Hej Dziewczynki
Tak jak zapowiadałam w sobotę byliśmy na Konwencji PO. Było 12tys ludzi!!!! Normalnie wielka pielgrzymka
Byliśmy tylko 1,5godz, bo nie chcieliśmy tak chłopców męczyć (fot.)
Potem oczywiście wjechaliśmy do IKEI
prześcieradła, szklaneczki itp. - oczywiście wszystko z promocji
Po powrocie zabraliśmy chłopaków do bajkolandii, ale byliśmy bardzo krótko, bo Maksio od wrażeń zapomniał zawołać i kupa w majtki
Standardowo kilka godzin na działce – malowanie okien, wieszanie firanek, półek itd (fot.)
Wczoraj wieczorem oglądaliśmy film „złodziej życia” - polecam, choć jedna scena prawie mnie zabiła....
Dziś rano Maksio u dentysty był bardzo dzielny
Pięknie dał zbadać ząbki i wszystko ok
ja chirurg czekałam prawie 2 godziny. Dostałam skierowanie na USG Dooplera – termin na koniec września!!!! Ale zadzwonię jeszcze w 2 miejsca, może się uda szybciej. I dowiedziałam się, że wyglądam na 16lat... śmiać się czy płakać?
Andrzej jechał po Maksia do przedszkola, a ja w domu cierpię, bo przyszły TE dni....
Agato i co tam z Młodym? Wymiotował jeszcze? Oluś też czasami mi wymiotował tak bez przyczyny...
niestety nie doradzę z wypadającymi włosami, bo nie spotkałam się z czymś takim. Za to ja ze sobą idę do dermatologa, bo łysieję.... :/
na-tusko ciężko by było gdybym Olka na działce nie umyła pod bieżącą wodą kiedy on cały w błocie....
(fot.)
Nickie gratulację dla Aśki z okazji ząbków
i dla Ciebie, ze noc przespałaś
straszna historia z Kacprem ;(
ogrodnika chciałam przeczytać, ale odstraszyły mnie opisy przyrody
dzięki za słowa o moich chłopakach – nawet nie wiesz jak to podnosi na duchu
magdo 3mam kciuki za oczka Młodego
nie myśl, że będziesz miała tak dobrze! Czeka Cię bunt 2 latka, a po roku bunt 2 i 3latka
choć z własnego doświadczenia pocieszam, ze bunt 3latka jest lżejszy
pożycz tego Twojego chłopa co?
Nikolajdo współczuję choróbsk! no i kłótni z Mamą i siostrą....
To nie mój Teściu, tylko Tata, ale to takie małe sprostowanie
powiedział „najważniejsze, ze działa”, ale widzę, że żal tyłek ściska
Migotko moi chłopcy zostają tylko z Andrzejem, albo moją mamą. U Teściowej nie zostawiłam ich nigdy i nie zostawię... Moja Teściowa też się zawsze dziwiła i obrażała, ze chłopcy płaczą na jej widok, a co mają zrobić jak jakaś obca baba wyciąga do nich ręce....
I uwierz mi, że nie ma znaczenia chłopiec czy dziewczynka, ja o moich też się martwię kiedy muszę ich zostawić...
livastrid współczuję choroby
podziwiam za życie za granicą, ja mam opory co do przeprowadzki do innego miasta
Lizo torcik wygląda smakowicie
Mikuś ślicznie się uśmiecha, a Twoje zdjęcie z chłopcami super!!!! jaka Ty młodziutka jesteś
Julisiu ja z kolei nigdy nie miałam wyrzutów, ze chłopcy cierpią na tym, że poświęcam im mniej czasu. No i nigdy z tego powodu nie było płaczów, histerii czy fochów. Przyjęli sytuację bardzo naturalnie i nie czułam się wyrodną matką
3mam kciuki za Milenkę, aby szybko przywykła do nowej sytuacji!!!! nie jedzeniem na razie się nie przejmuj daj jej kilka dni. No i suwaczek nowy poproszę
PS. Olka ma nowego przyjaciela - gumowy słoń
w ogóle ma szała na punkcie zwierzątek - taki wieśniaczek za Tatusiem