reklama
nickie czy używasz dla Asi maty edukacyjnej, czy masz pomysł gdzie ją rozłożyć, żeby Kacperek jej nie podeptał (Asi oczywiście) mój Jaś nie ma ochoty być w leżaczku i trochę mi niewygodnie ;-)
graz zastrzyki może wygodne, ale sporo dziewczyn po nich tyje i dają sporo działań ubocznych, raczej nie warto.
Ja gromadzę w domu wszystko co kremowe i brązowe, a dla chłopców lubię brązy i niebieski. Mój Adam blondas wygląda w niebieskim jak macho....
Ale wredna pogoda, nici ze spacerku. Ostatnio zaczepiam w parku wszystkie Mamuśki z podwójnymi wózkami - macam wózeczki. A na spacerkach widzę teraz dużo podwójnych mam - punkt patrzenia zależy od ilości posiadanych dzieci:-) mamy pojedyńcze w ogóle mnie nie interesują haha...
Pozdrawiam wszystkie dzieciaczki i Mamusie. Oby do wiosny!
graz zastrzyki może wygodne, ale sporo dziewczyn po nich tyje i dają sporo działań ubocznych, raczej nie warto.
Ja gromadzę w domu wszystko co kremowe i brązowe, a dla chłopców lubię brązy i niebieski. Mój Adam blondas wygląda w niebieskim jak macho....
Ale wredna pogoda, nici ze spacerku. Ostatnio zaczepiam w parku wszystkie Mamuśki z podwójnymi wózkami - macam wózeczki. A na spacerkach widzę teraz dużo podwójnych mam - punkt patrzenia zależy od ilości posiadanych dzieci:-) mamy pojedyńcze w ogóle mnie nie interesują haha...
Pozdrawiam wszystkie dzieciaczki i Mamusie. Oby do wiosny!
Dominika81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2008
- Postów
- 12 122
witam :-)
nie wiem czy mnie jeszcze ktoś pamiętana tym wątku
trochę mnie nie było, potem końcówka ciąży, poród i jakoś tak zleciało.... (wiem, wiem, tłumaczę się ... ;-) )
przypomnę się tylko troszkę, mam na imię Ania (Dominika na drugie), mam dwóch synków - jeden ma rok i 11m-cy, drugi miesiąc, jak zresztą widać w suwaczkach. mieszkamy w okolicach warszawy.
będzie mi miło znów z Wami pisać :-)
obecnie radzimy sobie całkiem całkiem z dwójką, chociaż starszy jest mega rozrabiaka, za to młodszy aniołek :-) równowaga musi być :-)
najgorzejze spacerami, bo starszy juz w wózku za bardzo nie chce, a za rękę czasami ucieka i treba za nim lecieć... także się jeszcze nieodważyłam sama wyjść z dwójką.
jak jestem sama to młodszego wystawiam na balkon i ma swój "spacer", a ze starszym ktoś mi wychodzi, jak nie codziennie to co drugi dzień - moi rodzice mieszkają niedaleko, czasem ciocia wpadnie.
poza tym jestem obecnie chora od paru dni, głowa mnie boli, gorączka, gardło. masakra, ledwo zipię, a jeszcze nic za bardzo nie moge brać karmiąc piersią.
mogęw sumie to, co dzieciom daję, a to mi niewiele pomaga
poza tym przygotowujemy się do chrztu,który już za tydzień, a nie moge znaleźć ubranka do chrztu po Jasiu a nie chcę wydawać kolejnych pieniędzy na coś, co będzie raz założone....
janadam - ja mam wózek w domu, także młodszy zazwyczaj w wózeczku leży, żeby starszy nicmu nie zrobił
nie wiem czy mnie jeszcze ktoś pamiętana tym wątku
trochę mnie nie było, potem końcówka ciąży, poród i jakoś tak zleciało.... (wiem, wiem, tłumaczę się ... ;-) )
przypomnę się tylko troszkę, mam na imię Ania (Dominika na drugie), mam dwóch synków - jeden ma rok i 11m-cy, drugi miesiąc, jak zresztą widać w suwaczkach. mieszkamy w okolicach warszawy.
będzie mi miło znów z Wami pisać :-)
obecnie radzimy sobie całkiem całkiem z dwójką, chociaż starszy jest mega rozrabiaka, za to młodszy aniołek :-) równowaga musi być :-)
najgorzejze spacerami, bo starszy juz w wózku za bardzo nie chce, a za rękę czasami ucieka i treba za nim lecieć... także się jeszcze nieodważyłam sama wyjść z dwójką.
jak jestem sama to młodszego wystawiam na balkon i ma swój "spacer", a ze starszym ktoś mi wychodzi, jak nie codziennie to co drugi dzień - moi rodzice mieszkają niedaleko, czasem ciocia wpadnie.
poza tym jestem obecnie chora od paru dni, głowa mnie boli, gorączka, gardło. masakra, ledwo zipię, a jeszcze nic za bardzo nie moge brać karmiąc piersią.
mogęw sumie to, co dzieciom daję, a to mi niewiele pomaga
poza tym przygotowujemy się do chrztu,który już za tydzień, a nie moge znaleźć ubranka do chrztu po Jasiu a nie chcę wydawać kolejnych pieniędzy na coś, co będzie raz założone....
janadam - ja mam wózek w domu, także młodszy zazwyczaj w wózeczku leży, żeby starszy nicmu nie zrobił
hej
graz-ja biore yasminelle i jes ok...nie tyje innych dolegliwosci tez brak....jeszcze sie nad mirena zastanawia moze w przyszlosci załoze narazie troche koszt za wysoki
janadam-ja mam pojedynczy wózek i podwójnego nie kupie no ale moje bąki starsze sa....Darusia sadzam w dole wózka i tak sobie jeżdzimy....na wiosne chce kupic nowy wózek ale wogole nie mam pojecia jaki...
Dominika-witaj....napewno dasz rade wychodzic z dwójeczka to nic trudnego....oby tylko pogoda byla dobra...
ja dzis mam doła....chcialam sie do fryzjera zapisam a tu mijsc brak buuuuu...
graz-ja biore yasminelle i jes ok...nie tyje innych dolegliwosci tez brak....jeszcze sie nad mirena zastanawia moze w przyszlosci załoze narazie troche koszt za wysoki
janadam-ja mam pojedynczy wózek i podwójnego nie kupie no ale moje bąki starsze sa....Darusia sadzam w dole wózka i tak sobie jeżdzimy....na wiosne chce kupic nowy wózek ale wogole nie mam pojecia jaki...
Dominika-witaj....napewno dasz rade wychodzic z dwójeczka to nic trudnego....oby tylko pogoda byla dobra...
ja dzis mam doła....chcialam sie do fryzjera zapisam a tu mijsc brak buuuuu...
Emilia1983
Fanka BB :)
Witam
My wczoraj dwa razy na dworku byliśmy , tak ładnie wiosennie było. A dzisiaj . Trzeba w domu siedzieć bo sypie śnieg z deszczem
janadam ja mam matę. Bardzo jestem zadowolona. We dwie się na niej bawią . Natalka jakoś specjalnie Justysi nie dokucza. Przynosi jej zabawki, książeczki. Pampersy jak trzeba zmienić. W leżaczku już nie leży, bo cały czas w nim siada i boję się , że wypadnie.
Cześć Dominika zdrówka życzę. I owocnych poszukiwań ubranka do chrztu . Też nie mogłam znaleźć po Natalce i Justysia była chrzczona w czym innym. Ale nie kupowałam, tylko koleżanka mi przyniosła
edit:
mamaola ja też chcę kupić nowy na wiosnę. Jakąś spacerówkę. I też nie wiem jaki . Ja to mam podwójny, ale ostatnio się nie przydaje, bo Natalcia chodzi sama i ani myśli wsiąść do niego
My wczoraj dwa razy na dworku byliśmy , tak ładnie wiosennie było. A dzisiaj . Trzeba w domu siedzieć bo sypie śnieg z deszczem
janadam ja mam matę. Bardzo jestem zadowolona. We dwie się na niej bawią . Natalka jakoś specjalnie Justysi nie dokucza. Przynosi jej zabawki, książeczki. Pampersy jak trzeba zmienić. W leżaczku już nie leży, bo cały czas w nim siada i boję się , że wypadnie.
Cześć Dominika zdrówka życzę. I owocnych poszukiwań ubranka do chrztu . Też nie mogłam znaleźć po Natalce i Justysia była chrzczona w czym innym. Ale nie kupowałam, tylko koleżanka mi przyniosła
edit:
mamaola ja też chcę kupić nowy na wiosnę. Jakąś spacerówkę. I też nie wiem jaki . Ja to mam podwójny, ale ostatnio się nie przydaje, bo Natalcia chodzi sama i ani myśli wsiąść do niego
Ostatnia edycja:
Liza
Fanka BB :)
Bry dziewczyny
Wczoraj super pogoda a dzis? brak słów... deszcz pada....
Wpadlam do was na chwile, bo czeka na mnie sterta ciuchów... A poki Miki spi przydaloby sie zaczac skladac.... ale mam lenia..... :-(
Wczoraj super pogoda a dzis? brak słów... deszcz pada....
Wpadlam do was na chwile, bo czeka na mnie sterta ciuchów... A poki Miki spi przydaloby sie zaczac skladac.... ale mam lenia..... :-(
rusałka 29
Fanka BB :)
Witajcie mamusie:-)
Dzieciaki śpią to zajrzałam na chwilę. U nas jak na razie odpukać , nie jest zle dzieci zdrowe tyle ,że Mateusz zaczyna się robić zazdrosny i ostatnio urządza mi sceny jak zajmuję się Kamilą , ale to wszystko jest do przeżycia najważniejsze ,że nie ma już tych przeklętych kolek .
Leżaczek jak na razie u nas się bardzo sprawdza w sumie Kamilka spędza w nim większość czasu . Co do maty to jeszcze jej nie używałam przy małej poczekam jakieś 2 miesiące i zobaczymy . Chrzest planujemy na Wielkanoc tak samo jak chrzest Mateusza w tamtym roku , a swoją drogą to nawet śmieszne co Wielkanoc u nas chrzciny:-)
Wózek mam pojedyńczy więc niestety jak chcę się wybrać na spacer z dzieciakami to potrzebuję kogoś do pomocy zazwyczaj idziemy z mężem , a czasami z moją mamą.
Dzieciaki śpią to zajrzałam na chwilę. U nas jak na razie odpukać , nie jest zle dzieci zdrowe tyle ,że Mateusz zaczyna się robić zazdrosny i ostatnio urządza mi sceny jak zajmuję się Kamilą , ale to wszystko jest do przeżycia najważniejsze ,że nie ma już tych przeklętych kolek .
Leżaczek jak na razie u nas się bardzo sprawdza w sumie Kamilka spędza w nim większość czasu . Co do maty to jeszcze jej nie używałam przy małej poczekam jakieś 2 miesiące i zobaczymy . Chrzest planujemy na Wielkanoc tak samo jak chrzest Mateusza w tamtym roku , a swoją drogą to nawet śmieszne co Wielkanoc u nas chrzciny:-)
Wózek mam pojedyńczy więc niestety jak chcę się wybrać na spacer z dzieciakami to potrzebuję kogoś do pomocy zazwyczaj idziemy z mężem , a czasami z moją mamą.
Nickie
mama przede wszystkim :)
janadam z Asią nie używam maty właśnie z powodu, o którym piszesz. Kacper mógłby ją zdeptać. Leżaczek pomaga mi, jak robię coś w kuchni, bo mam ogromniasty blat i stawiam ją sobie na nim. Dziś pierwszy raz położyłam Aśkę na podłodze tzn. rozłożyłam kołdrę, koc. Widzę, że Asia ma ochotę przewrócić się z brzuszka na plecki, już jej się udało przekręcić na boczek z brzuszka i chcę jej stworzyć trochę miejsca. Oczywiście siedzę przy niej non stop.
Dominika81 co prawda nie pamiętam, ale witam. :-)
U nas w tym roku w sierpniu lub wrześniu planujemy dopiero chrzest, ale chcemy go połączyć ze ślubem, także aż się boję tych przygotowań.
Ze strojem na chrzest nie będę miała problemu, bo i tak muszę kupić :-)
Co do antykoncepcji to ja jako matka karmiąca cycem mam cerazette.
O wózku już kiedyś pisałam. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez podwójnego wózka. Każdy spacer, każde wyjście wiązałoby się z proszeniem kogoś o pomoc. To nie dla mnie…
Dominika81 co prawda nie pamiętam, ale witam. :-)
U nas w tym roku w sierpniu lub wrześniu planujemy dopiero chrzest, ale chcemy go połączyć ze ślubem, także aż się boję tych przygotowań.
Ze strojem na chrzest nie będę miała problemu, bo i tak muszę kupić :-)
Co do antykoncepcji to ja jako matka karmiąca cycem mam cerazette.
O wózku już kiedyś pisałam. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez podwójnego wózka. Każdy spacer, każde wyjście wiązałoby się z proszeniem kogoś o pomoc. To nie dla mnie…
hej
sama w domku siedze...Darek wyjechał do Płocka a dzieci u dziadków...zła jestem bo myslalam ze spedzimy wieczor razem a tu zonk....trudno....wogóle znowu zaczynam chorowac, jejku nigdy tak nie mialam...raz na trzy lata łapało mnie jakies przeziebienie a teraz od października dwa razy zapalenie krtani raz zapalenie tchawicy i teraz znowu...załamie sie....
rusałka-ja tez Darusia chrzciłam na Wielkanoc...
sama w domku siedze...Darek wyjechał do Płocka a dzieci u dziadków...zła jestem bo myslalam ze spedzimy wieczor razem a tu zonk....trudno....wogóle znowu zaczynam chorowac, jejku nigdy tak nie mialam...raz na trzy lata łapało mnie jakies przeziebienie a teraz od października dwa razy zapalenie krtani raz zapalenie tchawicy i teraz znowu...załamie sie....
rusałka-ja tez Darusia chrzciłam na Wielkanoc...
reklama
maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
[FONT=Arial, sans-serif]Witam się bardzo zmęczona... Wczoraj dzień był super, chłopcy ładnie zasnęli... Niestety Maks obudził się przed 1 z gorączką. Więc wzięłam go do siebie i nagle czuję, że zaczyna się strasznie wiercić i wstrzymywać oddech. Zdążyłam go wyciągnąć z łóżka i zwymiotował :-( To samo za godzinę... w międzyczasie i do samego rana spał bardzo niespokojnie, no i gorączka. Oczywiście do przedszkola nie poszedł. Cały dzień dziś gorączka, mimo czopka... Zobaczymy co będzie dziś w nocy... Mam nadzieję, że to tylko coś na żołądku, a nie jakiś wirus...[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]Olka umówiłam do kardiologa na 3 marca.
[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]mamaola fajnie masz, że ktoś Ci dzieciaki na weekend weźmie... u nas nawet na godzinę nie ma chętnych... dlatego też studia muszą na mnie poczekać...:-([/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]mnie też choroby łapią odkąd Maks poszedł do przedszkola...[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]Nickie Maks ma w przedszkolu porządny plac zabaw, więc jak wróci o 16 do domu, to już jest dosyć zmęczony ;-) Olek nie przepada za placami zabaw – on woli po prostu biegać a w weekend Maks idzie 2 razy na spacer (woli to niż plac zabaw ) i wieczorem pada zmęczony... Olka nic nie jest w stanie zmęczyć
[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]graz 3mam kciuki za silną wolę do ćwiczeń ;-) Mój Mąż już porzucił dietę
[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]co do plastrów – można naklejać na podbrzusze, pośladek – więc są to miejsca widoczne tylko dla Ciebie i ukochanego, gdzie słońce nie dochodzi ;-)
[/FONT][FONT=Arial, sans-serif]jednak ja polecam NuvaRing!!! jak wrócę do antykoncepcji, to na pewno będą to krążki[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]janadam, ja nie miałam problemu z kładzeniem Olka na macie czy gdziekolwiek – nie bałam się, że Maks mu coś zrobi, bo omijał go szerokim łukiem ;-) nie był o niego zazdrosny, traktował go jak powietrze itp.[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]witaj Dominiko ponownie ;-)[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]do chrztu miałam dla Maksia niebieski dresik pluszowy, no i Oluś odziedziczył. No i przede wszystkim nie były to wyrzucone pieniądze, bo chłopaki mieli to na spacery do wózka zakładane, bo był miły, przyjemny i oddychający... w życiu nie kupiłabym takich eleganckich kubraczków, bo mi się to nie podoba ;-)
[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]też się bałam spacerów z dwójką no ale na początku podwójny wózek, a teraz Olek w wózku, a Maksio grzecznie za rączkę idzie[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]mamaola, żeby nie skłamać – miałam 6 wózków: TAKO, Coneco Saturn, Peg Perego Duette SW, X-lander XA, X-lander XS i Graco. Najlepszy z nich był bliźniaczy... Teraz mam X-landera XA i też bym go nie wymieniła. Jeździ się lekko, synuś ma bardzo wygodnie, duże koła... jedyny minus, że do małego bagażnika się nie zmieści ;-)
[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]rusałko – nasi chłopcy "rodzili się" na Wielkanoc, więc Maks miał Chrzest w przeddzień Dnia Matki, a Oluś 3 maja, także obie pamiętne daty :-)
[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]Olka umówiłam do kardiologa na 3 marca.
[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]mamaola fajnie masz, że ktoś Ci dzieciaki na weekend weźmie... u nas nawet na godzinę nie ma chętnych... dlatego też studia muszą na mnie poczekać...:-([/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]mnie też choroby łapią odkąd Maks poszedł do przedszkola...[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]Nickie Maks ma w przedszkolu porządny plac zabaw, więc jak wróci o 16 do domu, to już jest dosyć zmęczony ;-) Olek nie przepada za placami zabaw – on woli po prostu biegać a w weekend Maks idzie 2 razy na spacer (woli to niż plac zabaw ) i wieczorem pada zmęczony... Olka nic nie jest w stanie zmęczyć
[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]graz 3mam kciuki za silną wolę do ćwiczeń ;-) Mój Mąż już porzucił dietę
[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]co do plastrów – można naklejać na podbrzusze, pośladek – więc są to miejsca widoczne tylko dla Ciebie i ukochanego, gdzie słońce nie dochodzi ;-)
[/FONT][FONT=Arial, sans-serif]jednak ja polecam NuvaRing!!! jak wrócę do antykoncepcji, to na pewno będą to krążki[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]janadam, ja nie miałam problemu z kładzeniem Olka na macie czy gdziekolwiek – nie bałam się, że Maks mu coś zrobi, bo omijał go szerokim łukiem ;-) nie był o niego zazdrosny, traktował go jak powietrze itp.[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]witaj Dominiko ponownie ;-)[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]do chrztu miałam dla Maksia niebieski dresik pluszowy, no i Oluś odziedziczył. No i przede wszystkim nie były to wyrzucone pieniądze, bo chłopaki mieli to na spacery do wózka zakładane, bo był miły, przyjemny i oddychający... w życiu nie kupiłabym takich eleganckich kubraczków, bo mi się to nie podoba ;-)
[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]też się bałam spacerów z dwójką no ale na początku podwójny wózek, a teraz Olek w wózku, a Maksio grzecznie za rączkę idzie[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]mamaola, żeby nie skłamać – miałam 6 wózków: TAKO, Coneco Saturn, Peg Perego Duette SW, X-lander XA, X-lander XS i Graco. Najlepszy z nich był bliźniaczy... Teraz mam X-landera XA i też bym go nie wymieniła. Jeździ się lekko, synuś ma bardzo wygodnie, duże koła... jedyny minus, że do małego bagażnika się nie zmieści ;-)
[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]rusałko – nasi chłopcy "rodzili się" na Wielkanoc, więc Maks miał Chrzest w przeddzień Dnia Matki, a Oluś 3 maja, także obie pamiętne daty :-)
[/FONT]
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 256
- Odpowiedzi
- 91
- Wyświetleń
- 13 tys
G
Podziel się: