reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Bry laski... ;]

Wczoraj grilowalismy, siostra przyjechala, piwko sie wypilo a dzis łeb boli...... ;]
Własnie pojechali, Miki wstał bo na dworze spał i M poszedl po niego...

Miki jest jeszcze karmiony cycem, ale w sumie to wyglda tak ze dostaje go w nocy, i wieczorem przed snem, i czasami w ciagu dnia.... teraz aczol juz jesc własnie łądnie z czego jestem zadowolona.... ale uwielbiam to nasze karmienie cycem.... zwłaszcza jak byl taki malutki..... ;-)

Ja okna mam juz pomyte, wczoraj konczylam, i firanki tez poprane i wsio zrobione na swieta:-)

Tosiaczek trzymaj sie:****
dziubasek, cóz.... ja nie mialam nigdy takiego problemu.... mysle ze zostaje ci duuuuzo tlumaczyc malemu ze musisz sie zajmowac Filipkiem.... a ty sie nie obwiniaj, napewno jestes dobra matka i poswiecasz duzo czasu z dziecmi.... :-):* no i witamy w naszym gronie;-) Miedzy hania i Danielem jest rok i 19dni bodajze wiec roznica mniejsza jeszcze niz u ciebie;-)
 
reklama
Cześc dziewczyny.Dzisiaj wróciliśmy z kilkudniowego pobytu u teściów.uff...jakoś przeżyłam;-)Teściowa jako tako,ale mój teśc to trudny okaz,ale nie to temat nie na to forum:)
dziubasek08-to o czym piszesz właśnie od dawna siedzi mi w głowie.właśnie o to się boję-że kuba będzie poszkodowany,bo nie będę miała tyle czasu dla niego jak mam teraz.przez prawie rok poświęcam mu cały swój czas a tu nagle za 2 mce wszystko sie zmieni!!boję się jak on to przyjmie.no i oczywiście wyrzuty sumienia pewnie będą ,ze młodszy nie będzie miał mamy na każde zawołanie jak to miał starszy w jego wieku:(u mnie będzie 14 m-cy roznicy,wiec podobnie jak u Ciebie.nie chce mi sie wierzyć,że ta ciąża tak szybko mi "leci" i już za 2 m-ce zamelduje się w domu kolejny lokator:)boję sie baaardzo,ale o tym już Wam pisałam:)
Dziewczyny mam do Was pytanie.Jak u Waszych synków wygladała sprawa z jąderkami?"Zeszły" na czas?Kuba zaraz kończy rok a coś one chyba jeszcze nie do końca się pojawily.Zaczynam sie obawiać,ze czekać nas bedzie wizyta u chirurga:(
 
Witam Was wieczorową porą,

maks_olo ja często porównuję zdjęcia Kacpra i też zawsze zadziwia mnie, jak ten czas leci. A synusiów masz rewelacyjnych J.

Tosiaczek cierpliwości i wytrwałości życzę.

Dziubasek08 na początku powiem Ci, że to zdjęcie przy cycusiu jest piękne. Wzruszyło mnie. Jednak to karmienie piersią stało się dla mnie w jakiś sposób ważne. Jakaś sentymentalna się zrobiłam.
Ja też miałam ten problem na początku. Wydawało mi się, że Kacper jest pokrzywdzony. Ale teraz sobie myślę, że nawet jeśli na początku czuł się trochę zaniedbany, to wyszło to na korzyść. Teraz umie się pięknie sam bawić, ale są też nasze chwile i wtedy on jest najważniejszy. Kacper teraz tak pięknie potrafi bawić się z Asią, podaje jej grzechotki, siedzi przy niej, śmieje się do niej. Na początku jest ciężko, zwłaszcza jak karmisz piersią, ale potem dojdziesz do wniosku, że więcej korzyści z tak małej różnicy wieku. Ale swoje musisz przejść, co zrobić. Ja miałam ten plus, że mój mąż był cały dla Kacpra, nadrabiał za mnie. U nas się udało i Kacper nie odczuł negatywnie pojawienia się siostry.

Magda2591 w sprawie jąderek to nie pomogę, bo u nas na początku ładnie zeszły. A pediatra na wizytach nic Ci na ten temat nie mówi? Pytałaś?

A ja dziś miałam dzień przy żelazku. Był oczywiście spacer.
Nic nowego się nie wydarzyło.
Pozdrawiam i przymierzam się do spania. Dobrej nocy
 
Ostatnia edycja:
Nickie- powiem szczerze,ze na ostatniej wizycie zapomnialam sierota o to zapytać,ale pamietam jej slowa sprzed kilku m-cy.Powiedziala,ze do roku powinny zstąpić,wiec zaczynam sie martwic.Niedługo kolejne szczepienie,wiec zobaczymy co powie.

 
Witam w ten deszczowy dzień
a wczoraj tak ładnie było
czy wasze dzieciaczki też wstają tak wczesnie u nas jak spia do 6-tej to fajnie jak do 7-ej to luksus
 
A u mnie dzis swietna pogoda:-) miki od 10:30 na dworze spi, obiadek sie gotuje;-) dzis pomagalam rodzicom pomidory sadzic, drugi tunel:-) plecy troche bola ale cóz;-)

na-tuska no widzisz;-) moj tez juz raczkuje to stal sie taki mobilny i sobie radzi lepiej:tak:
 
Witam po weekendowo!
wiosna przyszła i całe dnie siedzieliśmy na dworze, a dziś dla odmiany kisimy się w domu bo od rana leje :-(
pochwalę się jeszcze że w końcu mam męża w domu :-) Milka strasznie się ucieszyła z jego przyjazdu niewiarygodne jest to jak dużo takie małe dziecko rozumie, pierwszy dzień to na krok go nie opuszczała i co chwila się tuliła. zresztą od kiedy zaczęła chodzić to w ogóle taaaak dorosła i rozumna mi się wydaje nie mogę się nadziwić każdego dnia mnie zaskakuje:tak:
poza tym zabraliśmy psiaka od moich rodziców (na czas wyjazdu męża u nich odpoczywał bo ja bym nie dała rady z nim sama) i już rodzinka w komplecie, no prawie bo jeszcze jedna kruszynka po drugiej stronie brzuszka ale niech tam jeszcze conajmniej ten miesiąc wysiedzi ;-);-)

Co do noszenia okularów - ja trochę zboczona jestem, bo mam jakieś 12 sztuk :) jak nie założę okularów, to nie dość, że ślepa, to jeszcze naga się czuję ;)
wow 12 par :szok: ja niestety też z tych ślepców ale nie lubię okularów i chodzę w soczewkach

Wybaczcie, ale musiałam zamieścić te fotki :)
suuuuper :tak: poproszę więcej, jej jak cudownie te dzieci rosną

Ja tylko na chwilkę, bo spadam spać.
Asia ma drugą dolną jedynkę. Jeszcze tylko 18 zębów i spokój :-).
Jak tak dalej pójdzie, to do końca roku mam nocki załatwione.
Dobrej nocy życzę.
gratuluję zębala, u nas od dzisiaj mamy komplet dwójeczek czyli teraz czekamy na czwóreczki bry aż się boję po opowieściach innych mamusiek jak ciężko z nimi było

Dziś zaczynam, idę na popołudniu. Mam nadzieję, że sobie poradzę. Bo, że mama da radę, już wiem, bo cały tydzień pilnowała maluchów po 8 godzin, gdy ja chodziła do sklepu.
poradzisz poradzisz - powodzenia!

cześć mamusie, od niedawna mam dwójkę dzieci i stwierdziłam, że może Wy mi coś poradzicie.
Mam wyrzuty sumienia w stosunku do Olafa, że nie jestem w stanie mu poświęcać tyle czasu ile przed narodzinami Filipa i w stosunku do Filipa, że nie mam dla niego tyle czasu co miałam dla Olafcia…
Czuję się rozdarta, nie wiem z czego to wynika, może z tego, że jestem jedynaczką?
Na dodatek laf robi się coraz bardziej zazdrosny, co prawda nadal głaszcze i całuje Filipa, daje mu zabawki i uśmiecha się do niego, ale w momencie jak Filip płacze, Olaf już wie, że ja do niego podejdę i prawdopodbnie wezmę go na ręce i jest jeden głośny ryk :(
Doszło do tego, że jak Filip śpi a ja bawię się z Olafem za zamkniętymi drzwiami (bo każde rzucenie o podłogę samochodem, każdy pisk wybudza Filipa) i Olaf usłyszy, że Filip wstał i popłkauje to migiem przychodzi do mnie się przytula i całuje, robi wszystko, żebym nie poszła do Filipa :( I co ja mam wtedy zrobić? :(
Tak na prawdę to czas dla Filipa mam tylko wtedu kiedy Olaf ma drzemkę i kiedy już śpi na noc. W chwilach gdy Olaf jest aktywny, Filip śpi zazwyczaj w chuście, bo w koszu jest wybudzany przez starszego brata, jak karmię Filipa to zabawiam książeczkami Olafa, chyba, że Olaf ładnie bawi się sam, ale ostatnio strasznie się interesuje tym karmieniem i wczoraj próbował wepchnąć głowę między moją pachę a głowę Filipa, więc generalnie większość uwagi jest skupiona cały czas na Olafie i tak na prawdę plan dnia Filipa kręci się wokół Olafa.
Wiem, pewnie to normalne, ale ja jakoś źle się z tym czuję ostatnio, od kiedy Olaf zaczął tak gwałtowanie reagować. Chyba jednak jest to za mała róznica wieku …
trudno mi się jeszcze ustosunkować do tego bo sama też mam pełno obaw tego typu ale wydaje mi się że w bilans i tak wychodzi na plus bo dzieciaczki mają siebie a taka różnica jest naprawdę super dla nich

Witam w ten deszczowy dzień
a wczoraj tak ładnie było
czy wasze dzieciaczki też wstają tak wczesnie u nas jak spia do 6-tej to fajnie jak do 7-ej to luksus
u nas też tak było ale wyczułam Mili że jak dam jej mleka przed 6 zanim sama się o nie upomni to prześpi do 8, w innym przypadku rozbudza sie przy karmieniu i tyle ze spania
 
reklama
Hejka :-)

Graz 3mam kciuki za pracę :)

Tosiaczku współczuję 3dniówki – też przechodziłam z Maksiem jak miał półtora roku – gorączka, biegunka, chora pupa... masakra! Olka na razie nie dopadło...

Dziubasku nie pomogę Ci, bo nigdy nie miałam takich dylematów. Jakoś nie martwiłam się, abym zaniedbywała któreś z dzieci – taka kolej rzeczy... Poza tym nigdy też nie zauważyłam u chłopców jakichś zazdrości, czy żalu, że mama jest z braciszkiem.
U mnie różnica jest 11,5miesiąca, a nie miałam takich problemów, więc nie o różnicę wieku tu chodzi. Po prostu Młody ma taki charakterek i musisz cierpliwie tłumaczyć i czekać, aż przejdzie

magdo u nas jąderka zeszły na czas :) nie stresuj się, tylko spokojnie do lekarza – będzie dobrze :)

Nickie, a ja właśnie zwróciłam uwagę na to zdjęcie przy cycku i jakoś mnie „zdenerwowało”, że dziecko, to zaraz musi być cycek :p


aga u nas chłopaki wstają około 6:30, choć bywa, że muszę ich budzić jak jest przedszkole ;) Ostatnio Oluś wstał o 5, więc zaraz zawiesiłam grube zasłony, żeby mu się nie myliło ;) Jak jest weekend i chłopaki wstaną o 6:30, a my jeszcze jesteśmy śpiący, to włączam im Klub Myszki Miki i troszkę dosypiamy ;)

Eliza, na-tuska – nie mam pojęcia o czym piszecie – ja i hodowanie warzyw? Chyba jakieś mutanty by dało ;)

Julisiu ja należę do tych wrażliwców, których bolą oczy nawet przy zakraplaniu, więc o założeniu soczewek nie ma mowy... ale ja uwielbiam nosić okulary, są biżuterią :)
a gdzie Twój Mąż bywa jak go nie ma w domu? ;)
co do zębów – u nas najgorzej było jak wychodziły kły – gorączka i biegunka :/



weekend spędziliśmy na spacerach, na boisku, na placach zabaw, na gofrach :) jak ja się ciesze, że mam już takie duże chłopaki i więcej rzeczy można razem robić ;)

dziś deszcz, Andrzej został z Olkiem, a ja byłam z mamą w Reserved i Maksio dostał od dziadków trochę ciuchów, bo rośnie jak na drożdżach ;)
 
Do góry