maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
witam się w lepszym nastroju :-)
Black się odezwała :-) nie ma dostępu do kompa, dlatego milczy, ale wszystko ok u niej :-)
u nas noc w miarę spokojna. Olek trochę Tatusiowi marudził... Maksio przespał całą noc, z jedną pobudkę na wodę rano pomaszerował do przedszkola;-) za to ja się męczyłam, bo przeziębienie na całego :-(
dziś spacer w deszczu, ale musiałam iść po książki do Biblioteki...
Nickie w makro nigdy nie byłam, bo nie było karty, a nie zastanawiałam się jak ją zdobyć no i jak nie można z dziećmi, to już w ogóle odpada, bo ja zawsze z chłopakami jestem
mamaola, no to najważniejsze, że prezenty udane ;-)
witaj Asnecja :-) zaglądaj i pisz!!! :-)
hehhe na-tuska, a u nas odwrotnie - Olek nie ruszy tranu, a Maks aż się trzęsie z radości na sam widok
ja ważyłam moich Panów... Mąż waży 105kg (schudł 3kg, ale dziś ma kryzys)!!!, Maks - 15kg, Oluś 13,5kg :-)
Emilia 3mam kciuki, aby wszystko było ok z córcią!!! Syn mojej koleżanki też się uderzył w głowę w drugie urodziny, no i u niego niestety zrobił się krwiak i miał operację.... ale teraz już wszystko ok i pocieszny chłopaczek z Niego :-)
hehehe u nas racuchy jutro
janadam współczuję ciężkiej nocy, a co tak męczy Adama? nie chce spać, czy płacze?
Domyślam się, że masz teraz ciężki okres, ale dasz radę! Ja przez pierwsze pół roku nie wiedziałam jak się nazywam, o komputerze nie wspomnę. Chodziłam z oczami na zapałkach.... powtarzałam sobie, że kiedyś się to skończy, ale i tak zdarzały się chwilę zwątpienia... jednak teraz jest super!!! 3maj się - na pewno będzie lepiej!;-)
co do smoczka - Maksio sam z niego zrezygnował jak miał pół roku - miał tak straszny katar, że smok przeszkadzał mu oddychać i już więcej go nie chciał... Oluś ma do dziś - zabiorę mu po 2 urodzinach...
Black się odezwała :-) nie ma dostępu do kompa, dlatego milczy, ale wszystko ok u niej :-)
u nas noc w miarę spokojna. Olek trochę Tatusiowi marudził... Maksio przespał całą noc, z jedną pobudkę na wodę rano pomaszerował do przedszkola;-) za to ja się męczyłam, bo przeziębienie na całego :-(
dziś spacer w deszczu, ale musiałam iść po książki do Biblioteki...
Nickie w makro nigdy nie byłam, bo nie było karty, a nie zastanawiałam się jak ją zdobyć no i jak nie można z dziećmi, to już w ogóle odpada, bo ja zawsze z chłopakami jestem
mamaola, no to najważniejsze, że prezenty udane ;-)
witaj Asnecja :-) zaglądaj i pisz!!! :-)
hehhe na-tuska, a u nas odwrotnie - Olek nie ruszy tranu, a Maks aż się trzęsie z radości na sam widok
ja ważyłam moich Panów... Mąż waży 105kg (schudł 3kg, ale dziś ma kryzys)!!!, Maks - 15kg, Oluś 13,5kg :-)
Emilia 3mam kciuki, aby wszystko było ok z córcią!!! Syn mojej koleżanki też się uderzył w głowę w drugie urodziny, no i u niego niestety zrobił się krwiak i miał operację.... ale teraz już wszystko ok i pocieszny chłopaczek z Niego :-)
hehehe u nas racuchy jutro
janadam współczuję ciężkiej nocy, a co tak męczy Adama? nie chce spać, czy płacze?
Domyślam się, że masz teraz ciężki okres, ale dasz radę! Ja przez pierwsze pół roku nie wiedziałam jak się nazywam, o komputerze nie wspomnę. Chodziłam z oczami na zapałkach.... powtarzałam sobie, że kiedyś się to skończy, ale i tak zdarzały się chwilę zwątpienia... jednak teraz jest super!!! 3maj się - na pewno będzie lepiej!;-)
co do smoczka - Maksio sam z niego zrezygnował jak miał pół roku - miał tak straszny katar, że smok przeszkadzał mu oddychać i już więcej go nie chciał... Oluś ma do dziś - zabiorę mu po 2 urodzinach...