reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Rzeczywiście dopiero zaczaiłam że wszystkie macie więcej niż jednego szkraba... Nic więc przepraszam za zamieszanie. Wiecie chcieć drugiego to może bym i chciałam ale jak nie da rady teraz:/ Pozdrawiam
 
reklama
maks olo no moze dlatego ze jak jestem w domu to pupe myje wacikami nasaczonymi w wodzie kranowej i moze wtedy niej schodzi a nawilzone chusteczki uzywam "poza domem"
 
magda ja ignoruję to rzucanie się na podłogę, o ile mam taką możliwość. Jeśli np rzuca mi się na schodach, kiedy wchodzę mając na rękach Asię i jeszcze jakieś zakupy, które uda mi się po drodze zrobić, to biorę za rękę i wciągam na górę. Czasem siadam i pertraktuję, ale jak zaczyna mi latać góra dół, to nie wytrzymuję. To właśnie jedna z takich sytuacji, kiedy nie potrafię znaleźć rozwiązania niesiłowego.

migotka. mój Kacper miewa dni, że nie śpi w ogóle, a we wtorek np spał ponad trzy godziny w dzień. Ja lubię, jak on rezygnuje z dziennej drzemki, bo wieczorem o 20 dziecko już smacznie śpi.

maks_olo Maksio w poniedziałek do dentysty idzie na kontrolę, czy coś innego? Ja też w poniedziałek mam dentystę.

Mój Daniel wybiera się dziś z sąsiadem na nocne łowy. NA ryby znaczy się :)
 
max_olo-współczuję żylaków!ja sie ostatnio na usg dowiedziałam ,ze mam ich dużo na macicy,co moze komplikować cc:szok:nawet tam te cholerstwa się zagnieżdzą!CRP nadal podwyższone,ale nie większe niż ostatnio (bylo 17 a norma do 5),więc wg.mojego gin.nie ma powodów do paniki choć niezbyt mi się to podoba,bo to przecież świadczy o infekcji,ale co ja sama mogę?:/
migotka-ja już nie raz stosowałam w stos.do mojego męża szlabany na sex,obiady,pranie skarpet itd.nie dało to NIC!!!!w każdym przypadku jakoś sobie radził:)trzeba nam się chyba po prostu pogodzić z faktem,ze takie okazy się nie zmianiają;-)
nickie-to jak mężuś na rybki to ty :maseczka na twarz,lakier na pazury,lampka wina w łapę,dobry film i relaksik:)jak dzieci pozwolą oczywiście:)
 
magda no właśnie chciałyśmy się spotkać z sąsiadką na babskie ploteczki. ALE.....
Jak te nasze chłopy już się wybiorą na te ryby tzn ok. godziny 20, to my pewnie będziemy zasypiać na stojąco. Sąsiadka ma 3 -miesięcznego synka Jasia. Kąpiel dzieci, kąpiel nasza i łóżeczko. Choć Kacper trochę mi miesza szyki, bo śpi już ponad dwie godziny, więc wieczorem będzie hasał do 22. Więc się śmiejemy, że na te ploteczki może nie starczeć już siły.
Myślę, że może uda mi się trochę poczytać. Wiecie, u mnie czytanie jest możliwe tylko w ubikacji, przy wiadomo jakiej czynności. A czytam Francuskiego ogrodnika. Piękna babska książka z duszą. Przeczytał ją już mój mąż i podobała mu się, mimo,że trochę babska.
 
Cześć dziewczyny

Ja tylko piszę że żyję. Siedzę u teściów na wsi, chyba do niedzieli, najdalej do poniedziałku :tak:

Pozdrowienia dla wszystkich, mam nadzieję, że u Was pogoda lepsza :tak:, bo u nas od wczoraj wieczora pada :sorry2:
 
Hej! Ale numer... kupiliśmy tę działkę z kosiarką, no ale okazało się, że nie działa. A ze ona jakiejś dobrej firmy, to mój tato oddał ją do naprawy. Ale ja od początku mówiłam, że nie do naprawy, bo pewnie będzie dużo kosztować, no ale tata się uparł..... No więc gościu kosiarkę naprawił, no i zażyczył sobie 350zł!!!!!!!! Normalnie szczena opadła. No ale ja zaraz „A nie mówiłam, że nie naprawiać!!!!” No i tata się skruszył i zapłacił sam :p Będzie miał nauczkę na przyszłość ;)

Jutro może pojedziemy na konwencje PO w ErgoArenie, ale to wszystko zależy od Męża, czy dziś załatwi, to co miał.... ;)

Jakiego już mam rozsądnego smyka.... Wczoraj zabrał auto z przedszkola, bo się upierał, ze to jego... Dziś rano przyznał się, że to Szymona. No ale auto już oczywiście się zgubiło, więc tłumacze mu, że teraz musi oddać Szymonowi swoje auto... No i pięknie oddał, bez krzyku i ze zrozumieniem :) Ale dumna jestem :)

bobomama, no takie waciki z wodą, to już duże odciążenie dla chusteczek, ale ja byłam i jestem za wygodna, a że dzieciaki mogły używać chusteczki, więc nadal są w łasce ;)

Nickie tylko, że teraz to ja mogę sobie pozwolić na "nie używanie siły", ale kiedy Oluś był mały i wchodziłam z nim po schodach, a Maks protestował, to też musiałam go na siłę zaciągnąć - innej rady nie było. Teraz jak Olek mi tak odwala, to biorę go na ręce i wnoszę do domu, no ale ja już nie mam malutkiej Asi ;)
Jestem identyczna ;) Wielu znajomych dziwi się, że chłopaki nie śpią w dzień... tylko, że ich Maluchy szaleją do 22, 23, a moje o 19 już kimają ;)
Maksio idzie pierwszy raz do dentysty na kontrolę. Jest grzeczny, słucha, nie boi się, więc mam nadzieję, ze da sobie sprawdzić ;) Ja może też usiądę na fotel, choć nie wiem czy zdążę, bo na 8:30 dentysta, a na 9:05 chirurg....
Jak mój A powiedział, że chciałby jechać na ryby, to tylko w głowę się popukałam.... Nie ma mowy!!! On by odsypiał, a ja znowu sama z chłopakami – nie ma szans ;)

magdo 3mam kciuki i wierzę, ze wszystko będzie ok
u nas działa tylko szlaban na seks ;)


Miłego Weekendu Dziewczynki!!!!! :)
 
Szlaban na seks... dobre :-). U nas byłby z tym mały problem :-).
Chyba byłoby zdziwienie w drugą stronę, gdybym nagle zaczęła domagać się co wieczór...
Ach gdzie te czasy, kiedy w zimę jechało się na Mazury tylko po to, żeby z pokoju wychodzić o 15-tej, na zakupy...
 
reklama
Szlaban na seks... dobre :-). U nas byłby z tym mały problem :-).
Chyba byłoby zdziwienie w drugą stronę, gdybym nagle zaczęła domagać się co wieczór...
Ach gdzie te czasy, kiedy w zimę jechało się na Mazury tylko po to, żeby z pokoju wychodzić o 15-tej, na zakupy...
hmmm tylko, że mnie nie chodzi o typowy szlaban na seks.... po prostu kiedy mamy problemy, kiedy coś mnie trapi nie potrafię czerpać przyjemności z seksu i Andrzej to wie... Dlatego stara się, aby i mnie było dobrze ;)

Ach pamiętam te czasy, nasze pierwsze wakacje, 2 tygodnie pod domkiem... Maksio wtedy powstał w brzuszku ;)
 
Do góry