reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

reklama
Witam
no zaraz lepiej jak dzisiaj za oknem słoneczko:))
widzę że już hodowle roślinek na parapetach pokaźne macie:)) ja też miałam sadzic ale nie mam czasu poza tym się obawiam zreszta pewna jestem że maluchy by się za skrzynki zabrały babki by robili albo wysypali ziemię i dlatego się zabrac za to nie moge:(
 
Sorki, że nie odpisuję... ale nie mam na razie czasu na czytanie :-) muszę jakoś sobie czas zorganizować. W pracy super, jak na razie jestem zadowolona. Babcia z dziećmi jakoś sobie radzi :-) zobaczymy jak dalej
 
Witam ...

znów mam tyły ... ale pogoda ostatnio taka, że aż grzech siedzieć w domu !!!

dziś byłam klepnąć zapisać dziewczynki do przedszkola od przyszłego roku :-) co prawda na ostateczną decyzję mamy jeszcze sporo czasu, ale przynajmniej miejsca klepnięte ...
i co mnie cieszy najbardziej, zgodzą się przyjąć małą w wieku 15 m-cy, chociaż grupa żłobkowa jest niby od 18 :tak:

Julisia, fajnie, że M w domu :tak:
dziubasku, tulam i mam nadzieję, że uda Ci się wszystko tak poukładać, żebyś przede wszystkim Ty nie miała poczucia, że któryś z chłopców jest pokrzywdzony !!! jesteś wspaniałą mamą i masz rewelacyjnych chłopaków, którzy będą się kochać i wspierać ... musisz w to wierzyć :-):-):-)
Maks_olo, fajnych masz tych chłopaków !!!
magda, Ty też na pewno sobie poradzisz !!! ja wychodzę z założenia, że łatwiej się starszemu dziecku przystosować do nowej sytuacji, jak miało mamę na wyłączność tylko przez rok ... a nie np. przez 10 lat ;-)
a młodsze zawsze od początku musi się dzielić rodzicami i ich czasem ... taka kolej rzeczy, bez względu na różnicę wieku ;-)
ja może i jetem naiwna, ale jestem dobrej myśli :-):-):-)
Graz, dobrze widzę, że wróciłaś do pracy ??? i jak tam ???
 
graz super wiesci:-) oby tak dalej;-)


u mnie zly dzien, Miki marudzi.... gorne jedynki powinny sie wyrznac na dniach..:-( nawet jesc dzis nie chcial, teraz dopiero wypil 120ml mm... ehhhh te zeby....
 
Julisiu ja należę do tych wrażliwców, których bolą oczy nawet przy zakraplaniu, więc o założeniu soczewek nie ma mowy... ale ja uwielbiam nosić okulary, są biżuterią :)
a gdzie Twój Mąż bywa jak go nie ma w domu? ;)
co do zębów – u nas najgorzej było jak wychodziły kły – gorączka i biegunka :/
przy takiej ilości okularów to rzeczywiście możesz się w nie stroić :-D
mąż jeździ w delegację przeważnie 2-3 dniowe ale tym razem nie było go ponad miesiąc a taki czas z malutką i brzuszkiem zupełnie same to jednak niezłe wyzwanie

co do sadzenia roślinek to od kiedy przyszła na świat Milenka to całkiem się opuściłam i opieką nad dotychczasowymi przejął mąż inaczej wszystkie by już dawno uschły ;-)

Witam ...

znów mam tyły ... ale pogoda ostatnio taka, że aż grzech siedzieć w domu !!!

dziś byłam klepnąć zapisać dziewczynki do przedszkola od przyszłego roku :-) co prawda na ostateczną decyzję mamy jeszcze sporo czasu, ale przynajmniej miejsca klepnięte ...
i co mnie cieszy najbardziej, zgodzą się przyjąć małą w wieku 15 m-cy, chociaż grupa żłobkowa jest niby od 18 :tak:

ja może i jetem naiwna, ale jestem dobrej myśli :-):-):-)
wow już do przedszkola :szok:
to nie jesteś sama bo ja też jestem dobrej myśli :-D naiwna...

u nas też cudowna pogoda więc dużo czasu na dworze, mała to taki żywioł że po takim spacerku ledwo trzymam się na nogach a ona wtedy zaczyna od nowa :-)
dzisiaj spotkałyśmy się z przyjaciółką ze studiów i jej synkiem, mimo że chłopczyk ma 3 latka a moja roczek to ona dyrygowała w zabawie i biegach :-D:-D:-D a my sobie fajowo pogadałyśmy o dzieciach i ciążach bo obie jesteśmy :-D a teraz padam tyle że dopadła mnie zachcianka ciążowa i właśnie gotuję pierogi z serem ;-)
 
dzięki dziewczyny za podpowiedzi!!!

Maks_Olo chyba masz rację, że to kwestia charakteru :( Jestem na etapie czytania "Języka dwulatka" t. Hogg, może coś z tego wyjdzie...
 
Witajcie mamusie:-)
Kamilka od jakiegoś tygodnia nic tylko by chciała na rękach siedzieć .Już nawet bujanie jej nie pasuje :-)cwaniara mała.........:-)
Natomiast Mateusz psoci ile wlezie sekundy spokojnie nie posiedzi normalnie jakby coś w niego wstąpiło:szok:
Oj potrafią dać w kość te dzieciaki....... ,ale najważniejsze ,że są zdrowe , a resztę jakoś trzeba ogarnąć:tak:
Dziubasku nie przejmuj się na pewno jesteś doskonałą mamą i dajesz swoim dzieciom tyle z siebie ile potrzebują.
Maks olo ja też jestem okularnicą i przyznam się ,ze od razu jak się budzę to je zakładam bo inaczej po prostu nie byłabym w stanie funkcjonować, zwyczajnie mam ciężki ból głowy:-(
Eliza trzymam kciuki żeby ząbki się prędko pojawiły:-)U nas jeśli chodzi o Mateusza to mamy prawie wszystkie , ale już jestem przerażona jak pomyślę o ząbkowaniu Kamili:szok:
Graz gratuluję powrotu do pracy:-)
 
Hej dziewczyny,

aga27g u nas jak dzieciaki pośpią do szóstej, to się cieszę. Często jest to piąta, bywa i wcześniej niestety. Kacper to może i by pospał, ale jak Aśka się obudzi to cały dom nie śpi.

na-tuska gratuluję postępów Emilki. Chyba to tak zwany skok rozwojowy J.
Dziewczyno kiedy Ty śpisz??? Patrzę na godziny, kiedy umieszczasz posty, to ja mam już czasem drugą pobudkę J

graz powodzenia w pracy. Mnie to czeka we wrześniu, tzn. nowe realia i konieczność przyzwyczajenia się do nich.

U nas codziennie długie spacery, ciągły brak czasu, a do piątku jestem sama, tzn. bez męża, bo w delegacji. Nie powiem nic nowego – padam na twarz. Na dodatek ostatnio nakarmiłam Asię jabłuszkiem z kaszką manną i do trzeciej nad ranem dzieciak krzyczał. A tak się ucieszyłam, że tak ładnie je. A manna to gluten. Dopiero potem mnie olśniło. Nieprzespana noc na własne życzenie, nie mówiąc już o bólu brzuszka dziecka L.

Wczoraj drugie zajęcia adaptacyjne w przedszkolu. Kacper znowu zachwycony. Cieszę się, że zdecydowałam się na te zajęcia. Może będę się mniej martwić potem. Chociaż wątpię.

Pozdrawiam



 
reklama
Do góry