Liza
Fanka BB :)
Bry.
Świeta świeta i po świetach
W niedziele mielismy byc u moich rodziców i brat drugi mial przyjechac, a w sobote przed wieczorem sie okazalo ze brat jedzie do tesciow wiec rodzice do nas ze jak chcemy to zjemy sniadanie i pojedziemy do Radomia do szpitala do Pawła i potem do mojej siostry, jak powiedzieli tak zrobiliśmy.
Nie pisałam tutaj ze brat złamał pięte, spadł z drabiny. Na szczescie nic sie mu nie dzieje z tą nogą, dobrze gips załozyli i wczoraj byl wypisywany juz. ale 6tyg w gipsie a z 7tyg rehabilitacja
No ale wracajac do niedzieli, pojechalismy rodziców samochodem bo kupili sobie takiego 8 osobowego wiec mozna jezdzic M został przed szpitalem z dzieciakami a my poszlismy i z 30-40 min siedzielismy, jak tylko wyjechalismy z parkingu, ojcu samochód sie zepsół Mówie wam tragedia. Dobrze zepo to sie stalo koło miłego fceta co miał kanał to M jako ze skonczyl samochodówke, w mig go zrobil (znaczy sie meczyl sie 1h ale to i tak dobrze) No i pojechalismy do siostry, byl maly grill, i kolo 17 bylismy w domu, poszlismy do rodziców. I po niedzieli
A przedwczoraj o 8 wyjechalismy do tesciów, obiad i tyle... kolo 17 znow w domku bylismy, ogarnelam chalupke i odpoczywalismy.
wczorajs pojechalismy wyrejestrowac auto, M skonczyl sad ciąc, jak miki zasnol o 10 to ja sie poopalałam. No i wreszcie odkryłam w paszczy Mikiego górna jedynke:-) druga lada moment wyjedzie;-) wreszcie!!! Ale jak mi marudzi.... ehhh
Z Danielem lepiej, ucho nie ropieje od piątku, i wogole widac poprawe, jutro kontrol u laryngologa
Musze zadzwonic do szkoly zaraz i wychodzimy na dwór bo Miki wstal mi o 5 wiec zaraz pewnie zasnie... a na dworku jest super!!!
Nickie trzmaj sie, wiem co to marudzace dziecko przy zabkowaniu... i to jeszcze moj 2 mies tak mial..... ale widze wreszcie efekty, czyli nowe zeby na pokladzie:-)
Świeta świeta i po świetach
W niedziele mielismy byc u moich rodziców i brat drugi mial przyjechac, a w sobote przed wieczorem sie okazalo ze brat jedzie do tesciow wiec rodzice do nas ze jak chcemy to zjemy sniadanie i pojedziemy do Radomia do szpitala do Pawła i potem do mojej siostry, jak powiedzieli tak zrobiliśmy.
Nie pisałam tutaj ze brat złamał pięte, spadł z drabiny. Na szczescie nic sie mu nie dzieje z tą nogą, dobrze gips załozyli i wczoraj byl wypisywany juz. ale 6tyg w gipsie a z 7tyg rehabilitacja
No ale wracajac do niedzieli, pojechalismy rodziców samochodem bo kupili sobie takiego 8 osobowego wiec mozna jezdzic M został przed szpitalem z dzieciakami a my poszlismy i z 30-40 min siedzielismy, jak tylko wyjechalismy z parkingu, ojcu samochód sie zepsół Mówie wam tragedia. Dobrze zepo to sie stalo koło miłego fceta co miał kanał to M jako ze skonczyl samochodówke, w mig go zrobil (znaczy sie meczyl sie 1h ale to i tak dobrze) No i pojechalismy do siostry, byl maly grill, i kolo 17 bylismy w domu, poszlismy do rodziców. I po niedzieli
A przedwczoraj o 8 wyjechalismy do tesciów, obiad i tyle... kolo 17 znow w domku bylismy, ogarnelam chalupke i odpoczywalismy.
wczorajs pojechalismy wyrejestrowac auto, M skonczyl sad ciąc, jak miki zasnol o 10 to ja sie poopalałam. No i wreszcie odkryłam w paszczy Mikiego górna jedynke:-) druga lada moment wyjedzie;-) wreszcie!!! Ale jak mi marudzi.... ehhh
Z Danielem lepiej, ucho nie ropieje od piątku, i wogole widac poprawe, jutro kontrol u laryngologa
Musze zadzwonic do szkoly zaraz i wychodzimy na dwór bo Miki wstal mi o 5 wiec zaraz pewnie zasnie... a na dworku jest super!!!
Nickie trzmaj sie, wiem co to marudzace dziecko przy zabkowaniu... i to jeszcze moj 2 mies tak mial..... ale widze wreszcie efekty, czyli nowe zeby na pokladzie:-)
Ostatnia edycja: