reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Wczoraj jak był u nas lekarz, to opowiedział mi historię, która tylko potwierdza fakt, że czasem lepiej być nadgorliwym niż coś przeoczyć. 12-letni chłopiec dostał 40stopniowej gorączki jednego dnia, rodzice zbijali temp., pojechali do szpitala następnego dnia, bo gorączka nie ustępowała, dziecko zmarło w szpitalu na krwotoczne zapalenie płuc.
Przytoczyłam tą historię, bo nie ma co przejmować się takimi tekstami, jaki walnęła mi pani doktor. Najważniejsze jest nasze dziecko i coś co nazywamy instynktem macierzyńskim, a mój podpowiedział mi, żeby pojechać. Tyle.
i bardzo dobrze zrobiłaś! Trzeba też jednak przyznać, że wiele razy bywa tak, że matka za bardzo panikuje, że leci z katarem, ze stanem podgorączkowym... Mi też zdarzyło się iść "niepotrzebnie", ale wolę iść niepotrzebnie niż coś przeoczyć ;)


Mak_olo Gratulacje dla synka, szybko się odpieluchowaliście! Ja jeszcze nie myślę o tym, a chyba powinnam!
dziękuję ;) to prawda - szybko nam to poszło (tak naprawdę był potrzebny długi weekend), ale czytając forum, to mój dzieć już dawno powinien bez pampersa chodzić ;) ja, kiedy Maksio był w wieku Olafa - nawet nie myślałam o zdjęciu pampka i stukałam się w głowę, jak ktoś odpieluchowywał dziecko w takim wieku... :p

avatar masz rewelacyjny :)
 
reklama
wybaczcie, że jeden post pod drugim, ale musiałam to napisać... niby nic, a cieszy jak cholera ;-)
Nasz Kochany Buntownik wytrzymał dziś CAŁY DZIEŃ BEZ SMOCZKA!!!! :tak: ale jestem szczęśliwa ;-) i podziwiam siebie - jak ja to wytrzymałam :-D (jest straszna maruda kiedy jest Maks, kiedy nie ma spaceru, kiedy ma katar, a dziś wszystko się skumulowało...)

miłego wieczorku :-)
 
wybaczcie, że jeden post pod drugim, ale musiałam to napisać... niby nic, a cieszy jak cholera ;-)
Nasz Kochany Buntownik wytrzymał dziś CAŁY DZIEŃ BEZ SMOCZKA!!!! :tak: ale jestem szczęśliwa ;-) i podziwiam siebie - jak ja to wytrzymałam :-D (jest straszna maruda kiedy jest Maks, kiedy nie ma spaceru, kiedy ma katar, a dziś wszystko się skumulowało...)

miłego wieczorku :-)
kolejny sukces-super! :)
 
maks_olo ładne mi niby nic!!! Kurcze i w dzień miał normalną drzemkę bez smoka? Bo mój Kacper cały dzień jest bez smoka, ale jak tylko przychodzi pora spania, to nie ma siły.
Opowiadałam Wam kiedyś o mojej niedawnej próbie pójścia spać w dzień bez smoczka. Zupełna klapa :-(.

A my właśnie wróciłyśmy z krótkiego spacerku. Wieje trochę mniej, ale nadal mocno. Panowie moi w domku chorzy. Ach ta słaba płeć ;-). Niestety i ja czuję powoli ból gardła, zobaczymy, czy coś się rozwinie...

dziubasek powtórzę się, ale zdjęcie na suwaczku mnie rozczula za każdym razem jak je widzę :tak:
 
Nickie moje dzieciaczki już na szczęście nie śpią w dzień, więc smok do drzemki zbędny ;) teraz jeszcze "tylko" trzeba zrezygnować ze smoka na noc i w nocy...

U nas wiatr, chłopaki i ja zakatarzeni, więc dzień w domu :wściekła/y:


Dziewczyny, mój wspaniały Tatuś kupił dla chłopców wściekle różowego laufrada :-D gdyby któraś była zainteresowana kupnem - zapraszam na aukcje :tak: w razie pytań - służę ;-) różowy rower biegowy laufrad 12 cali NOWY!!! (1556102452) - Aukcje internetowe Allegro
sam w sobie jest rewelacyjny, dlatego Tata kupił drugi - niebieski ;-)
 
maks_olo natchnęłaś mnie do odsmoczkowania Kacpra. Właśnie zasnął bez smoczka. U nas podziałało pokropienie smoczka cytryną. Próbował, próbował i mu niesmakowało. Smoczek leży obok, a dziecko śpi. Huuurrraa!!!
Wiem, że to dopiero początek drogi, ale i tak się cieszę.
 
Nickie gratulacje dla Kacpra :tak: u nas niestety sok z cytryny nic nie da, bo Olek uwielbia cytrynę ;-) no ale u nas kolejny dzień bez smoczka, więc się cieszę :-)
ale dzieciaki dały dziś popalić - zakatarzeni, cały dzień w domu... padam na twarz... teraz X-factor i spać... dobranoc...
 
Ja się witam ale nie nadrabiam, nie dam rady, oczy mi się kleją

Wczoraj wyszłam z dziewczynkami na spacer (mój błąd - wiał spory wiatr)) i Justysia dostała wczoraj w nocy mega kataru, że nie spaliśmy prawie wcale, znaczy nie spałam ja i ona :wściekła/y:.

Daję wapno, wit C, krople do nosa, nasmarowałam Pulmexem i dzisiaj już jest OK, przynajmniej na ten moment. Poszły we dwie spać, ale ile im to zajęło - aż wyszłam z pokoju bo mi się czekać nie chciało aż głowy położą. Coś gadały do siebie i się śmiały :-), al padły :tak:

Nickie, maks_olo gratuluje odsmoczkowania, mnie to tez będzie kiedyś czekać z Justysią :dry:

Teraz już będę na bieżąco :tak:

Wklejam zaległe zdjęcia pucharu na urodziny męża i rowerka który kupiliśmy, a i tort
100_1030.jpg100_1021.jpg100_1020.jpg

I dzisiaj poprawiłam sobie humor zakupami, kupiłam sobie szpilki, Justysi czapeczkę a Natalce ciapki - takie jak skarpetki :tak:
 
Wiam się z rana,
U nas choroba niestety mnie dopadła. Czuję się dziś fatalnie. Katar, ból gardła i takie wymęczenie jak przy gorączce, ale nie mam gorączki. Kacper powoli wraca do zdrowia, rozrabia za trzech. Daniel jest głównym roznosicielem zarazków. Tylko Asia jak do tej pory nie jest chora. Trochę czasem jej katar nachodzi, ale nic więcej. Oby ją to ominęło.

UWAGA :-) Kacper przespał dziś całą noc bez smoczka. Co prawda obudził się koło północy z krzykiem, ale to bardziej z powodu kataru. Nawet umyliśmy smoczek i chcieliśmy mu dać, ale nie chciał :szok:. Może się uda. U nas smoczek leży teraz cały czas w zasięgu Kacpra, oczywiście pokropiony sokiem z cytryny i Kacper nawet się nim nie interesuje. Ale wczoraj cwaniak kazał Danielowi umyć smoka. Daniel umył, ale zaraz szybko znowu pokropił , no i się udało oszukać spryciarza.

maks_olo a może sok z gorzkiego grejpfruta, albo innej rzeczy, której Oluś nie lubi???

Emilia super rowerek. Powiedz mi, czy Twoja Natalka sięga stópkami do pedałów? Nie jest ten rower dla niej za duży?
Bo ja chciałam kupić taki rower KAcprowi, ale bałam się, że będzie za duży jeszcze dla niego. Kacper ma ok 95 cm wzrostu.
 
reklama
u nas cała noc -Olek bez pobudki!!!:tak:
Maksio obudził mnie koło 5, bo chciał pisiu, ale potem spaliśmy do 7:30!!! dobrze, że choć raz na jakiś czas zdarzają się takie noce:-D

Maksio został dziś w domu, bo ma katar i kaszel, a chcę aby na weekend był już zdrowy, bo imprezka urodzinowa :-)

Emilio ja też kiedyś wychodziłam na taki wiatr i chłopaki zawsze katar dostawali, więc teraz siedzimy w domu i "walczę" z opiniami, że trzeba wychodzić przy każdej pogodzie...
Jakiś rok temu kupiłam sobie przepiękne szpilki, zapłaciłam mnóstwo kasy, chciałam poczuć się kobieco itd... szpilki ubrałam 2 razy i leżą takie piękne....:-p

Nickie łączę się z Tobą w chorobie... u mnie też katar i ból gardła :wściekła/y:
Gratulacje dla Kacpra za noc bez smoka!!! U nas chyba tylko ocet by pomógł, aby Olek odmówił smoka:-D ale jeszcze nie jestem tak zdesperowana;-)
Kacper wysoki chłopak!!! :tak:
 
Do góry