reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

reklama
Witam się,
Po pierwsze to maks_olo jak tam wyniki RTG Olusia? Wszystko w porządku?
Jak urodził się Kacper to dostałam cały worek ubrań od znajomych mojego męża. Przebrałam, część oddałam, ale sporą część sobie zostawiłam. Teraz i Aśce część się przydaje. Dostaliśmy od nich też łóżeczko i przewijak.

A ja ostatnio nic innego nie robię, jak się z kimś kłócę. Dziś poszło o plac zabaw, bo u nas zrobili nowy plac zabaw, ale to co postawili to dla dzieci powyżej trzeciego roku życia. Nie ma ani żadnej huśtawki, ani piaskownicy. Nie ma ani jednej atrakcji dla dziecka poniżej trzech lat. I się zastanawiam (zresztą nie tylko ja, bo i inne mamy też), co mamy z tymi dzieciakami w tym parku robić. Poza kłóceniem się napisałam również do burmistrza - zobaczymy czy się ustosunkuje.
 
na-tuska tak właśnie myślałam, że nadal zielony ;-) u nas też jeszcze zieleń i żółty, ale następnym razem jak będziemy malować skłaniam się ku niebieskiemu lub czerwonemu :-p

Tosiaczku fajnie, że sobie pracujesz i zazdroszczę ;-)

Zdumiewające u dzieci, że czasem bez wysiłku coś zrozumieją i jest git, a co innego się tłumaczy 2000 razy i bez skutku :-/
Też mnie to zadziwia :-D

Eliza fajnie masz z tymi ciuszkami... ja musiałam wszystko kupować :-( Teraz czasami dostanę coś od siostry po moim chrześniaku, ale to jeszcze leży i czeka... Jedyne szczęście, że dla Olka nie muszę kupować praktycznie nic :) No chyba, że będzie nadal tak szybko rósł i dogoni Maksia... :-D
A rzeczy po chłopcach - sprzedaję na Allegro :-)

Dziewczyny, co do wyniku RTG - próbowałam dziś rano umówić się do przychodni i oczywiście brak miejsc :wściekła/y: zadzwoniłam do naszej lekarki i kazała mi przyjść o 21 do domu (2 piętra wyżej ;-)), więc dziś będę wiedziała... dzięki za pamięć ;-)

Nickie u nas też bieda w placach zabaw :wściekła/y: najbliższa piaskownica znajduję się na innym osiedlu :no: dla moich chłopaków jest tylko zjeżdżalnia i jedna huśtawka


ja nadal męczę się z przeziębieniem :-(najgorsze, że znowu głos tracę:-(
 
maks_olo ja chyba nie doczytałam o co chodzi z tym RTG, ale i tak trzymam kciuki by było dobrze :tak:.

Nickie ty chyba taka jak ja :tak:.Też się wiecznie kłócę jak mi coś nie pasuje. Już chyba najbliższa rodzina M mnie przeklina i to nieźle :sorry:

A my nie mieliśmy USG główki bo okazało się że jest już za późno. Natalka a zrośnięte ciemiączko. Teraz to można robić tylko tomograf,ale to już sobie darujemy. Jak będzie coś nie tak z nią to po prostu pojadę do szpitala.
 
Maks-olo-koniecznie napisz co z tym RTG bo cały dzien tu zagladam i sie niecierpliwie:)...oczywiscie trzymam kciuki &&&&&&&& zdrówka Tobie życze....cóz ja dla Darusia tez nic od nikogo nie dostalam...kazda nawet najmniejsza pierdólke musialam kupic...nie licze rzeczy które dostal jak ktos przychodzil w odwiedziny jakies spiochy czy body ale to naprawde na palcach jenej reki....tez mam spokuj z JUlkiem ale fakt byczek z niego i zakladam juz mu ubranka w których Darus chodził jak mial rok!

Emilia-szkoda ze nie wyszlo z tym USG....ale napwno bedzie wszystko ok.....

Nickie-kochana spokojnie!!!!nie denerwuj sie tak:)

moje bąki juz spią...Darek ogląda jakies badziewie a ja sie nudze....moglabym do zeszystów zajrzec ale nieeeeee chceeeee miiii sieeee:)
 
No więc... byłam u Pani doktor... po obejrzeniu spytała czy Olek był spokojny na badaniu... oczywiście :-D powiedziała, że to prawdopodobnie od tego, że nie stał spokojnie - obraz wyszedł wypukły... ale dla świętego spokoju - napisała mi skierowanie do kardiologa

Emilia z Natalką wszystko na pewno będzie ok ;-)

na-tuska - jeszcze wózek mam zielony :-D trzeci zresztą :-p

u nas noc super :-) chciałam wyjść dziś na spacer, ale zobaczymy...
 
hejka

u mnie tez nocka ajna..Darus spał spokojnie i cały czas u siebie....jupi....u mnie pieknie słonce wiec jak mi tylko Juluś zasnie to biore sie za porzadki i juz dzis na spacer ruszymy.....mam fure prasowania ale jakos damy rede!jutro moje dzieci do dziadkow jada i powiem wam ze sie doczekac nie moge....troche odsapne:)

Maks-olo-ooo ciesze sie ze wszystko oki....:)

no Julasek spi wiec uciekam..pa
 
maks_olo super, że wszystko ok.
Powiedz, co Ty robisz z dzieciakami na dworzu, skoro brak porządnego placu zabaw? Przecież takim chłopakom jak Twoim pewnie też potrzebne jest duuużo ruchu. Wiem, ile musi pobiegać Kapcer, żeby się zmęczyć.

Niestety nie miałam tyle szczęścia co Wy, co do nocy. PObudka co godzina, oprócz między pierwszą a drugą, bo wtedy w ogóle nie spałam. Nie wiem o co chodzi??? Aśka zaczyna się kręcić, biorę ją do cycka, w ciągu pięciu minut zasypia, a po godzinie jest to samo. Nie jest głodna, bo wiem, jak ciągnie cycka jak jest głodna. Dobrze, że mamy dziś tu takie piękne słońce za oknem. My już po dwugodzinnym spacerku, Kacper wybiegany. Wypiłam właśnie kawusię. Zajrzałam do Was, a teraz lecę coś pichcić na obiad...
 
reklama
no, i ja ostatnio rzadko tu zaglądam.... ale codziennie po obiedzie idziemy na długie spacerki, potem deserek, zabawa i juz trzeba kłaść dzieci spać
U nas cudna pogoda, słoneczko świeci, już tak wysoko, więc wiosna blisko. No fakt w nocy jeszcze mroziki... ale w dzień nawet do +8 stopni.


Od tygodnia zaczęłam ćwiczyć.. może to za dużo powiedziane, ale robię po 30 "
'brzuszków" w cudzysłowiu... bo to nie pełne są, bo do kolan głową nie dostaję - brzuszek przeszkadza

na 25.02 zarejestrowałam się do gina i chyba zmienimy już tabletki z Azalii na coś innego... w końcu już nie karmię
Plastry... hmm słyszałam, że może i fajne są, ale zostaje na ręce po nich ślad... wiadomo, część non stop zakryta, słońce nie chwyta itd
Zastrzyki - super sprawa, ale słyszałam o wielu skutkach ubocznych
Chyba jednak nadal na tabletkach będę, chyba że coś innego lekarza zaproponuje
 
Do góry