reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mów mi...mamo?!?

Moja córka mówi do mnie 'mama', 'mamausia', 'mamuś', ale kiedy mówi do mnie po imieniu nie robię afery, ani nie jest mi z tym źle. Zwłaszcza, że ona nie mówi do mnie poprostu 'Ania', tylko tak jak podsłuchała od taty, więc woła do mnie 'Aaaanuśśśśśś'
 
reklama
Do rodziców jak i do teściów mówie w pierwszej osobie-mamo lub tato!
Dzieci do mnie lub męża zawsze używają zwrotu mamuś albo tatusiu lub tato.
Jeszcze nie zaczęły eksperymentować i mówić nam po imieniu.;-)
Moja siostra jako dziecko 5-7 letnie po imieniu mówiła do naszego taty i on nic nie miał przeciw temu i jakoś jej samo przeszło.:-)
 
Moja Agatka jeszcze niestety nie mówi nic, tym bardziej nie mówi do mnie mamo. Ale czekam cierpliwie i mam nadzieję ze juz wkrótce się doczekam. Nie chciałabym raczej żeby mówiła do mnie po imieniu, ale jak jej sie bedzie zdarzać to też nie bedę robić z tego zadnej afery.

Jeśli chodzi o teściów, rodziców i formy jakiej sie do nich zwracamy, to ja zarówno do teściowej jak i do mojej mamy mówię "mamo", uważam że mówienie do kogoś w trzeciej osobie to wlaśnie brak szacunku, jakby sie mówiło o kimś nie obecnym. Za to moja teściowa miała już do mnie pretensję, ze jej nie szanuję, bo rzekomo traktuję ją jak koleżankę(najbardzie wkurza :wściekła/y:mnie jeszcze to że dowiedziałam się o tym nie od niej, tylko od mojego mężą, który to dowiedział sie o tym od swojej siostry)
Fakt faktem czasami jak się do niej zwracam to powiem po prostu "zrobić Ci kawę czy herbatę ??" nie dodając za każdym razem "mamo" Ale jak mówię do swojej własnej mamy to też tak mówię.
Aha czasem do mojej mamy mówię też "mamuś"
 
Mój synek mówił nam po imieniu do 4 roku życia, ale stwierdziliśmy, że fajnie być tatusiem i mamusią.
Teraz mówi nam po imieniu okazjonalnie albo żartobliwie.
Myślę, że drugiej dzidzi też zafundujemy taką "terapie", bo to jednak zbliża, ośmiela...bo ja wiem jakoś inaczej jest :)
Ja nie potrafiła bym powiedzieć swoim rodzicom po imieniu i kontakty mamy średnie.
Mąż mówi czasem po imieniu swoim i widać, że są bliżej.
 
Mój Antek mowił nam po imieniu,ale tylko dlatego,że naśladował mnie lub tate.
Przez pewnien czas było to nawet fajne,ale teraz wolimy jak do nas mówi mamuś i tatuś.
Zdarza mu się jeszcze powiedzieć mamo Ania czy tato Majek ( Marek).
Mój mąż też mówi do swoich rodziców "Mamo czy może mama..."
Ja mówie do teściów mamo i tato bo bardzo ich lubie,teściowa nie ma córki i jestem jej ulubioną synową i chciała sama,żebym jej mamowała.
Ale mówie w pierwszej osobie.
Do rodziców też w pierwszej osobie.
Mój mąż niewiedział jak do moich mówic.Moi też niewiedzieli i są mamą i tatą dla mojego męża ;-)
 
ja do mojej mamy mówię" mama mamuśka" itd na tatę" tata " lub jak mnie nie słucha i nie zwraca uwagi to "ojciec" ;-):-D

córcia mówi mama :tak:

na teściów mówię pan i pani lub bezosobowo :baffled:
 
Ja jestem mama, mamusia czasami mum albo mamita;)

Uważam, że Matkami stajemy się kiedy rodzimy i karmimy nasze dzieci, ale mamami już nie koniecznie. Kwestia szacunku też nie jest taka oczywista. Moim zdaniem nie zasługujemy na szacunek z "urzędu", ale dopiero wtedy, kiedy jesteśmy dobrymi rodzicami. Trzeba starać się każdego dnia... Może kiedyś moje dzieci powiedzą mi po imieniu? No i świat się pewnie nie zawali, a może nawet to będzie miłe...
Mam też wrażenie, że czasami rodzice pragną "odmładzać się" sztucznie prosząc żeby dzieci mówiły im po imieniu...

Kiedyś moje dzieci może postanowią pozakładać rodziny i wtedy ich partnerom pozostawię decyzję o tym jak będą do mnie mówić: wolę Anka z szacunkiem, niż "mamusia" bez cienia szacunku... Poza tym nie mam prawa wymagać od zupełnie obcych, dorosłych ludzi "mamusiania" tylko dlatego, że tak jest ogólnie przyjęte. Jestem mamą Kaja i Mercedes (za chwilę pojawi się na świecie), a jeśli mój zięć czy synowa zdecydują się mówić do mnie mamo - bo będą czuli, że tak chcą, że to słowo niesie za sobą jakąś treść, to bomba!

Ja do teściunia mówię tato, to takie naturalne następstwo sytuacji w naszej rodzinie. Ja już nie mam swojego taty, a teść jest niesamowitym facetem ,którego bardzo lubię i szanuję, jest świetnym dziadkiem i dobrym człowiekiem...

Mój mąż mówi do mojej mamy - mamo. Swoją również stracił, 12 lat temu, a podobno moja mama jest do mojej teściowej bardzo podobna... Z resztą, dogadali się tak, że zwykle trzymają sztamę jak mają odmienne zdanie niż ja....Brrrr....
 
Nasza corcia mowi do nas po imieniu i my jakos ne zwracalismy na to uwagi ale glupio mi sie zrobilo jak mala poszla do przeczkola i wtedy Pani ja ciagle poprawiala ,,ze to ne Gosia tylko twoja mamusia,, ;/





 
do mnie mój synek mówi "mama,mamo" a do męża "tata"
nie wyobrażam sobie aby nasze dziecko mówiło do nas po imieniu, przecież nie jestesmy jego koleżanką ani kolegą z podwórka tylko rodzicami do których nalezy sie odzywac z szacunkiem.

pozdrawiam
mama Filipa
 
reklama
Mama to mama :-) do swojej Mamy mówie w taki sposob i chce, żeby moja córka tak tez do mnie mówiła ;-) nie wyobrazam sobie mówienia do rodzicow po imieniu :no: tak zostałam wychowana poprostu :happy2:
 
Do góry