśnie poprzedniej nocy ulewa i burze straszne, teraz już spokojniej na szczęście...
 
Do góry