Nickie
mama przede wszystkim :)
Cześć dziewczyny, witam się w ten niedzielny słoneczny dzień :-)
maks_olo i jak tam Maksio? Mam nadzieję, że lepiej. Twarda z Ciebie babka po prostu ;-) (to do tej siły); czasem myślę sobie, że panowie nie wytrzymaliby nawet połowy tego, co kobiety muszą przechodzić.
My jakoś nigdy nie obchodziliśmy Walentynek jakoś szczególnie. Często dostaję kwiaty, bo Daniel wie, że je lubię ;-)
Ja już Wam kiedyś pisałam, że nigdy nie dopuszczałam do siebie myśli o większej liczbie dzieci niż dwoje, a teraz tak mi się smutno robi, jak pomyślę, że już nigdy więcej. Ale raczej trzecie mi nie grozi (chyba, że los zdecyduje inaczej, mimo powziętych środków ostrożności), bo może i chciałabym ale tak za pięć, sześć lat. A niestety ja już raczej po 30 niż przez, a z tego co pamiętam to Wy raczej grubo przed. Teraz mam 30 lat, a za te pięć, sześć lat to będę się już bać.
maks_olo i jak tam Maksio? Mam nadzieję, że lepiej. Twarda z Ciebie babka po prostu ;-) (to do tej siły); czasem myślę sobie, że panowie nie wytrzymaliby nawet połowy tego, co kobiety muszą przechodzić.
My jakoś nigdy nie obchodziliśmy Walentynek jakoś szczególnie. Często dostaję kwiaty, bo Daniel wie, że je lubię ;-)
Ja już Wam kiedyś pisałam, że nigdy nie dopuszczałam do siebie myśli o większej liczbie dzieci niż dwoje, a teraz tak mi się smutno robi, jak pomyślę, że już nigdy więcej. Ale raczej trzecie mi nie grozi (chyba, że los zdecyduje inaczej, mimo powziętych środków ostrożności), bo może i chciałabym ale tak za pięć, sześć lat. A niestety ja już raczej po 30 niż przez, a z tego co pamiętam to Wy raczej grubo przed. Teraz mam 30 lat, a za te pięć, sześć lat to będę się już bać.