maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
Hej Mamusie!!!
ja siedzę jak na szpilkach, bo znowu na wypłatę czekam
gdzie się Black podziewa??!! no i Tosiaczek milczy :-(
Na-tusko, a co Ciebie dopadło, że tak cierpisz? i jak zdrówka dzieciaczków?
chyba mało w kość dostałaś, że masz jeszcze ochotę na dwójkę ja pasuje - i ze względu na to, że dały popalić, ale też względy finansowe i "perypetie" z Mężem :-(
Ja podobnie jak Nickie żadnych skurczów, oczekiwanie, zniecierpliwienia - ale ja to 2 cesarki z ustalonym wcześniej terminem...
Nickie masz absolutną rację - bycie mamą, to bardzo trudne zadanie. Daje wiele szczęścia, ale też problemów i zmartwień...
Co do sprzatania - ja zawsze sprzątam razem z Maksem i nie ma problemów... no chyba że takie - Olek chodzi za nami i rozwala
Co do rzeczy po chłopcach - oddałam do Caritasu, a teraz co lepsze, to sprzedaje na Allegro.
Coś mi się wydaje, że masz mało na głowie i wynajdujesz sobie zmartwienia. Nie ma potrzeby robienia dzieciaczkom różnych badań "na zapas"... Olek był przebadany wzdłuż i wszerz, miał USG i RTG, ale miał podstawy - złe wyniki krwi. Nigdy nie pomyślałabym, aby badać tak na wszelki wypadek
Elizo i co? było to 3dniówka? Mam nadzieję, że już lepiej?
Rusałko jeden i drugi poród trwał około 30min, no ale CC...
Graz świetne zdjęcie w kartonie - pomysłowy chłopaczek :-) u nas "niestety" Olek nie oddaje, a Maks leje go równo. Niby go tuli, ale tak mocno, że ten zaczyna płakać. Kładzie się na niego, a ostatnio nawet na brzuchu mu stanął!!!
U nas piękne 2 nocniki stoją nie używane ;-) Maks czasami powie, że chcę, ale kończy się tylko siedzeniem i tyle. Czekam do wiosny albo i lata. Wiem, że będzie miał ponad 3 lata, ale nie przeszkadza mi to
Byliśmy z Maksem i ortopedy - nóżki do 4,5r.ż. mają prawo być krzywe. Pilnować, żeby nie był otyły i aby dużo się ruszał.
Byliśmy też u laryngologa - przerośnięty trzeci migdał, ale za mały na zabieg, więc kontrola za pół roku.
Oluś ma dobre wyniki kału i moczu, więc to nie pasożyty. Na szczęście noce są spokojniejsze i się wysypiam :-)
Maksio ma kaszel, ale taki nie uciążliwy, lekki katar i główkuję się czy iść do lekarza, czy czekać. Kaszel ma prawo być miesiąc, a on ma około tygodnia.
Olek zakatarzony, ale dajemy radę :-)
ja siedzę jak na szpilkach, bo znowu na wypłatę czekam
gdzie się Black podziewa??!! no i Tosiaczek milczy :-(
Na-tusko, a co Ciebie dopadło, że tak cierpisz? i jak zdrówka dzieciaczków?
chyba mało w kość dostałaś, że masz jeszcze ochotę na dwójkę ja pasuje - i ze względu na to, że dały popalić, ale też względy finansowe i "perypetie" z Mężem :-(
Ja podobnie jak Nickie żadnych skurczów, oczekiwanie, zniecierpliwienia - ale ja to 2 cesarki z ustalonym wcześniej terminem...
Nickie masz absolutną rację - bycie mamą, to bardzo trudne zadanie. Daje wiele szczęścia, ale też problemów i zmartwień...
Co do sprzatania - ja zawsze sprzątam razem z Maksem i nie ma problemów... no chyba że takie - Olek chodzi za nami i rozwala
Co do rzeczy po chłopcach - oddałam do Caritasu, a teraz co lepsze, to sprzedaje na Allegro.
Coś mi się wydaje, że masz mało na głowie i wynajdujesz sobie zmartwienia. Nie ma potrzeby robienia dzieciaczkom różnych badań "na zapas"... Olek był przebadany wzdłuż i wszerz, miał USG i RTG, ale miał podstawy - złe wyniki krwi. Nigdy nie pomyślałabym, aby badać tak na wszelki wypadek
Elizo i co? było to 3dniówka? Mam nadzieję, że już lepiej?
Rusałko jeden i drugi poród trwał około 30min, no ale CC...
Graz świetne zdjęcie w kartonie - pomysłowy chłopaczek :-) u nas "niestety" Olek nie oddaje, a Maks leje go równo. Niby go tuli, ale tak mocno, że ten zaczyna płakać. Kładzie się na niego, a ostatnio nawet na brzuchu mu stanął!!!
U nas piękne 2 nocniki stoją nie używane ;-) Maks czasami powie, że chcę, ale kończy się tylko siedzeniem i tyle. Czekam do wiosny albo i lata. Wiem, że będzie miał ponad 3 lata, ale nie przeszkadza mi to
Byliśmy z Maksem i ortopedy - nóżki do 4,5r.ż. mają prawo być krzywe. Pilnować, żeby nie był otyły i aby dużo się ruszał.
Byliśmy też u laryngologa - przerośnięty trzeci migdał, ale za mały na zabieg, więc kontrola za pół roku.
Oluś ma dobre wyniki kału i moczu, więc to nie pasożyty. Na szczęście noce są spokojniejsze i się wysypiam :-)
Maksio ma kaszel, ale taki nie uciążliwy, lekki katar i główkuję się czy iść do lekarza, czy czekać. Kaszel ma prawo być miesiąc, a on ma około tygodnia.
Olek zakatarzony, ale dajemy radę :-)