Tosiaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2009
- Postów
- 300
Witaj Rusałko :-) fajnie, że do nas dołączyłaś :-) Jesteśmy od tego, żeby wzajemnie się wspierać :-)
Mi się na razie fajnie pisze, bo wszystko przede mną ;-)
Dominika, ja mam 26 i jakoś mi się wydawało, że już nie taka młoda jestem... stara też nie, ale określenie "młoda mama", a właściwie "bardzo młoda" ;-) to dla mnie tak z 17-18 lat a nawet znam młodsze. I wcale nie są gorszymi mamami niż te bardziej dojrzałe ;-)
Maks_olo Kinia spała 2 razy dziennie po 2 godziny ostatnio jak W nie było i ząbki jej szły i gorączkowała a do tego miała katar i jakby przeziębiona była. A tak to u niej standard był 1 x dziennie 1,5 godziny. I wtedy i tak zasypiała ok. 21 a po zmianie czasu o 22.
Dzisiaj spała 3 godziny w dzień po 3 dniach powrotu do normy, ale znowu wcześniej rano wstała. Zawsze budziła się o 8 a dzisiaj już przed 7 była na nogach. Rozregulowało się nam przez ząbki. Wychodziły jej dwie 4 u góry, przedwczoraj przebiła się jedna 4 na dole a widzę, że ma spuchnięte jeszcze górne 3 i ostatnią 4 na dole...
Z tym spaniem to trudno wyczuć, też myślałam, że jak w dzień będzie mniej spała to położy się wcześniej wieczorem. Ale spała w dzień 40 minut albo godzinę a i tak zasypiała po 22 :/
W takiej sytuacji to już wolę, żeby w dzień spała dłużej i ja też się kładę a wieczorem jest mąż więc jest lepiej :-)
niż żeby była maruda przez pół dnia...
No i wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!
A trzecią dzidzię planujemy za 2-3 lata dopiero ;-)tzn. zacząć się starać
no, chyba, że nam się odechce.
Jak na razie to się nastawiam, że będzie trudno z 2, że drugie maleństwo może dużo płakać, mało spać, wisieć na cycu itp. lepiej się pozytywnie "rozczarować" ;-)
Kingunia jako noworodek była mało wymagająca przez pierwsze 2 tyg w domu. Cały czas spała, budziła się tylko co 3-4 godziny na papu i przebrać dupkę. Potem zaczęło się wiszenie na cycu :/ Masakra, nie wiem po co się tak dałam wkręcić, że muszę karmić piersią, że jak podam butelkę bo odrzuci cyca albo będzie mi brakowało pokarmu. Potem zdarzało mi się ją na noc dokarmiać, to znowu brzuszek Kinię bolał po mleku modyfikowanym :/ masakra, płacz przez 2-3 godziny, noszenie lulanie ech :/
a jak miała 3 mies. to znowu domagała się noszenia cały czas...
Teraz jest złotym dzieckiem (no... prawie ;-) ).
Mi się na razie fajnie pisze, bo wszystko przede mną ;-)
Dominika, ja mam 26 i jakoś mi się wydawało, że już nie taka młoda jestem... stara też nie, ale określenie "młoda mama", a właściwie "bardzo młoda" ;-) to dla mnie tak z 17-18 lat a nawet znam młodsze. I wcale nie są gorszymi mamami niż te bardziej dojrzałe ;-)
Maks_olo Kinia spała 2 razy dziennie po 2 godziny ostatnio jak W nie było i ząbki jej szły i gorączkowała a do tego miała katar i jakby przeziębiona była. A tak to u niej standard był 1 x dziennie 1,5 godziny. I wtedy i tak zasypiała ok. 21 a po zmianie czasu o 22.
Dzisiaj spała 3 godziny w dzień po 3 dniach powrotu do normy, ale znowu wcześniej rano wstała. Zawsze budziła się o 8 a dzisiaj już przed 7 była na nogach. Rozregulowało się nam przez ząbki. Wychodziły jej dwie 4 u góry, przedwczoraj przebiła się jedna 4 na dole a widzę, że ma spuchnięte jeszcze górne 3 i ostatnią 4 na dole...
Z tym spaniem to trudno wyczuć, też myślałam, że jak w dzień będzie mniej spała to położy się wcześniej wieczorem. Ale spała w dzień 40 minut albo godzinę a i tak zasypiała po 22 :/
W takiej sytuacji to już wolę, żeby w dzień spała dłużej i ja też się kładę a wieczorem jest mąż więc jest lepiej :-)
niż żeby była maruda przez pół dnia...
No i wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!
A trzecią dzidzię planujemy za 2-3 lata dopiero ;-)tzn. zacząć się starać
Jak na razie to się nastawiam, że będzie trudno z 2, że drugie maleństwo może dużo płakać, mało spać, wisieć na cycu itp. lepiej się pozytywnie "rozczarować" ;-)
Kingunia jako noworodek była mało wymagająca przez pierwsze 2 tyg w domu. Cały czas spała, budziła się tylko co 3-4 godziny na papu i przebrać dupkę. Potem zaczęło się wiszenie na cycu :/ Masakra, nie wiem po co się tak dałam wkręcić, że muszę karmić piersią, że jak podam butelkę bo odrzuci cyca albo będzie mi brakowało pokarmu. Potem zdarzało mi się ją na noc dokarmiać, to znowu brzuszek Kinię bolał po mleku modyfikowanym :/ masakra, płacz przez 2-3 godziny, noszenie lulanie ech :/
a jak miała 3 mies. to znowu domagała się noszenia cały czas...
Teraz jest złotym dzieckiem (no... prawie ;-) ).