reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Emilio no u nas w prywatnym też jest tak, ze przy dwójce taniej... dlatego pewnie nie przejdziemy do państwowego, bo wyjdzie na to samo, no może trochę drożej, ale przedszkole mamy sprawdzone, jesteśmy zadowoleni...

wczoraj chyba pełnia była, bo mój A też wczoraj "romantic boy" :p
 
reklama
Dzień dobry!

fajnie Wam z takimi romanticami :tak: zazdraszczam bo my chwilowo same w domu jesteśmy mąż w delegacji.

u nas nocka w miarę spokojna bo tylko 3 pobudki :sorry: moja mała nadal jada w nocy i to co 3 godziny i nawet nie próbuję jej tego oduczyć bo jest niejadkiem z dużą niedowagą i te nocne karmienia to zawsze coś. tylko nie wyobrażam sobie jak to będzie jak drugie się pojawi to w nocy w ogóle nie będę spała :eek: ale cóż trzeba będzie dać radę

teraz się szykujemy na wyjście - idziemy odwiedzić koleżankę która ma też małą córeczkę więc moja się wyszaleje i będzie jakaś odmiana, bo na dworze kiepsko
miłego dzionka papatki
 
Julisiu Kochana! jak popiszesz z nami dłużej, to zobaczysz, że takie romantyczne wyskoki u naszych facetów, to rzadkość - głównie na nich narzekamy :-D

Julisiu, a należysz do grupy mam piersiowych, czy butelkowych? ;-)
Ja oduczyłam Maksia jedzenia w nocy przed porodem, ale mój to klopsik, a jeśli Twoja córcia chudzinka, to lepiej jej tego nie zabieraj.
Nie pociesze Cię, bo ja do dziś nie przesypiam nocy - chłopcy nadal się budzą, co prawda nie na jedzenie, ale żeby sprawdzić czy Mamusia jest :laugh2:
 
hej

Sorry ze tak znikam ale chyba sie nawet nie stesknilyscie :-p
Miki ząbkuje i od poczatku tego tyg mam z nim urwanie glowy.... cale dnie jestem wlansie od pon sama bo M zmienil prace na lepiej platna ale robi 12h dziennie, wczoraj mial wolne i dzis znow od 6 do 18... :dry: no ale cos kosztem czegos...
Ogolnie u nas oki, choc wiadomo.... ;] Ja ciagle na tabsach ale zostalo mi juz 6 tabletek i koncze narazie bo poprostu chce wyregulowac sobie wsio, a jak przestane karmic cycem kolo roku Mikusia zaczac brac inne tabsy dobrane, bo po tych ochoty na nic nie mam.... juz nawet nie pamietam kiedysmy sie ten tegez.... :dry: maz wkurzony przez to i są spięcia... :eek: ehhhhh zycie....
Do tego czas leci mi strasznie szybko, tak jakby mi cos uciekalo, i juz 18ty dzis,za chwile kwiecien, swieta, potem maj.... i wrzesien, Hania do przedszkola... normalnie nie nadarzam.... :no: dzieci zabieraja mi sporo czasu w dzien, a was staram sie podczytywac ale czasami niewiem co odpisywac wiec milcze.... :confused2:
Mam nadzieje ze sie nie obrazacie ze wpadam i pisze tyko o sobie:-p
 
Hej mamusie :-)
Na początku serdecznie dziękuję w imieniu moich dzieciaczków za wszystkie komplemenciki:-)
Julusiu super ,że z nami jesteś i nie martw się na zapas na pewno dasz sobie radę :-) Wiadomo ,że lekko nie jest ale nikt nie obiecywał ,że będzie łatwo;-)
U nas jeśli chodzi o noce to nie mogę narzekać . Mateuszek odkąd skończył 7 miesięcy nie je w nocy i całe przesypia także jest super no oczywiście pomijając okres kiedy choruje albo ząbkuje. Natomiast Kamilka w nocy budzi się tylko dwa albo raz na jedzenie i potem zaraz zasypia także mogę powiedzieć ,że przy noworodku mam szansę się wyspać mam tylko nadzieję ,że jej się nie odmieni;-)
Ale za to żeby była zachowana równowaga w naturze w dzień daje mi popalić.Bez bujania nie pośpi nawet pół godziny . Dobrze chociaż ,że te kolki coraz słabsze może całkiem miną jak mała skończy 3 miesiące ...........
Jeżeli chodzi o męża to sama będę musiała zdobyć się na odrobinę romantyczności bo tak dawno nic nie było ,że czuję się prawie jak dziewica:-D. Biorę pigułki , ale jakoś tak trudno jest mi się zebrać w sobie chyba po prostu za długa przerwa . Od 3 miesiąca ciąży z Kamilą musieliśmy zrezygnować z seksu bo odklejało mi się łożysko więc same widzicie........;-)
 
rusałka - mój Jaś tez jak miał ok. 7 miesięcy zaczął przesypiać całe noce, przestał jeść w nocy :-)

Eliza - teskniłysmy :-)

ech, i juzmuszę kończyć
nie wiem czy tylko ja mam takiego rozrabiakęwdomu??? właśnie stłukł talerzyk, rozlałolej na podłogę
 
Witam Was serdecznie
Najpierw komentarz zdjęć maks_olo pięknie wyglądałaś. Bardzo podoba mi się ta sukienka z kościelnego. Problem polega na tym, że nie wymyślili jeszcze takiej sukienki, w której dobrze bym wyglądała. Zwłaszcza teraz z tymi 20 kg w zapasie.

Julisia witamy J

maks_olo , Emilia ładnie mnie załatwiłyście z tą pełnią i romantyzmem. Mój „amant” akurat wczoraj pojechał w dwudniową delegację. Dziś wraca. Kurcze, chyba zacznę się martwić JJJ

Eliza_Em, Rusałko ja mam podobny problem, brak chęci, nie pamiętam kiedy ostatnio było miło. Dla mnie teraz to jest miło, jak dzieci w miarę wcześnie usną i ja też mogę się wyspać. Zanim Daniel wyjdzie z wanny to ja już kimam. Budzenie mnie raczej nie wchodzi w grę, bo mogę być niebezpieczna…

A u nas z nowości dziś rano odkryłam, że mamy pierwszego ząbka u Asi. I idą kolejne.

No i byłam w przedszkolu państwowym, do którego planowałam posłać Kacpra. Jak powiedziałam, który on jest rocznik, to pani dyrektor się uśmiechnęła i zaprosiła mnie za rok. Nawet nie dali mi papierów, bo stwierdzili, że nie ma sensu.
Chcę odwiedzić trzy przedszkola prywatne w najbliższym czasie, bo chciałabym, żeby od kwietnia chodził na zajęcia adaptacyjne.
maks_olo masz jakąś receptę na to, żeby nie traktować posyłania dziecka do przedszkola jako wybór mniejszego, ale jednak zła. Mam z tym problem, bo na samą myśl cała w środku krzyczę, że nie chcę. Wydaje mi się, że będzie mu się tam działa krzywda. Proszę też inne mamy przedszkolaków o rady, jak sobie z tym poradzić.
 
Najpierw komentarz zdjęć maks_olo pięknie wyglądałaś. Bardzo podoba mi się ta sukienka z kościelnego. Problem polega na tym, że nie wymyślili jeszcze takiej sukienki, w której dobrze bym wyglądała. Zwłaszcza teraz z tymi 20 kg w zapasie.
Tę sukienkę miałam założone na ślubie w ciąży oraz miesiąc po porodzie na chrzcinach - majtki wyszczuplające i dajesz ;) Kochana, nawet kobietki przy kości mogą wyglądać ślicznie! Moda poszła tak do przodu, że jest w czym wybierać!

Eliza_Em, Rusałko ja mam podobny problem, brak chęci, nie pamiętam kiedy ostatnio było miło. Dla mnie teraz to jest miło, jak dzieci w miarę wcześnie usną i ja też mogę się wyspać. Zanim Daniel wyjdzie z wanny to ja już kimam. Budzenie mnie raczej nie wchodzi w grę, bo mogę być niebezpieczna…
Ale to normalne, że nie masz ochoty! Jak moje dzieci były takie małe, to tylko sen się dla mnie liczył. A jak Mąż próbował mnie budzić, to dostał takie zjeby, że mu się odechciało :p
Teraz też seks okrojony, ale chyba wracam do żywych ;) No i bardzo pomogło mi odstawienie antykoncepcji, bo kiedy stosowałam, to sama myśl o seksie mnie mdliła...

A u nas z nowości dziś rano odkryłam, że mamy pierwszego ząbka u Asi. I idą kolejne.
gratulacje!!!! :)

maks_olo masz jakąś receptę na to, żeby nie traktować posyłania dziecka do przedszkola jako wybór mniejszego, ale jednak zła. Mam z tym problem, bo na samą myśl cała w środku krzyczę, że nie chcę. Wydaje mi się, że będzie mu się tam działa krzywda. Proszę też inne mamy przedszkolaków o rady, jak sobie z tym poradzić.
Ojoj, jak sobie przypomnę, jak przez pierwsze tygodnie przedszkola miałam łzy w oczach i po nocach myślałam, żeby nie posyłać Maksia. Myślałam, że robię mu krzywdę, że najlepiej będzie mu w domu ze mną, że teraz będzie skryty i smutny... Ale kiedy po 3 tygodniach zobaczyłam jak synek się rozwinął, jak zaczął mówić, jak z uśmiechem biegnie do dzieci, to przeszło mi. Teraz jest aż nerwowy, kiedy nie może pójść do przedszkola...
Wychodzę z założenia, że ja nie zapewnię mu tylu atrakcji i zajęć rozwijających co przedszkole. W domu on się zwyczajnie nudzi, a w przedszkolu tak się rozwinął, że nie mam wątpliwości, ze robię dobrze posyłając go tam. Od września Oluś też pójdzie :)
Przez pierwsze dni jak chodził, to siedziałam w domu i zamartwiałam się co on robi, że na pewno płacze i takie tam, ale to zgubne myślenie, bo gdyby działa mu się tam krzywda, to nie chciałby tam chodzić, a on nawet w sobotę szykuje się do pójścia do przedszkola ;)
 
reklama
Witam się tylko, nie nadrobię Was kobietki drogie.
Nie mam dostępu do kompa w ciągu dnia a wieczorem padam na nos.
Jakoś się to powolutku toczy u nas choć łatwo nie jest. Boli mnie ząb i zaraz spadam błagać dentystę o wizytę. Chłopcy zostaną w domu - sami we trzech. To będzie jazda!!!! Buziaki.
Powinnam mieć kompa za 2 tyg. wtedy sobie odbiję.
 
Do góry