reklama
Tosiaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2009
- Postów
- 300
Wszystkiego najlepszego dla Kacperka!
Marto 1210 oby zdarzył się cud! Tulę mocno...
U nas na usg z Kinią (8 tydzień) był pęcherzyk i za wcześnie na akcję serca, dopiero na drugim usg było widać.
Z Renią chodziłam państwowo i usg pierwsze miałam dopiero po 10 tyg. (chyba nawet w 12)... i nastraszyła mnie doktorka, że wszystko co mogła zobaczyć to zobaczyła, ale nikt mi gwarancji nie da itp. :-/
Masakra, chodziłam potem i myślałam cały czas co miała na myśli...
Maks_olo moja Kinia się upomina o kąpanie, a często też kupkę aż na plecy zrobiła i trzeba było albo przesiąkało jej ubranko i skóra... a Renia mi znów lepiej spała po kąpaniu :-)
Co do odpieluchowania to moja Kinia sama zaczęła wołać :-) Pierwsze próby były po roczku, bo dałam się mamie wkręcić, że moja siostra na roczek wołała... a potem jak miała 1,5 roczku to goniła w majteczkach albo bez koło domu, ale nie robiło na niej wrażenia jak sikała po nogach, więc nie była gotowa. Potem jakoś raz czy dwa się jej udało, ale na tym koniec i nie chciała siadać, to też dałam spokój, żeby jej nie zmuszać a tu sama zaczęła z dnia na dzień wołać :-) i to w dniu swoich 2 urodzin. Znów myśłałam, że jej "przejdzie" ;-) ale jednak nie :-)
Marto 1210 oby zdarzył się cud! Tulę mocno...
U nas na usg z Kinią (8 tydzień) był pęcherzyk i za wcześnie na akcję serca, dopiero na drugim usg było widać.
Z Renią chodziłam państwowo i usg pierwsze miałam dopiero po 10 tyg. (chyba nawet w 12)... i nastraszyła mnie doktorka, że wszystko co mogła zobaczyć to zobaczyła, ale nikt mi gwarancji nie da itp. :-/
Masakra, chodziłam potem i myślałam cały czas co miała na myśli...
Maks_olo moja Kinia się upomina o kąpanie, a często też kupkę aż na plecy zrobiła i trzeba było albo przesiąkało jej ubranko i skóra... a Renia mi znów lepiej spała po kąpaniu :-)
Co do odpieluchowania to moja Kinia sama zaczęła wołać :-) Pierwsze próby były po roczku, bo dałam się mamie wkręcić, że moja siostra na roczek wołała... a potem jak miała 1,5 roczku to goniła w majteczkach albo bez koło domu, ale nie robiło na niej wrażenia jak sikała po nogach, więc nie była gotowa. Potem jakoś raz czy dwa się jej udało, ale na tym koniec i nie chciała siadać, to też dałam spokój, żeby jej nie zmuszać a tu sama zaczęła z dnia na dzień wołać :-) i to w dniu swoich 2 urodzin. Znów myśłałam, że jej "przejdzie" ;-) ale jednak nie :-)
Liza
Fanka BB :)
hej
Ja tak jak maks_olo, nie kapie dzieci codziennie, zwaszcza w zime. w lato tak owszem musze bo sie tak upaprają ze... i zreszta ja sama bym z 2 razy do wanny w lato wskakiwala to dzieci pewnie tez.
Co do odpieluchowania to Hania z Danielem oboje jak mieli 2lata i 3 mies sie nauczyli wolac. tyle ze na noc Daniel jeszcze ma pampersa bo sie zasikuje.... ale to juz i tak dobrze ze w dzien wola (teraz to sam leci na nocnik i robi) :-) no i juz musze go niedlugo zaczac spania bez pampersa, ale to jeszcze troszke poczekam z miesiac ....
Ale za oknem robi sie pogoda super!!! mam nadzieje ze sloneczko wyjdzie i wyjdziemy na dworek w poludnie:-)
Ja tak jak maks_olo, nie kapie dzieci codziennie, zwaszcza w zime. w lato tak owszem musze bo sie tak upaprają ze... i zreszta ja sama bym z 2 razy do wanny w lato wskakiwala to dzieci pewnie tez.
Co do odpieluchowania to Hania z Danielem oboje jak mieli 2lata i 3 mies sie nauczyli wolac. tyle ze na noc Daniel jeszcze ma pampersa bo sie zasikuje.... ale to juz i tak dobrze ze w dzien wola (teraz to sam leci na nocnik i robi) :-) no i juz musze go niedlugo zaczac spania bez pampersa, ale to jeszcze troszke poczekam z miesiac ....
Ale za oknem robi sie pogoda super!!! mam nadzieje ze sloneczko wyjdzie i wyjdziemy na dworek w poludnie:-)
maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
Dziś w nocy Młody dał popalić Andrzejowi - nie spał od 2 do 4... (ja spałam z Maksiem) za to z rana spali sobie do 9, a ja z Maksiem do przedszkola autobusem jechałam ;-)
Co do przebrania - SPORTAKUS - z bajki Leniuchowo :-)
Dziewczyny, ale to że nie kąpię chłopaków, to nie znaczy, że ich nie myję.... robimy szybki prysznic, pojedynczo :-) Moje chłopaki też lubią się kąpać, ale nie panikują gdy nie ma kąpieli. Lubią też kiedy z nimi wariuję, kiedy chodzimy na spacerki, a gdybym tak nadwyrężała kręgosłup przy kąpieli, to nie byłoby szaleństw...:-( Latem nawet po 3 razy siedzą w wannie (akurat jak Tatuś jest)
Nickie najlepszego dla Kacperka!!!!
Zaraz zmykam na spacer, bo muszę iść na pocztę ciuszki wysłać ;-)
PS. smoczek w kąpieli, bo inaczej pół wanny wypite...
Co do przebrania - SPORTAKUS - z bajki Leniuchowo :-)
Dziewczyny, ale to że nie kąpię chłopaków, to nie znaczy, że ich nie myję.... robimy szybki prysznic, pojedynczo :-) Moje chłopaki też lubią się kąpać, ale nie panikują gdy nie ma kąpieli. Lubią też kiedy z nimi wariuję, kiedy chodzimy na spacerki, a gdybym tak nadwyrężała kręgosłup przy kąpieli, to nie byłoby szaleństw...:-( Latem nawet po 3 razy siedzą w wannie (akurat jak Tatuś jest)
Nickie najlepszego dla Kacperka!!!!
Zaraz zmykam na spacer, bo muszę iść na pocztę ciuszki wysłać ;-)
PS. smoczek w kąpieli, bo inaczej pół wanny wypite...
Ostatnia edycja:
Nickie
mama przede wszystkim :)
W imieniu Kacperka dziękuję. Urodzinki miał 3 stycznia - suwaczek trochę mylący, bo pokazuje tylko miesiące, bez tygodni.
I właśnie na takie kąpiele nie mogę się doczekać. Maks_olo pisałaś, że pierwsze pół roku dało Ci w kość, ale czasem wydaje mi się, że ta różnica u Ciebie w wieku między dzieciaczkami to los na loterii.
Co do spania to Kacper ostatnio też daje w kość mężowi. Budzi się w nocy z krzykiem i potrafi nawet dwie godziny nie spać.
Choć i Aśka nie pozostaje w tyle, więc ja też wypoczęta nie jestem.
Nie mogę sobie dać rady z Kacprem. Znowu popycha dzieci, a ja już nie wiem jak mam się zachować. Nasz pobyt na placu zabaw kończy się przymusowym zapięciem w wózku. Jak go tego oduczyć. Niedługo dzieci nie będą chciały się z nim bawić, bo część już się boi jak się do nich zbliża.
I właśnie na takie kąpiele nie mogę się doczekać. Maks_olo pisałaś, że pierwsze pół roku dało Ci w kość, ale czasem wydaje mi się, że ta różnica u Ciebie w wieku między dzieciaczkami to los na loterii.
Co do spania to Kacper ostatnio też daje w kość mężowi. Budzi się w nocy z krzykiem i potrafi nawet dwie godziny nie spać.
Choć i Aśka nie pozostaje w tyle, więc ja też wypoczęta nie jestem.
Nie mogę sobie dać rady z Kacprem. Znowu popycha dzieci, a ja już nie wiem jak mam się zachować. Nasz pobyt na placu zabaw kończy się przymusowym zapięciem w wózku. Jak go tego oduczyć. Niedługo dzieci nie będą chciały się z nim bawić, bo część już się boi jak się do nich zbliża.
Nickie - spóżnione buziaki dla Kacperka, mój Adam jest też z 3 stycznia, a Jasiek jest o 2 msc młodszy od Twojej Asi, dziś ma 22 dni ale numer! Co do popychania innych dzieci - Adam też tak miał jak inne dziecko weszło na "jego" drabinkę, zjeżdzalnie to była afera, płacz, popychanie i spychanie. Już się denerwowałam że przestanę chodzić z nim gdziekolwiek ale przeczekałam i spokojnie tłumaczyłam co i jak. Trwało to około miesiąca. A Kacper może tak odreagowuje pojawienie się Asi? Zapięcie w wózku i wyjście z placu jest OK i tak aż do skutku, w końcu załapie że na placu można inaczej.
Ja z zasady nie kąpię dzieciaczków codziennie, moja pediatra zawsze mi to doradzała. Latem chlapiemy się na okrągło ale zimą to nie codziennie. Teraz jak jest ich dwóch to jeszcze nie ćwiczyłam samodzielnego kąpania obydwu, wszystko przede mną.
Oj Adam woła, papa
Ja z zasady nie kąpię dzieciaczków codziennie, moja pediatra zawsze mi to doradzała. Latem chlapiemy się na okrągło ale zimą to nie codziennie. Teraz jak jest ich dwóch to jeszcze nie ćwiczyłam samodzielnego kąpania obydwu, wszystko przede mną.
Oj Adam woła, papa
Nickie
mama przede wszystkim :)
janadam również przesyłam spóźnione życzenia dla synka.
Asia urodziła się 15 października. KAcper już w lato popychał inne dzieci, liczyłam, że mu przejdzie, ale jest gorzej.
Tłumaczę, staram się to robić najspokojniej jak umiem, ale nic nie dociera.
Asia urodziła się 15 października. KAcper już w lato popychał inne dzieci, liczyłam, że mu przejdzie, ale jest gorzej.
Tłumaczę, staram się to robić najspokojniej jak umiem, ale nic nie dociera.
maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
Patrząc na nich teraz, wiem, że spotkało nas wielkie szczęście... i nie wyobrażam sobie życia bez Olka... Jednak wspominając pierwsze pół roku - nie chciałabym powtórki ;-)I właśnie na takie kąpiele nie mogę się doczekać. Maks_olo pisałaś, że pierwsze pół roku dało Ci w kość, ale czasem wydaje mi się, że ta różnica u Ciebie w wieku między dzieciaczkami to los na loterii.
Kochana - dobrze, że mamy Mężów, którzy dzielą się z nami wstawaniem do dzieciCo do spania to Kacper ostatnio też daje w kość mężowi. Budzi się w nocy z krzykiem i potrafi nawet dwie godziny nie spać.
Choć i Aśka nie pozostaje w tyle, więc ja też wypoczęta nie jestem.
U nas popychanie pojawiło się odkąd Maks poszedł do przedszkola... Nie wiem jak w przedszkolu, ale na placu zabaw nie popycha dzieci. Wszystko wyładowuje na Olku ciągle tłumaczę, że nie wolno i przytrzymuje ręce - jest trochę lepiej ;-)Nie mogę sobie dać rady z Kacprem. Znowu popycha dzieci, a ja już nie wiem jak mam się zachować. Nasz pobyt na placu zabaw kończy się przymusowym zapięciem w wózku. Jak go tego oduczyć. Niedługo dzieci nie będą chciały się z nim bawić, bo część już się boi jak się do nich zbliża.
Dziś Andrzej znowu powiedział, że będzie spał z Olkiem, a ja mam iść do Maksa... życzcie przespanej nocy
Ostatnia edycja:
reklama
Emilia1983
Fanka BB :)
Ja to już nie mogę doczekać się takich wspólnych kąpieli
maks_olo super chłopcy w wannie razem wyglądają
Nickie ja to się właśnie boję, że Natalcia będzie nie grzeczna i biła dzieci, bo to taki mały szogunek
janadam ja też swoich w zimie nie kąpię codziennie bo tak jak maks_olo często sama jestem. M pracuje jeden tydzień na pierwszą, a drugi a drugą zmianę i trochę mi samej nie wygodnie. Choć nie mogę na nie narzekać, jak myję Justysię, to się Natalka przygląda i cieszy. Natalkę wkładam do wanny i się pluska a Justysię kładę na leżaczku i się przygląda jak Natalka wariuje :-) . Ale Justyś to wyjątkowo grzeczne dziecko
Płacze tylko jak jest głodna lub śpiąca, a tak to się w kółko uśmiecha
na-tuska Justysia to wypija 2 razy po 210 ml z kleikiem i na noc 240 ml, ale to głodomor straszny . Do tego je ponad 200 ml zupki (sama robię) i 150 ml kaszki na wodzie ze startym jabłuszkiem (ewentualnie jakiś słoiczek owoców, jak nie mam czasu nic zrobić).
Tak patrzę i między naszymi dziećmi jest podoba różnica wieku. Moja Natalka jest z 3 maja, a Justysia z 18 lipca
maks_olo super chłopcy w wannie razem wyglądają
Nickie ja to się właśnie boję, że Natalcia będzie nie grzeczna i biła dzieci, bo to taki mały szogunek
janadam ja też swoich w zimie nie kąpię codziennie bo tak jak maks_olo często sama jestem. M pracuje jeden tydzień na pierwszą, a drugi a drugą zmianę i trochę mi samej nie wygodnie. Choć nie mogę na nie narzekać, jak myję Justysię, to się Natalka przygląda i cieszy. Natalkę wkładam do wanny i się pluska a Justysię kładę na leżaczku i się przygląda jak Natalka wariuje :-) . Ale Justyś to wyjątkowo grzeczne dziecko
Płacze tylko jak jest głodna lub śpiąca, a tak to się w kółko uśmiecha
na-tuska Justysia to wypija 2 razy po 210 ml z kleikiem i na noc 240 ml, ale to głodomor straszny . Do tego je ponad 200 ml zupki (sama robię) i 150 ml kaszki na wodzie ze startym jabłuszkiem (ewentualnie jakiś słoiczek owoców, jak nie mam czasu nic zrobić).
Tak patrzę i między naszymi dziećmi jest podoba różnica wieku. Moja Natalka jest z 3 maja, a Justysia z 18 lipca
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 256
- Odpowiedzi
- 91
- Wyświetleń
- 13 tys
G
Podziel się: