reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

mAM NADZIEJE ZE MNIE PAMIETACIE.

pRZEPRASZAM GRAZI1974 ZA MOJA ZACHOWANIE.

OSTATNI DZIEN ROKU PRZYSZEDŁ CZAS NA PODSUMOWANIE . PROSZE CO ZŁE TO ZAPOMNIJCIE.

Niech w Nowym Roku świat będzie dla was pełen
ciepła, radości, przyjaciół, a w Waszym domu.
niech nigdy nie zabraknie miłości i zrozumienia.
Niech Nowy Rok niesie blaski.
 
reklama
Hej Dziewczyny!!!!

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!! :-)

RUSAŁKO - jak tam?

GRAZ - najlepszego dla Asi :-) nasi świeczek nie zdmuchnęli ;-)
u nas też masa słodyczy - dobrze, ze sama nic nie kupowałam:-D ja daje dzieciakom słodycze, bo sama je jem... choć Olek nie przepada :szok:

ELIZO - współczuje bardzo i 3mam kciuki!!! gratulacje dla Zębusia ;-)
u nas prezenty udane, i na szczęście nie zagracające :-p

AGAMIR - gdzie tak zniknęłaś?


u nas nic lepiej. Wypłaty na oczy nie widziałam:wściekła/y: Olek ma jelitówkę -wymioty i gorączka :-( Maks jest na etapie wszystkie na NIE i to nie takie jak miał 2 latka - wszystko jest na NIE - nawet ulubiony jogurt... masakra jakaś
Mam chociaż nadzieję, że uda się przespać dzisiejszą noc spokojnie, bo o 21 zasypiam...
 
nic , ciagle nic... czekamy na telefony.... :-( ehhhh....

Niech petardy zabłysną wysoko na niebie,
niech Nowy Rok szczęściem spłynie na Ciebie.
a los nigdy nie zostawi Cię w potrzebie.
Najlepsze życzenia noworoczne przesyła Eliza z rodzinką:*
 
W Nowym 2011 Roku życzę ci pokoju

Życzę ci uważnych oczu,
Które dostrzegą drobne sprawy naszego dnia codziennego
i stawią je w prawdziwym świetle...

Życzę ci takich uszu,
Które wyłapią wszelkie przemilczenia i półtony...

Życzę ci takich rąk,
Które nie będą się długo zastanawiać, czy komuś pomóc...

Życzę ci odpowiednich słów w odpowiednim czasie
i życzę ci kochającego serca,
Któremu pozwolisz się prowadzić przez życie,
aby wszędzie tam, gdzie ty, był i twój pokój...

Życzę ci miłości, szczęścia, poczucia bezpieczeństwa,
Wiele dobroci,
Przez którą człowiek każdego dnia staje się kimś więcej...

Życzę ci odpowiedniego wypoczynku i dobrego snu,
Bo to jest bardzo ważne...

Życzę ci takiej pracy,
która sprawia radość i pozwala żyć dostatnio...

Życzę ci spotkań z takimi ludźmi,
Którzy będą cię kochać,
Którzy w chwilach trudnych dodadzą ci odwagi,
Którzy cię pocieszą,
gdy przyjdzie na ciebie godzina smutku.
 
i jak tam w nowym roku? czujecie się starsze, dojrzalsze? ;)

Moi chłopcy dali się wyspać :) Maks spał od 19:30 do 7:30, a Oluś od 20 do 7 rano z jedną pobudką na smoczka!!!! oby tak cały rok było ;)

Olkowi biegunka już się normuje, nie wymiotuje, gorączka zniknęła.
Niestety pogoda dziś brzydka i nie będzie spaceru noworocznego :(
 
Ahoj!
Maks_olo
to super, że dzieciaki Ci dały odetchnąć :-)
U nas z sylwestra najlepszą "zabawę" miała Renia...
Masakra jakaś... Wczoraj rano wstała po 8:00 do 13 nie spała, o 13 dopiero padła i spała 2 godziny.
potem zasnęła dopiero o 20:00 i spała tylko pół godziny. A potem... uwaga, uwaga: zasnęła dopiero o 1:00 w nocy! Nie mogła przegapić sztucznych ogni :-/ Spała do 3 i znów jazda do 6 z groszem a potem i tak co chwilę pobudka. Teraz odsypia.

Kinia nie lepsza: Wstała przed 9 rano i w ogóle nie spała cały dzień i dawała czadu prawie do północy (brakło jej 20 minut aby powitać Nowy Rok). W nocy i tak się budziła, ale zasypiała sama (Kinia). Obudziła się dziś po 9, a wydawałoby się, że pośpi dłużej...

Skąd one biorą tyle energii?

Tym bardziej widzę sens usypiania "na siłę" (gasimy wszystko, Kinia leży aż zaśnie (zawsze jestem z nią albo mąż), co czasem trwa ponad godzinę, choć niekiedy zaśnie szybciej). Staram się ją na wieczór wyciszać, choć jak jest mąż to ją czasem zabierze do dziadków na doł i wraca rozbawiona. No, ale sukces jest, bo zasypia najpóźniej o 22 w swoim łóżku. Sylwestrowy wieczór pokazuje, że gdyby czekać aż samej się jej zachce spać, to nastałaby północ :-/


Elizko
trzymam kciuki za nową, oby lepszą i lepiej płatną pracę!

Graz ale modnisia z Asi :-) Śliczna jest :-) i ładny tort upiekłaś :-)
 
Tosiaczku bardzo Ci współczuję, że córcie tak "szaleją". Właściwie to nie wiadomo gdzie szukać porady... U nas też tak było i przetrwałam to... także 3maj się Kobietko!!!
I tak jesteś silna skoro masz siłę na net, bo ja jak Olek miał pół roku, to nie wiedziałam jak się nazywam... :p
 
reklama
Do góry