reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Hej Mamusie!!!
ja siedzę jak na szpilkach, bo znowu na wypłatę czekam :wściekła/y:

gdzie się Black podziewa??!! no i Tosiaczek milczy :-(

Na-tusko, a co Ciebie dopadło, że tak cierpisz? i jak zdrówka dzieciaczków?
chyba mało w kość dostałaś, że masz jeszcze ochotę na dwójkę :-D ja pasuje - i ze względu na to, że dały popalić, ale też względy finansowe i "perypetie" z Mężem :-(

Ja podobnie jak Nickie żadnych skurczów, oczekiwanie, zniecierpliwienia - ale ja to 2 cesarki z ustalonym wcześniej terminem...

Nickie masz absolutną rację - bycie mamą, to bardzo trudne zadanie. Daje wiele szczęścia, ale też problemów i zmartwień...
Co do sprzatania - ja zawsze sprzątam razem z Maksem i nie ma problemów... no chyba że takie - Olek chodzi za nami i rozwala :-D
Co do rzeczy po chłopcach - oddałam do Caritasu, a teraz co lepsze, to sprzedaje na Allegro.
Coś mi się wydaje, że masz mało na głowie i wynajdujesz sobie zmartwienia. Nie ma potrzeby robienia dzieciaczkom różnych badań "na zapas"... Olek był przebadany wzdłuż i wszerz, miał USG i RTG, ale miał podstawy - złe wyniki krwi. Nigdy nie pomyślałabym, aby badać tak na wszelki wypadek

Elizo i co? było to 3dniówka? Mam nadzieję, że już lepiej?

Rusałko jeden i drugi poród trwał około 30min, no ale CC...

Graz świetne zdjęcie w kartonie - pomysłowy chłopaczek :-) u nas "niestety" Olek nie oddaje, a Maks leje go równo. Niby go tuli, ale tak mocno, że ten zaczyna płakać. Kładzie się na niego, a ostatnio nawet na brzuchu mu stanął!!!
U nas piękne 2 nocniki stoją nie używane ;-) Maks czasami powie, że chcę, ale kończy się tylko siedzeniem i tyle. Czekam do wiosny albo i lata. Wiem, że będzie miał ponad 3 lata, ale nie przeszkadza mi to


Byliśmy z Maksem i ortopedy - nóżki do 4,5r.ż. mają prawo być krzywe. Pilnować, żeby nie był otyły i aby dużo się ruszał.
Byliśmy też u laryngologa - przerośnięty trzeci migdał, ale za mały na zabieg, więc kontrola za pół roku.

Oluś ma dobre wyniki kału i moczu, więc to nie pasożyty. Na szczęście noce są spokojniejsze i się wysypiam :-)

Maksio ma kaszel, ale taki nie uciążliwy, lekki katar i główkuję się czy iść do lekarza, czy czekać. Kaszel ma prawo być miesiąc, a on ma około tygodnia.
Olek zakatarzony, ale dajemy radę :-)
 
reklama
maks_olo nie nie byla to trzydniówka:szok: od soboty czy tam od piatku wieczora maly zczol kasłac.... niewiem wydaje mi sie ze jak we wtorek tydzien temu bylismy na usg bioderek to ze tam zlapal od kogos jakiegos wirusa bo to niemozliwe by nastepnego dnia samo z sieie goraczka sie pojawila.... teraz leczymy sie i mam nadzieje ze szybko wyzdrowieje łobuziak...
A ja cekam na rodzinne ... i sie doczekac nie moge :dry: ehhhhhhhh :no:
 
Witam ;-)
Można się dołączyć ?
Córcia nasza niebawem skończy 8 miesięcy, a My zaczęliśmy w tym miesiącu pierwsze "nieśmiałe" podejścia do drugiego maleństwa :) ,chociaż w głowie wciąż sporo obaw,jak to będzie z dwójka maluchów:-) :zawstydzona/y:
 
witaj Agrestowa :-)

Na-tuska - ja też mam początki nerwicy, na razie jeszcze sobie radzę, ale pewnie czeka mnie wizyta u specjalisty :-(
nie wiedziałam, że szmery na sercu mogą być nie groźne
wcale się nie dziwię, że miałaś stracha, aby zadzwonić do koleżanki... też bym miała. Nawet nie chcę sobie wyobrażać co czują takie kobiety :-(

Elizo nam kilka razy zdarzała się taka gorączka od niczego... no ale może faktycznie Maluszek coś złapał. 3mam kciuki ;-)
Teraz już na pewno dostałaś rodzinne, bo ja też dostałam ;-) prawie 600zł, a już się rozeszło :wściekła/y:

Wczoraj pierwszy raz od ponad 2 lat poszłam do... BIBLIOTEKI!!! :-) Pierwszą książkę pożarła w jeden wieczór :-D
 
Nie, nie Kochana, ja mam 400zł zasiłek do urlopu wychowawczego i 136zł rodzinnego
ale wychowawczy kończy się w styczniu :-(
 
Ahoj!

Ja tylko na chwilkę ;-)
Ostatnio czasu brak, co siądę przed kompem, to Kinia mnie na chama odciąga :-/ No i porwał mnie wir sprzątania przed świętami i załatwiałam z zasiłkiem wychowawczym :-) na szczęście skutecznie :-)

Rusałka trochę doczytałam, że pytałaś o drugi poród, u mnie pierwszy był dłuższy (8 godzin licząc od regularnych skurczy) i boleśniejszy, wymiotowałam z bólu a jak mi parte kazały powstrzymywać to mówiłam, że już nie mogę...
Z Renią przez ostatni miesiąc mnie męczyły skurcze, momentami tak regularne i bolesne, że na IP wybierałam się 2 razy, ale przeszło... Za 3 razem się wybrałam i poród trwał niecałe 3 godziny, z tego dojazd do szpitala, papiery na IP i tak mąż zdążył na ostatnie 20 min.
Natomiast po porodzie, to gorzej po 2 było. Przy Kini nikt mi nie wykręcał brzucha tak na siłę i nikt mnie tam w środku spirytusem nie mył, a przy Reni tak. No i wysikać się nie mogłam przez parę dni, a ból bioder podczas porodu i po, to jakby mi ktoś je łamał na żywca. Potem nie mogłam leżeć, a wszystkie panie na sali się dziwiły jak ja mogę na stojąco albo na siedząco karmić...

Elizka, moja teściowa mówi, że mojego męża (trzecie dziecko) bez bóli urodziła ;-) Każde dziecko miała ponad 4 kg, a porody łatwe, najgorzej wspomina drugi poród, bo jej wcześniej wody odeszły i uważa że bez wód się gorzej rodzi.

Mi za każdym razem przebili (bez pytania!) pęcherz płodowy i też nie wiem jak się "rodzi z wodami", może wy macie jakieś porównanie...

Pozdrawiam i mam nadzieję was nadrobić niebawem
 
Stawiam
na roczek Asi
Dziewczyny, aby nie zapeszyć, Asia od 3 dni po kolacji o 19.00 budzi się o 7.00 :-)
ale ja i tak się budzę :-D muszę teraz ja się przyzwyczaić że mogę spać

Imprezkę dopiero na święta robimy, wczoraj tylko życzenia zbierała.
Wczoraj spakowałam łóżeczko turystyczne i Asia ma "bliski" kontakt z Szymonkiem. Jak na razie jest ok, nawet bawią się ze sobą. Szok. Asia to wielki fan muzyki, byle jaka, a już wywija, kiwa się na boczki.
Kochana :-)
Dziewczyny, jutro na pewno już nie zajrzę, nie będzie czasu, więc składam Wam życzenia


Życzę Wam spełnienia wszystkich marzeń,
przychylności wszechświata,
siły w ramionach i czystego ognia w sercu,
co zapali wszystko wokół Was szczęściem i radością.
Niech wszystko czego się dotkniecie,
stanie się pomocne w spełnieniu marzeń,
a każda najdrobniejsza nawet czynność
przybliża Was do bycia najszczęśliwszymi i najbardziej uśmiechniętymi osobami spośród wszystkich ludzi.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku
życzę wszystkiego tego, co od Boga pochodzi.
Oby skrzydła wiary przykryły kamienie zwątpienia
i uniosły serca ponad przemijanie.
 
reklama
Do góry